niedziela, 23 sierpnia 2020

Kolejny...
miesiąc z zakładkową zabawą Ewy.


Co mnie relaksuje?
Ostatnio malowanie:)
Dlatego wykonałam zakładki do dwóch książek "artystycznych".

Od Justynki dostałam książkę "Akwarela dla poczatkujących".


Często do niej sięgam - w domu i w pracy:)
Zakładka się przyda. 
Tym bardziej, że nie tylko ja z książki korzystam.
Moi "studenci" również:)

Malwy malowałam kredkami akwarelowymi;)

Kolejne dwie zakładki powstały do książki o artyście, 
którego dzieła podziwiam.
To malarz - Józef Chełmoński.
Pamiętam moje zauroczenie nim z lekcji plastyki,
gdzie jako uczennica pierwszy raz zobaczyłam jego
"Czwórkę".


Oj, dawno to było!
Patrząc na reprodukcję czułam ten szaleńczy galop.
To wrażenie siedzi we mnie do dziś.
Dlatego
bardzo się ucieszyłam, gdy zobaczyłam tę książkę,
w bibliotece, w pudle podpisanym "do wzięcia".
Jak widzicie skorzystałam z okazji
i "Kolory. Chłopięce lata Józefa Chełmońskiego" są moje.
Wydanie z 1965 r.




Na zakładkach kwiatowe akwarelki nieudane i zamaskowane;)
Nawiązują bardziej do tytułu, niż samej powieści.

Akwareli ciągle się uczę.
Dla mnie są bardzo trudne.
Niektórzy lubią ich "nieobliczalność", ja nie.
Zawsze spłatają mi psikusa.
Psikusy w przypadku tych zakładek 
zamaskowałam dając czarny kontur markerem:)



Alternatywą do akwareli są kredki akwarelowe,
które bardzo polubiłam.
Własnie uzupełniłam swoje o nowe kolorki:)


Kredki przyszły pocztą
gdy malowałam "kota z sardynką" do mojej zabawy
 (kawałek łapki widać na zdjęciu).
 Zainteresowanych odsyłam do zabawy - klik! 
i zapraszam do wzięcia w niej udziału.
Kilka kotów już jest - genialne!

I tak, w wolnym czasie wprawiam się w malowaniu,
korzystając z lekcji pana Tomasza Wełny,
które udostępnia na You Tube - tu.
Bardzo polecam!
Lekcje znalazłam dzięki Ataboh - Artystyczne Bohaczykowo
(wspaniała artystka - pięknie maluje).

A to kilka moich prac wykonanych na ich podstawie:

kredki akwarelowe

 farby akrylowe

 akwarele:P

 pastele suche

węgiel i ołówek węglowy

Następny post będzie jeszcze bardziej kwiatowy, 
za sprawą pewnej niesamowitej dziewczyny.

Pozdrawiam Was serdecznie:)

40 komentarzy:

  1. Wow. Super. Ja tam żadnych niedoskonałości nie widzę. Piękne obrazki na tych zakładkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję! Na witrażykowych są, ale szkoda mi było wyrzucić :)

      Usuń
  2. Zakładki piękne, ta z malwą tak delikatne, dwie pozostałe takie witrażykowe- świetnie wykorzystałaś czerń.Zachwyciły mnie kwiatowe akwarelki, a i łabądek odbity w wodzie wygląda pięknie :-)Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, dziękuję:) Ta z malwą na białym tle podoba mi się najbardziej. Witrażykowe wcześniej nie miały żadnego "polotu", takie nijakie były - szczególnie z nasturcją. Po liftingu trochę lepiej:)
      Buziaki

      Usuń
  3. Cudne zakładki! Ta na białym tle jak żywcem wyjęta z babcinego ogrodu a te z czarnym - piękne witrażyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, dziękuję. Malwy są piękne. Mam nasionka, spróbuję wysiać je u siebie:) Mnie ta biała też najbardziej się podoba:)

      Usuń
  4. Piękne prace! masz talent! Zakladeczki świetnie- nie wiem, które mi się bardziej podobają:-D Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Malwy cudowne! Szczerze mówiąc od razu skojarzyły mi się z lekcjami doktora Wełny, bo właśnie niedawno też go odkryłam na Fb (i też idąc tropem z bloga Ataboh!). Obejrzałam kilka filmów i zamierzam podejść do sprawy na poważnie, czyli zacząć się uczyć od pana Tomasza :))).
    Te "maskowane" zakładki są świetne, wyglądają jakby tak właśnie były z góry zaprojektowane, super efekt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję. Żałuję, że do lekcji T.Wełny sięgnęłam dopiero tydzień temu, bo bardzo mi się podobają. A tu do pracy czas wracać i jak zwykle czasu wolnego będę miała mniej, czyli mniej na uczenie się:) Lekcje wciągające bardzo:)))

      Usuń
  6. Mówiłam już Izuś, że uwielbiam Twoje zakładki? Są przepiekne, ta z malwami mnie oczarowała. A te drugie jakie ekstra, prze te kontury wyglądają jak witrażowe, świetne są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidziu, bardzo dziękuję za miłe słowa. Witrażyki wyszły przypadkowo i cieszę się, że nawet się podobają. Ja dalej w stosunku do nich jestem krytycznie nastawiona:P

      Usuń
  7. Masz talent i potrafisz pięknie wybrnąć z każdej sytuacji. Beatkę podziwiam, jej prace są rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, bardzo dziękuję:) Prace Ataboh bardzo mi się podobają:)

      Usuń
  8. Niesamowicie piękne prace. Łabędź chyba najcudniejszy, chociaż wszystko mi się podoba i nie widzę żadnych niedoskonałości na zakładkach.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się bardzo, że prace Ci się podobają:) Serdeczności ślę!

