niedziela, 29 września 2019

Jest...
podobnie,
jak pisałam w poprzednim poście.
Wrzesień ucieka mi niesamowicie szybko.
 W moim warsztacie rękodzielniczym powoli wyłania się kolejny anioł:)
Pierwszy raz maluje etapami... co kilka dni.
Na anioła muszę jeszcze poczekać,
ale pokażę kolejne żarówkowe bombki.
Być może widzieliście je już u Justynki.





Na pierwszej starałam się namalować aniołka, 
którego podarowała mi Justynka.

A na drugiej...





Kto bywa u Justynki, ten wie ;DDD

Cudownej niedzieli:)

sobota, 21 września 2019

Wrzesień...
pędzi u mnie jak szalony.
Nie sadziłam, że aż tak będzie mi brakowało czasu
na ulubione malowanki.
W dodatku pogoda w kratkę - raz zimno, raz ciepło,
spowodowała zakatarzenie wszystkich domowych nosów:)))

Prac nowych nie mam,
wiec prezentuje się
jesienny, wrzosowy anioł dla Justynki.





Justynka do anioła dobrała cudowną ramę,
a ja pękam z dumy, że tak się stało.
Justynko dziękuję!

Serdecznie Was ściskam!

sobota, 14 września 2019

sobota, 7 września 2019

Dawno...
nie pokazywałam zakładek.
A one cały czas się tworzą.
Nadrabiam zaległości:)))













Udanego weekendu:)

niedziela, 1 września 2019

Jeszcze...
letni.
Troszkę senny,
z dzwonkiem leśnym.




Anioł w dzwoneczkach namalowany jest na płótnie
farbami akrylowymi i akwarelami.
Dla Uli, aby przyniósł szczęście:)


Cudownej niedzieli:)