Weekend ...
spędziłam bardzo twórczo:)
Uczestniczyłam w warsztatach plastycznych,
na których nauczyłam się aż czternastu technik plastycznych
do wykorzystania z dzieciakami na lekcjach!
Wspomnę, że wcześniej tych technik nie znałam!
Dlatego prace, które stworzyłam nie są "konkursowe".
Ale doświadczenie
i profesjonalne uwagi są dla mnie cenne.
Nie będę pokazywała wszystkich prac,
tylko dwie, które najbardziej przypadły mi do gustu.
Gipsowy odlew "zimowych roślin"
oraz psią maskę - mopsa.
Prace zrobione w piorunującym tempie,
dlatego z wieloma usterkami.
Teraz wiem, że roślinne elementy,
które wybieramy do odcisku, powinny mieć wyraźna fakturę,
Należy je starannie wcisnąć w glinę,
a gips nakładać tak. aby nie tworzyły się pęcherzyki powietrza.
Do maski natomiast należy wybrać płócienko
bez domieszek syntetycznych (moje niestety miało),
by lepiej wchłonęło rozwodniony Wikol.
Na warsztatach poznałam tez kilka technik tworzenia grafiki.
Są świetne, ale wymagają większego doświadczenia.
Będę ćwiczyć!
Miłego popołudnia:)))
Iza, wspaniale spędziłaś weekend :) Wiedza, którą nabyłaś, na pewno wielokrotnie Ci się przyda :) I w pracy i w domowych dziełach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Tak Aga. Ta forma zajęć bardzo przypadła mi do gustu. Wiele pomysłów z sobotnich i niedzielnych zajęć mogę przenieść z plastyki do nauczania przyrody:)
UsuńZazdroszczę warsztatów, świetne pomysły, świetne prace!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW zajęciach uczestniczyli sami n-le. Wielu uczy plastyki i dla nich niektóre techniki były znane. Dla mnie - nowe, ciekawe. A prowadząca bardzo profesjonalna - udzielała przydatnych rad nie tylko przy omawianiu technik plastycznych ale i takich, które przydają się w pracy, np. jak oceniać prace dzieci, na co zwracać szczególną uwagę itp.
UsuńFajnie spędzony weekend :) Za mną chodzi gips i próba zrobienia odlewów :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wcześniej nie wiedziałam, że to takie proste... i tanie. Glinę można wykorzystywać wiele razy a gips budowlany jest taniutki, tylko należy kupić szybkoschnący. Pozdrawiam:)
UsuńJak to dobrze,że jeszcze są organizowane warsztaty na których można się czegoś nowego nauczyć i poznać fajnych ludzi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZajęcia praktyczne były zorganizowane w ramach studiów podyplomowych, na które uczęszczam :) A ludzie rzeczywiście fajni... wymiana doświadczeń bezcenna! Pozdrawiam ciepło!
UsuńTa maska mnie zafascynowała! Bardzo ciekawy pomysł! No i jestem przekonana, że te cenne wskazówki za chwilę się uwidocznią w Twoich pięknych pracach :)
OdpowiedzUsuńWspaniale poznawać nowe techniki!
Oj tak:) Mam pełną głowę pomysłów na wykorzystanie niektórych technik. I gdy tylko znajdę czas - zabieram się do pracy.
Usuń:)
Wspaniałe prace, mopsik jak żywy:)) Odlew mnie zachwycił, lubię takie prace:)
OdpowiedzUsuńSporo technik poznałaś jak na jeden weekend, ale fajnie, będziesz miała co robić z dzieciaczkami! Zazdroszczę:))
Dziękuję Aniu! A weekend rzeczywiście był pracowity i ...owocny:)
Usuńświetne prace
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAleż fajny mopsio! Wypróbuję ten pomysł z moimi wnukami.
OdpowiedzUsuńAleż fajny mopsio! Wypróbuję ten pomysł z moimi wnukami.
OdpowiedzUsuńNa pewno będą się świetnie bawić:)
UsuńSłodki mopsik:-)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń