środa, 17 sierpnia 2016

Ptaszek w klatce...
a raczej ptaszki,
bo
zrobiłam kilka klatek - zawieszek.











Wszystko było dla mnie nowe!
No prawie:)
Ale transfer robiłam pierwszy raz.
Pierwsza próba była nieudana.
Tu miał przenieść grafikę aceton.
Wyszło blado i z dużym przebarwieniem.
Następne próby - wyszły:)
Olejek lawendowy spisał się na medal.
Za jego pomocą przeniosłam grafikę szybciutko.

Na koniec przypomnę
o mojej zabawie:

SERDECZNIE ZAPRASZAM!



Miłego popołudnia!


35 komentarzy:

  1. Ale świetne te zawieszki. A co masz w środku? Lawendę ? Tylko nie wiem co Ewcia na to, że to nie kartki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A w środku mam wsad poduszkowy:) Lawendy suszonej niestety nie mam, ale lawendowy zapach się unosi przez ten olejek. Czekam na wiadomość od Ewy czy uzna, bo jakoś to "scrapujemy" wyleciało mi z głowy. Jeśli nie, to scrapnę coś innego:)

      Usuń
  2. Świetny pomysł i jakie wykonanie!
    EXTRA!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny pomysł i super wykonanie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! Masz wyobraźnię =) Śliczna ozdoba i ten lawendowy unoszący się zapach... coś pięknego =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne te zawieszki! Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne prace, bardzo oryginalne :)
    Dobrze zrozumiałam, przenosiłaś grafikę na olejek do aromaterapii? :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak! Wydruk z drukarki laserowej przykładamy "twarzą" :) do tkaniny, przecieramy olejkiem lawendowym i pocieramy wypukłą stroną łyżki kilka razy dociskając. I gotowe:)
      Pozdrawiam

      Usuń
  7. Bardzo fajne stylowe zawieszki. I świetny pomysł na przeniesienie grafiki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne zawieszki. Kapitalny pomysł na prezet i ozdobienie domu. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Prześliczne zawieszki.Świetny pomysł i wykonanie.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczne zawieszki.Świetny pomysł i wykonanie.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne są ;)) bardzo mi się podobają- mega moje klimaty :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne zawieszki zrobiłaś. Na temat przenoszenia transferu to ja się nie znam, ale wyszło cud, miód i malina. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podobają mi się Twoje klatki-zawieszki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta zawieszka jest taka śliczna a Ty masz niemoc 😉. Dawno nie robiłam transferu, tez próbowałam za pomocą skryptu ale miałam podobne wyniki co Ty, mozesz cos wiecej napisać na temat tego olejku lawendowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już zapomniałam, że takie robiłam:))) Olejek lawendowy przywiozłam sobie z Chorwacji. To jego użyłam do transferu. Wyczytałam gdzieś, że ładnie wychodzi, a ze był pod ręka spróbowałam. Nigdy więcej próby nie powtórzyłam.
      Wydruk z drukarki laserowej przykładasz wzorkiem do tkaniny. Za pomocą wacika kosmetycznego nasączasz lewą stronę papieru. Olejek jest wydajny i niewiele go go poszło. Wzór nanosisz przyciskajac, lekko pocierajac łyżeczką i już:))) podobno, każdy olejek lawendowy się sprawdza.
      :)

      Usuń
    2. Dzięki za informacje, dopiero teraz do niej dotarłam przeglądając Twojego bloga. Mam olejek ale taki zwykły...ciekawe dlaczego musi być lawendowy. Robiłam z Martinem ale też marnie wychodziło.

      Usuń