efekt przeczekiwania upałów :)
- to kartki ślubne.
Z pięknym stempelkiem znalezionym gdzieś w sieci
dawno, dawno temu - niestety, nie pamiętam gdzie.
Dzisiaj ma paść rekord upałów!
Ten upał tak mnie męczy, że chyba przeczekam go
gdzieś z książką,
bo nawet użycie dziurkacza powoduje u mnie
wydzielanie hektolitrów płynów.
Miłego weekendu!
Śliczne karteczki!!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne
OdpowiedzUsuń