      Usuń
  9. Wow, przepiękne są Twoje akwarelowe prace, cudne. A te zakładki z konturami to wyglądają jak witraże, takie miałam pierwsze skojarzenie, zanim nie doczytałam. Piękne prace tworzysz :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, bardzo dziękuję. Jest mi niezmiernie miło czytać te słowa. Buziaki:)

      Usuń
  10. Podziwiam talent :)
    Szczególnie te malwy malowane przypadły mi do serca, ale wszystko jest ładne - chciałabym umieć tak malować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wspaniałe akwarelowe wariacje :) malwy sa magiczne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. No powiem Ci że ogromnie mi się podobają te Twoje prace, a już ta pierwsza zakładka fantastyczna:-)
    Podziwiam też tego łabędzia, bo jak dla mnie pastelami się trudno rysuje a on wygląda obłędnie:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, dziękuję:) Wiesz, łabędzia malowałam korzystając z lekcji - na zasadzie - teraz stawiamy kreskę tu, następnie tu:))) Niewiele w tym mojego talentu:P
      Serdeczności:)

      Usuń
  13. Piękne dzieła :)) zdolna! :) Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Zdolna-dumna;)))
      Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  14. strasznie mi się Twoje prace podobają, bardzo chciałabym nauczyć się rysować, zainteresowały mnie te kredki. Muszę się im bliżej przyjrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Gosiu. Kredki polecam. Dobra jakość w przystępnej cenie:)

      Usuń
  15. Izuniu niesamowicie się rozwijasz malarsko! Normalnie poczyniłaś milowy krok! Piękne są Twoje malowidła, niezależnie czym wykonane. I mnie bardzo zachwyciły malwy na białym tle. Są piękne!!! Jak żywe! I nawet pobudzają mój zmysł węchu :). Kredki akwarelowe znam, kupowałam kiedyś dzieciom. Wspaniałe efekty dają! Buziaki kochana i ciesze się, że książka przydaje się :)). Miód na moje serce :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, jak mi miło gdy czytam te słowa:) Książka jest bardzo ciekawa, jest jak elementarz dla stawiających pierwsze kroki akwarelowe:) Mnie dużo dała, ujawniła wiele sekretów. Kredki tej firmy są całkiem dobre. Nie miałam co prawda w rekach tych z górnej półki, ale Koh I Noor mogę polecić. Lubię te czeskie art-akcesoria, a ich gumka w ołówku to mój gadżet, z którym praktycznie się nie rozstaję.
      Ukochy

      Usuń
  16. Izabelko, zakładki są przepiękne. Bardzo podobają mi się te "nieudane i zamaskowane" - cudowny efekt witraża.
    Bardzo udane próby malarskie, świetnie sobie radzisz z akwarelą, a to naprawdę trudna technika.
    Buziaczki serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo dziękuję:) Z akwarelą nam nie po drodze, ale ćwiczę:) Buziaki

      Usuń
  17. Śliczne te twoje akwarelkowe zakładki:) Pan Tomasz ma też dużo filmików na fB .

    OdpowiedzUsuń
  18. Zakładki piękne. Ja nie mam wgl talentu artystycznego, więc podziwiam wszystkie prace i troszkę zazdroszczę ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie się zaprzyjaźniasz z akwarelą:) Malwy na pierwszej zakładce są śliczne, takie eteryczne. Spodobał mi się też pomysł na zamaskowane zakładki - uzyskałaś ciekawy efekt.
    Uściski Izabelko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, dziękuję:) Ostatnio akwareli nie sprzątam z biurka. Trenuję:)))
      Buziaki

      Usuń
  20. Jej, jak tu artystyczne i akwarelowo. Aż chyba sama wyciągnę swoje kredki i zacznę kolorowac :)
    Te małe zakładeczki z kwiatami przypomniały mi swoim rozmiarem, że kiedyś istniały tzw ATC - Artist Trading Cards - małe artystycznie robione karteczki, wykonane różnymi technikami, na wymianę z innymi... fajna sprawa. Moze cię zainspirują :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akwarelowo, bo oswajam się z tymi farbami:))) O ATC usłyszałam dopiero niedawno. To bardzo interesująca forma:) Cały czas podglądam, ale kto wie czy nie skuszę się. Tym bardziej, że lubię małe formy.
      Serdeczności:)

      Usuń