anioł w kalendarzu:)
Nie mogło być inaczej.
Cudowna aura wręcz prosiła,
by ten złoty, jesienny anioł powstał.
Co prawda, nie malowało mi się dobrze.
Niezbyt dokładnie położyłam podkład z farby akrylowej,
przez co kolejne warstwy już barwnych farb, nie chciały się podkładu trzymać.
I anioł wyszedł trochę umorusany😄
Na małych kartonikach powstały też kolejne zakładki
z suszonymi roślinkami.
I karteczka urodzinowa:
Niestety - bez kolorowania.
Ściskam Was mocno:)
Jak dla mnie anioł wygląda pięknie, a Twoje zakładki Izuś jak i kartka zachwycają :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu:)
UsuńOj Izuniu nie bardzo wiem czym się bardziej zachwycać, wszystko mi się podoba. Ściskam serdecznie i życzę udanego weekendu.:)
OdpowiedzUsuńLenka, bardzo dziękuję:)
UsuńPiękny jesienno-anielski post :) jak romantycznie :) karteczka wspaniale ukwiecona , no i zakładki :) pracowita mróweczka z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś:)))
UsuńNostalgiczny ten anioł, jak babie lato :) Jest śliczny Izabelko, ogromnie mi się podoba. Zakładeczki też urocze i karteczka cieszy oczy. Jesień nas ostatnio rozpieszcza więc życzę Ci wspaniałej niedzieli!
OdpowiedzUsuńEwuś, dziękuję bardzo:)
UsuńRomantyczny taki ten jesienny rudy anioł . Ciekawe o czym marzy?:)
OdpowiedzUsuńLucynko, bardzo dziękuję:)
UsuńAleż piękny!!! I jakie ma obłędne włosy!!! Izuniu, stworzyłaś wspaniałą, anielską Panią Jesień! Jestem zachwycona zresztą jak wszystkimi Twoimi aniołami w każdej postaci! I wiesz, Twoje babie lato jest śliczniejsze, delikatniejsze, ma więcej uroku. To prawdziwe mnie denerwuje - plącze się i za bardzo czepia :)))). Zakładki śliczne, a i kartka wspaniała. Pięknie łączysz kolory i odcienie :) Buziaki kochana i milej niedzieli :).
OdpowiedzUsuńJustynko, bardzo Ci dziękuję! Wczoraj podziwiałam niesamowity widok z babim latem w roli głównej. Wysoko nad moim domem leciał kłąb babiego lata. Nie leciał... tańczył. Ja nigdy tak wielkiej plątaniny cieniutkich niteczek nie widziałam. Ależ to był piękny widok!
UsuńUściski:)
Izabelko, jesienny anioł z nitkami babiego lata wplecionymi we włosy chwyta za serce. Karteczkę zrobiłaś prześliczną, a zakładek nigdy mi dość do podziwiania.
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli.
Małgosiu, bardzo dziękuję:)
UsuńAnioł mnie zachwycił, jest cudny, pozostałe prace też.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:)
UsuńOczywiście trójkąciki zaraz pojawią się w galerii1 Buziaki!
OdpowiedzUsuńTo super:)
UsuńAnioł ma przepiękne kolory :) świetne zakładki i karteczka :)
OdpowiedzUsuńVery Nice article. I hope you will publish again such type of post. Thank you
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńBardzo ładne prace,anioł intrygujący:)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czym można zabezpieczyć takie roślinki na zakładkę? Bardzo mi sie podobają i chciałabym sobie spróbowac zrobić coś podobnego sama.Pozdrawiam serdecznie:)
Ja roślinek nie zabezpieczam. Przyklejam dokładnie klejem introligatorskim. Leżąc w książce nic im się nigdy nie dzieje:) Kiedyś próbowałam polakierować. Wyszło Ok, ale lakier nadał połysk i trochę wyostrzył kolor w miejscu położenia. Roślinki wyglądały ładnie, papier już nie. Ula K, która używa moich zakładek po prostu je zalaminowała. Napisała, że nic się roślinkom nie stało:)
UsuńPozdrawiam
Jesień jest cudowna a Twój jesienny Anioł Izuniu idealny uwielbiam takie kolory. Zakładki jak małe zaklęte w czasie ogrody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 😊
Marzenko, bardzo dziękuję za tak miłe słowa:)
UsuńUściski!