niedziela, 8 lipca 2018

Kolory...
lata :)




Chociaż roślinka wiosenna - tu


Cudownej niedzieli:)
.

26 komentarzy:

  1. Nie znałam tej roślinki, a jako ciekawostkę wyczytałam, że była pierwszą rośliną w zielniku Paszczaka w książce Tove Jansson "W Dolinie Muminków". Niezła gratka dla książkoholika.:) Dziękuję Izuniu.:) Pozdrawiam milutko!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocham Muminki! Ale ta informacja gdzieś mi uleciała. Dziękuję za nią Lenka:)
      Uściski serdeczne!

      Usuń
  2. Kochana, jak Ty byś zielnik zrobiła, to po prostu szał ciał!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hubciu, ja cały mój zielnik mam w głowie:))) Małgosia dawno mnie namówiła. Bazę już znalazłam, projekt sroniczek też mam (bo baza niewielka) wizualizacja zatem powstała... ale jak napisałam wcześniej... w głowie:P

      Usuń
    2. o jaaaa....to na pewno będzie wyjątkowy zielnik!

      Usuń
    3. No nie wiem.
      Ale i tak będę się chwalić:)

      Usuń
  3. Zasuszyłaś kawałek lata :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kwiatuszek z dziecięcych lat, kiedy to biegaliśmy po łące łapiąc motyle :) śliczna zakładka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aga:)
      Wiosną, na mojej łące pojawiły się jako pierwsze kwitnące roślinki.

      Usuń
  5. Chwila zatrzymana w sztuce :) Piękne - i za każdym razem można wracać do wdzięku przyrody. Idealnie zasuszona i pomysłowo wykorzystana. Cudowna zakładka - delikatna z nutą romantyzmu. Pozdrawiam serdecznie!:))

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejna piękna i subtelna zakładka. Ja bałabym się jej użyć, by się nie zniszczyła. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. delikatna zakładka :)
    a ja susze kwituszki i tez spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Pewnie, że próbuj:)
      Ja suszone roślinki pokochałam dzięki Magdzie z Mam Wenę:)

      Usuń
    2. ja bardzo dawno temu suszyłam kwiatuszki ...ale nigdy nie robiłam zakładek , teraz spróbuje , bo kocham zakładki i zbieram ...takiej jeszcze nie mam , zatapiałam suszone roślinki w zywicy ;)

      Usuń
    3. W żywicy? Pięknie muszą roślinki tak wyglądać! Bardzo podoba mi się ten sposób ich utrwalania i wyeksponowania w biżuterii.

      Usuń
    4. a ja własnie z myślą o zakładkach zatapiałam w zywicy ;)

      Usuń
    5. O!!! Takich jeszcze nie widziałam.
      Pokażesz?

      Usuń
  8. Jako fanka Muminków (do tej pory mam wszystkie części i nieraz podczytuję) znam gagea lutea, czyli roślinkę z zielnika Paszczaka. A zakładka ja zawsze piękna, Izabelko, no i nie wiem czy już pisałam, że strasznie lubię jak na Twoich zdjęciach pojawiają się stare książki.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję bardzo. Te książki ze zdjęć są mi szczególnie bliskie. I to nie ze względu na Pyzę (choć lubię bardzo), ale ze względu na Adama Kiliana, którego ilustracje uwielbiam.

      Usuń
  9. Twoja zakładka jak zwykle zachwyca. Moje suszone kwiatki wykorzystałam na kartkach i niedługo się pochwalę.Dzięki za pomysł.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu:) Z przyjemnością obejrzę Twoje kartki z suszonymi roślinkami:)

      Usuń
  10. Super zakładka,chyba by była u mnie na wystawie żeby się nie zniszczyła.

    OdpowiedzUsuń