wtorek, 17 marca 2020

Książka...
 z mojego dzieciństwa, 
najukochańsza, 
wyczytana, 
nawet pokolorowana przeze mnie 
to
Baśnie H. Ch. Andersena. 


Miałam taki egzemplarz:


 nagroda z przedszkola,
który niestety zgubiłam podczas jednej z przeprowadzek.
Podejrzewam, ze omyłkowo trafił do pudła "do oddania"
i chociaż szukałam potem, nie znalazłam:(




Był szczególny, bo miał dedykację ukochanej pani Jasi z przedszkola, 
ilustracje Szancera,
 które dodatkowo pokolorowałam (te czarno-białe) bardzo starannie😁
W domu były też baśnie brata - fajnie się uzupełniały, 
bo w tych brata była Mała Syrenka, której mogłam słuchać i słuchać.
Wtedy czytać sama nie potrafiłam.







zrobiłabym wiele zakładek do ulubionych baśni, 
jednak po zastanowieniu wzięłam się za "Nowe szaty cesarza".
i były Nowe szaty cesarza
ale po poprzedniej robótce zostały mi fajne grafiki, 
które wydrukowałam gdzieś z internetu - jak znajdę, to podlinkuję miejsce:)

Zakładki prezentuję na nowym egzemplarzu baśni - zdobycznym:)



W tym tygodniu wiele razy już widziałam "moje" jelenie,
ale jeszcze raz pokażę Wam zdjęcia,
które zrobiłam jednocześnie, chodząc od okna do okna na poddaszu.
Serio - nie oszukuję:)))




Uciekły gdy tylko usłyszały, że otwieram okno,



ale sarny nic a nic się nie bały:)



a ten stał i stał pod lasem :)))

Jak się trzymacie?
Ja pomału siwieję.

Dbajcie o siebie i najbliższych.


32 komentarze:

  1. Kochana nie siwiej, będzie dobrze, musi być dobrze.
    za oknem masz niesamowite widoki, super zdjęcia. A zakładki są śliczne, świetnie je zrobiłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidziu, staram się, ale w głowie kłębi się tyle myśli... Dziękuje kochana i ślę buziaki.

      Usuń
  2. Bsrdzo lubiłam baśnie Andersena i też kiedyś miałam to wydanie co ty .Piekna pogoda umnie ale siedzienie w domu to dla mnie nie nowowość więc się trzymam . A osiwieć he he nie mam jak bo już jestem prawie cała siwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla mnie siwizna nie obca:) ale...
      Basiu, trzymaj się cieplutko i zdrowo.
      :)

      Usuń
  3. Izuniu ja też kochałam Baśnie Andersena. I mam w swojej kolekcji wydanie z 1988 roku właśnie z ilustracjami J. M. Szancera :)). Mam też trzy tomy z wszystkimi baśniami Andersena z roku 1977 z ilustracjami J. Stannego. To jedne z moich książkowych perełek. Kocham jego wszystkie baśnie, ale zawsze bardzo lubiłam „Świniopasa” i to od niego mama zaczynała czytanie :), a „Królowej Śniegu” okropnie się bałam :). Izuniu piękne zakładki!!! A ta goła pupcia jest cudowna :)))). Piękne masz widoki z okna, aż zazdroszczę :). Izuniu ja w obecnej sytuacji w ogóle nie radzę sobie. Czuję jak rozsypałam się na milion kawałków i trudno mi się poskładać. Martwię się o bliskich i siebie, bo choruje na astmę. Całymi dniami coś robię, bo dzięki temu nie myślę o głupotach. Buziaki kochana i zdrówka życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż zajrzałam do internetu Justynko, aby zobaczyć ilustracje J. Stannego - piękne. Niezwykle interesują mnie dawni ilustratorzy. Świniopas to była pierwsza baśń w moim wydaniu, czytałam ja setki razy i również bardzo lubiłam. Królową śniegu ubóstwiałam, ale jej postać tez wyzwalała u mnie lęk. W Nowych szatach zawsze czekałam na koniec i wyobrażałam sobie cesarza paradującego na golasa:))) Ja również nie potrafię się znaleźć w nowej sytuacji. Boje się okropnie choć nie o siebie. Czytam, oglądam filmy, tworzę, przygotowuję lekcje dzieciakom, a w głowie kołacze się niepokój i lęk - cięgle.
      Dbaj Justynko o siebie i trzymaj się. Ślę buziaki

      Usuń
  4. Świetne zakładki! Grafika z nagim królem mnie rozbawiła :-) Sytuacja trudna, trzeba to jakoś przeczekać. Zdrowia życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ewuś! Golas jest super:))) Trzymaj się, ślę buziaki:)

      Usuń
  5. Izabelko, ale fajna zakładka. Mamy kolejną cechę wspólną - też kolorowałam czarno - białe ilustracje w książkach.
    Niełatwy to czas dla wszystkich, czas przewartościowania wielu pojęć. Ja się o siebie tak bardzo nie boję, jestem gotowa na wszystko (choć oczywiście chciałabym jeszcze pożyć na tym pięknym świecie). Za to boję się bardzo o Mamę ze względu na jej wiek i problemy zdrowotne. Siedzimy w domu, czytamy, oglądamy, rozwiązujemy krzyżówki, ja tworzę albumy. A codziennie wieczorem modlimy się wspólnie... o miłosierdzie dla nas i całego świata.
    Tulę mocno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję!
      Niełatwy i nowy. Lęk, niepokój towarzyszą mi teraz stale. Całe szczęście, robótki zajmują trochę myśli, nie tylko ręce:) Buziaki dla Was - Ciebie i Mamy, z życzeniami zdrowia. Dobrze mieć wokół siebie teraz bliskich. Miłość, wspólny czas, wsparcie i modlitwa najcenniejsze.
      :)

      Usuń
  6. Dziś był przepiękny dzień. Pracowałam sobie w ogrodzie i myślałam o tym, co się dzieje wokół. To wszystko wydało mi się nierealne - a jednak. Mam szczęście bo mieszkam na uboczu i areszt domowy mi nie dokucza. Tęsknię tylko za dziećmi i wnusią, nie wiadomo kiedy będziemy mogli się spotkać. Baśnie Andersena to klasyka wśród bajek, takich się nie zapomina:) Śliczne są te zakładki Izabelko. Trzymaj się zdrowo kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, czas to niełatwy. Ja również mieszkam na uboczu i całkowicie w domu uziemiona nie jestem. Mogę wyjść do ogrodu, pospacerować na uboczu, ale niepokój i lęk towarzyszą mi ciągle.
      Dziękuję i również życzę zdrówka Ewuś:)

      Usuń
  7. Moje ulubione baśnie! Zakładki śliczne dorobiłaś :) A ja już dawno osiwiałam - dobrze, że są farby do włosów :)) Zdrówka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, dziękuję:) I u mnie siwe są, ale wolałabym żeby przybywały naturalnie, nie ze zgryzoty.
      Trzymaj się zdrowo, buziaki:)

      Usuń
  8. Ależ bogactwo fauny! Łoś robi wrażenie!
    Ja też uwielbiam ilustracje Szancera, mam kilka książek z dzieciństwa z jego rysunkami, niestety nie Andersena.
    Świetne zakładki, zabawne i pomysłowe :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu. Sama bardzo lubię dawne ilustracje. Teraz w niektórych książkach dla dzieci są "takie nijakie-płaskie, krzyczące kolorami". Oczywiście nie wszystkie, ale dużo takich na rynku się pojawiło. Szancer, Kilian, Uniechowski - mistrzowie!

      Usuń
  9. Tych widoków to ci zazdroszczę! Zakładki- GENIALNE!!!! BRAK MI SŁÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Zakochałam się w tym golasie...;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hubciu, dziekuję:) Golas rewelacyjny, bardzo mi się podoba:)

      Usuń
  10. Piękne zakładki... Łoś stoi dumnie, pewnie zdziwiony, że się tak spokojniej dookoła zrobiło... Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Maks:) Łoś stał jak wmurowany dobra godzinkę. U nas spokojnie było zawsze - bagna, piaski i karaski, jak pisała o tych terenach M. Rodziewiczówna. Serdeczności

      Usuń
  11. Genialne zakładki i piękne widoki :)
    Jam siwa od dłuższej chwili, ale blondynka i już farbuje żeby nie było widać, cała grzywka siwa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ula, dziękuję:) Naturalnie, wiekowo siwieje również, ale ze zmartwień nie chcę;) Maskuje również:)))
      pa

      Usuń
  12. Super zakladka. Król jest śmieszny jak w samej baśni. Baśnie znam oczywiście bo to w dawnych czasach jedyna rozrywka była. Widok za oknem cudowny. Zazdroszczę. U nas póki co też wszystko wywróciło się do góry nogami. Z racji zamkniętych szkół musieliśmy się dostosować do zdalnych lekcji.
    Trochę tego jest.
    Robótki poszły w kąt.
    Dochodzą do tego obowiązki codzienne i zanim wszyscy się ogarniemy jest już noc. Z jednej strony to i dobrze, bo nie mamy czasu żeby o tym myśleć. Ale mimo wszystko z tyłu głowy cały czas jednak myśl o wirusie łazi za mną. Żartów nie ma. Na szczęście podwórko mamy duże i też możemy korzystać ze świeżego powietrza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:)
      Sytuacja dla nas nowa. Z jednej strony strach przed zakażeniem, z drugiej nowe obowiązki i trudności z ich rozwiązaniem.
      Nie dajmy się zwariować, szczególnie z tymi lekcjami dla dzieciaków w domu. Bo rodzice też muszą w domu pracować, a często jeden komputer jest do dyspozycji dla wszystkich.
      Trzymajmy się - koronawirus to test dla wszystkich:)

      Usuń
  13. oj tak, pamiętam ile się człowiek ich naczytał. Najpiękniejsze bajki, tak jak Twoja zakładka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Ja do baśni wracam czasami:) Lubię mimo wieku:))) Te pełne wydania, bo na rynku pojawiło się mnóstwo książeczek dla dzieci z bardzo okrojona wersją. Rach ciach i koniec. Takich nie lubię!
      Serdeczności.

      Usuń
  14. No to okno na świat to bym sobie od Ciebie pożyczyła- uczta dla oczu , jak najlepszy film, mogłabym w kółko to ogladać :) i popatrz na te sarenki niczym się nie martwią. Wszystko w rekach Bożych . zakładki sa śliczne, zwłaszcza król- brawo za pomysłowośc :) Trzymaj się ciepło, zazdroszcze Ci tej przestrzeni, ja tylko balkon mam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, to okno to ja mam dopiero od niedawna, wcześniej tez tylko balkon. Dlatego tak się tym wszystkim ekscytuje i cieszę. Dziękuję, król mnie niesamowicie bawi - ten golas:)))Buziaki

      Usuń
  15. Też lubię baśnie Andersena:)Mam mega wielką księgę. Zakładki śliczne, te wcześniejsze prace też obejrzałam -piękne:) widoki z okien masz świetne, takie relaksujące.
    Niestety nie mamy większego wpływu na to co się dzieje ...Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) Masz rację, relaksujące. Mogę długo patrzeć na to, co się dzieje za płotem. Do tego dochodzą jeszcze ptaki.
      :)

      Usuń