Coraz trudniej znajduję czas na zaglądanie na blogi a i swój traktuję po macoszemu, ale zrobiłam przegląd Twojej radosnej twórczości i jestem pełna podziwu dla pomysłowości i kunsztu w wykonaniu,
Bardzo dziękuję Aniu za tak miłe słowa:) Dodają skrzydeł. W zasadzie czerpię z wolnego ile się da. Dzielę czas między rodzinę, dom, ogród i tworki, bo praca dopiero od poniedziałku:) A że od wrzesnia ten wolny czas będę łapała - wykorzystuję teraz maksymalnie:)
Bardzo lubię Twoje zakładki, cudne są!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Daga:)
UsuńIzabelko, możesz się śmiało powtarzać, bo Twoje zakładki zawsze cieszą oczy i serce. Jak pięknie zasuszył się ten zawilec.
OdpowiedzUsuńUściski.
Małgosiu, dziękuję za tak miłe słowa:)
UsuńSerdeczności!
Zakładka ma bardzo ładne zestawienie kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję Monika:)
UsuńSkromna, ale śliczna. Czy Ty czymś zabezpieczasz te suszone kwiatuszki po przyklejeniu?
OdpowiedzUsuńNad tym samym sie zastanawiam ☺
UsuńDziękuję.
UsuńNie zabezpieczam. Staram się dokładnie przykleić klejem introligatorskim i już:)
Sliczna ☺
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńCudowna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńCoraz trudniej znajduję czas na zaglądanie na blogi a i swój traktuję po macoszemu, ale zrobiłam przegląd Twojej radosnej twórczości i jestem pełna podziwu dla pomysłowości i kunsztu w wykonaniu,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Izo serdecznie.
Bardzo dziękuję Aniu za tak miłe słowa:) Dodają skrzydeł.
UsuńW zasadzie czerpię z wolnego ile się da. Dzielę czas między rodzinę, dom, ogród i tworki, bo praca dopiero od poniedziałku:) A że od wrzesnia ten wolny czas będę łapała - wykorzystuję teraz maksymalnie:)
Śliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńFajna :) ten niebieski odcień jest taki uspokajający, relaksujący :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMnie tam się Twoje zakładki nie znudzą! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)))
UsuńMi też się nigdy nie znudzą,przenigdy!:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Aduś:)
Usuń