wtorek, 6 października 2015

Dwa wianki...


do zrobienia których zabierałam się 
kilka tygodni.

Podkłady kupione jeszcze zimą 
nabrały mocy urzędowej :)
i aż się prosiły, żeby je przystroić
w suszone różyczki.

Duży:





I mały:




Pozdrawiam!

3 komentarze: