niedziela, 29 grudnia 2019

Ostatni...
post w Starym Roku:)


Plany nowe snują mi się po głowie.
Związane raczej z rysowaniem i malowaniem,
a także z frywolitkowaniem.
Frywolitki jeszcze nie ogarnęłam, chociaż już dawno miałam się za nią zabrać.
Dzięki uprzejmości Oli mam nawet linki do łatwych (tak twierdzi Ola;P) kursów.

W tym roku brałam udział w trzech zabawach i tylko w jednej wytrwałam do końca.
Mimo chęci nie dałam rady.
Ewuś, Aniu, Ula - dziękuję za możliwość wspólnego bawienia się!
Te zabawy dużo mi dały.
Mogłam poznać nowych twórców, zmierzyć się z nowymi wyzwaniami,
 ćwiczyć cierpliwość i walczyć z lenistwem:)

A żeby już tak w pełni powiedzieć, że wytrwałam do końca 
Hubcinej zabawy - tej - wstawiam kartkę z serduszkiem.
Tylko jedną. W dodatku z zakamarków odgrzebałam stare, kolorowane fenki,
aby je ustroić w serducha:)

Fenki jako digi- stemple oczywiście są:)

Na mojej choince przybyło też sporo nowych ozdób,
dzięki wspaniałym twórczym osobom:
Justynce i pani Uli.
Bo o Muminkach pisałam już wcześniej.







Serdecznie dziękuję za wspaniałe życzenia świąteczne,
te przesyłane pocztą tradycyjną i elektroniczną.
Beatko, Aniu, Ewuś J. Ewinko, Hubciu, Lenko, Gosiu, Małgosiu X, Justynko, Olu, Uleńko K, Daguś
DZIĘKUJĘ!







I jeszcze raz Ewie - Ewince, która dołączyła do kartki przecudną zakładkę
z królikiem  i kartami z "Alicji w krainie czarów".
Uwielbiam takie klimaty!
Czary-mary, wróżki, wiedźminy, smoki, hobbity, elfy, calineczki...
baśnie i bajeczki...
to moje NAJ 🧡



Na zakończenie zakładki.
Tymi będę zanudzać nieustannie w nowym roku!
Nie policzyłam nigdy ile ich zrobiłam.
Kiedyś próbowałam, ale po dwustu zrezygnowałam z liczenia. 
Niezwykle się cieszę, że wszystkie powędrowały do miłośników książek
i bardzo mi miło, gdy wiem, że są w użyciu.
:)





Ściskam Was mocno 
i życzę szampańskiej sylwestrowej zabawy!

Iza

piątek, 27 grudnia 2019

Gdzie...
jest Muminek?


Szukajcie na obrazie Tove Jansson "Zabawa w mieście" z 1947 r.
Zdjęcie wzięłam stąd - klik!
A tak przy okazji chciałabym serdecznie polecić 
portal Niezła Sztuka 
oraz świetny artykuł o autorce Muminków:
"Nie tylko mama Muminków. Tove Jansson malarka".
 Jeśli nie zauważyłyście Muminka na obrazie, to w artykule jest odpowiedź.

Ja Muminki Uwielbiam!
Czytać i oglądać:)
W tamtym roku Muminki zamówiłam u twórczyni wspaniałych żarówczaków
na choinkę.

I mam! 🧡

Obok Buki, którą pokazywałam rok temu - tu,
na choince wiszą jeszcze takie żarówkowe bombeczki:









Prawda, że cudne?
W przyszłym roku pojawią się następne. 
Zamówiłam kolejne, bo nie mam dość;P

Na zakończenie moja zakładka:)))
Te też uwielbiam.




Uściski serdeczne:)

wtorek, 24 grudnia 2019

...
                                                                                
                

niedziela, 15 grudnia 2019

Tuż...
tuż święta
a ja wyskakuję 
z całkowicie nieświątecznymi zakładkami!





I powiem szczerze, że nic świątecznego nie powstaje.
Nawet bombka, 
o której pisałam w poprzednim poście czeka na wenę.

Buziaczki niedzielne!

*
**
***
*****
*********
**


piątek, 6 grudnia 2019

Kto...
pamięta?


Sentymentalna się robię.
Lubię wracać wspomnieniami do dzieciństwa:)
A Żwirka i Muchomorka uwielbiałam.
"Bajki z mchu i paproci".









Mam sporą listę takich bajek, 
które postanowiłam uwiecznić na żarówczakach:)
Zgadniecie z jakimi bohaterami będzie następna bombka?
Mała podpowiedź.
Dwa zwierzątka.
Jedno jest białe, a drugie czarne.
W nagrodę za prawidłowo podany tytuł bajki zrobię zakładkę:)

Poniedziałek - 9 stycznia!
Dziewczyny zamykam konkurs - padła prawidłowa odpowiedź!
Małgosia X i Avrea odgadły.
Brawo!
Bajka to "Psi żywot", której bohaterami są Staflik i Spagetka.
I jeszcze wrona:)

Dobrej nocki:)

niedziela, 1 grudnia 2019

Kolędujące...
 myszki już pomalowane:)
Trafiły na kartki.
Wyglądają tak:





Czy u Was też kiermaszowo?
Właśnie skończyłam kartki na kiermasz szkolny.


Te choineczki bardzo mi się spodobały u Magudy.
Kompozycja, chlapania też.



A że szukałam prostego pomysłu na kartki...
... więc są:)



Ślę buziaki i zmykam:)

niedziela, 24 listopada 2019

Ależ...
miałam tydzień!
Bez internetu!!!

Brakowało mi bloga bardzo!
Nie, źle się wyraziłam.
Brakowało mi Was, 
Waszych blogów, miłych komentarzy, wymiany zdań i doświadczeń.
Ta przerwa uświadomiła mi również, że internet to straaaszny pożeracz czasu.
Podczas tej przerwy miałam czas dokończyć wiele zaległych prac,
nie tylko tych rękodzielniczych, 
ale takich, które nie należą do najprzyjemniejszych,
i ich realizację odkładałam bez końca:)

Troszkę wcześniej dokończyłam żarówkową Pyzę.


Pisałam kiedyś, że była moją pierwszą bombką z żarówki,
ale ze względu na wiele usterek nie skończyłam jej.
Troszkę mi się bidulki żal zrobiło.
Błędy zamaskowałam jak umiałam, 
a że nie wszystkie, zostanie u mnie, na mojej choince:)


Co tu nie tak - farby! 
Użyłam akwareli - co mnie podkusiło?
Zmywały się i rozmazywały przy każdym dotknięciu.
Polakierowałam i ...jeszcze bardziej rozmazałam:(
Trochę zamaskowałam dodatkami.


Kolejne dwie bombeczki lepsze, bo już malowane akrylami.
Sprawdzają się idealnie. 
Polakierowałam tylko tam, gdzie położyłam brokat.
Te bombeczki maja już nowe domki:)




Buki przedstawiać nie muszę:)





Na drugiej prezentuje sie Ida, Bobcio i Pan Mysz
z "Jeżycjady" Małgorzaty Musierowicz.

No i z tęsknoty za Wami :)))
narysowałam dla Was kolędujące myszki.
Są do pobrania "od ręki".








Jeśli się Wam spodobają i wykonacie z nimi karteczkę 
(fajnie wyglądają w parkach)
pochwalcie się w komentarzu koniecznie!

Dobrze, że jesteście!