Polowanie...
na grubasa w bibliotece
zorganizowała Hubcia
w tym wyzwaniu - klik.
:DDD
Stanęłam przed biblioteczką.
Popodziwiałam swoje witrynki,
bo jakiś czas temu zakupiłam trzy cudowne z pewnego sklepi na I,
i nie mogę się nimi jeszcze nacieszyć.
Potem zerknęłam na książki w poszukiwaniu tej najgrubszej.
I co?
Zakładka do Słownika Języka Polskiego?
Chyba nie.
Do Leonarda da Vinci? Taki grubas.
Zmyłka. Tylko 794 str., chociaż na półce grubachny.
Do Potopu? Mam trzy tomy w jednym.
Nadziubdziane literki, malusie, nie lubię tego wydania,
bo okularnicą jestem
i może Hubcia nie uzna, bo jednak to 3w1,
ale stron 1116:)
Następny grubas - Starcie Królów Martina.
O!!! 1018, ale Lidzi nie przegonię.
Harry Potter i Zakon Feniksa ma 954.
No to idę na remis!!!
Robię zakładki do... Pisma Świętego.
Mam identyczne wydanie jak Lidzia:)
A może egzemplarz Moich Kochanych Rodziców.
O!!! Taka sama ilość stron.
1439!
Co prawda oba egzemplarze pisma mają swoje zakładki,
własnołapkowa mojego syna sprzed 17 lat...
i od Irenki,
ale...
może takie anielskie się przydadzą.
Trzy anielice, na zakładkach
przeniosłam ze swojego projektu, do podkładek.
Tej nieudanej pracy - klik.
Troszkę się różnią.
Jeszcze jedno ujęcie - widać, że błyszczą:)
Anielice malowałam markerami alkoholowymi.
Buziaki.
Piękne te zakładki do książek szczególnie te z anielicami😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko:)
UsuńŚliczne zakładki Izuniu, a szczególnie podoba mi się ta z sercem. Mikusie podkradłam, dziękuję i pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenka. Moją ulubioną jest z książką:)
Usuńcudne!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPiękne i anielskie zakładki i Mikołajkowe digiski :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewa.
UsuńBuziole:)
Cudne anielice Izabelko, jestem zachwycona pomysłem i wykonaniem. Cieplutko pozdrawiam i życzę Ci miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńEwuś, bardzo dziękuję:) Z podkładek powędrowały na zakładki:)))
UsuńFantastyczne te anielskie zakładki!!! Powiększyłam fotkę by dokładnie przyjrzeć się detalom - cudo! Każda jedna mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDwie pozostałe - syna i od Irenki - bardzo sentymentalne.
A Mikołaje bardzo zabawne:)
Pozdrawiam z deszczowej Anglii:)
Gosiu, dziękuję. Tak, do zakładki syna mam duży sentyment, zrobił ją na lekcji w szkole. Zakładka od Irenki służy mi codziennie, bardzo ją lubię. U nas dzisiaj też słoneczko wyjrzało dopiero wieczorem.
UsuńBuziaki:)
Sporego grubaska znalazłaś :).
OdpowiedzUsuńZakładki są prześliczne :).
Mikołajki też super :).
Dziękuję bardzo:)))
UsuńAnielskie zakładki są cudowne.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję:)
UsuńJestem ZACHWYCONA< POWALONA i ZACZAROWANA!!!!!!!!!! Cudowne te zakładki! W ogóle te twoje anioły w jakiejkolwiek odsłonie zniewalają...... Mikołaje zaraz zakoszę- a mówiłam Ci, że w moich plikach jest jeden zatytułowany "kicikici"?;-D Buźka!
OdpowiedzUsuńHubciu, bardzo dziękuję. Pękam z dumy:))) A przez folderek - z jeszcze wiekszej:))))))
UsuńUściski
Pięknie zrobione anielice. Opłacało się coś zepsuć żeby później zrobić bardzo dobrą poprawkę. Zakladka syna pewnie sentymentalna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) No wtedy, gdy cała praca z podkładkami poszła na marne, nie byłam zadowolona;)
UsuńUściski
Och ! Jakie cudne te zakładki !!! Nie spodziewałam się , czytając posta... dokąd on mnie zaprowadzi, a tu na koniec taakie cudne zakładki !!!! Brawo !!!
OdpowiedzUsuńUla, bardzo dziękuję:) Lubię takie mini-prace.
UsuńBuziaki
Noooo i świetne anielskie zakładki wyszły 😍😍😍
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńOch cudne te anielice zmalowałas Izunia, brawo, brawo :) Mikołaje sa przeurocze :) Przepraszam , ze nie biore udziału w Twojej zabawie kot z sardynką itd, ale niemoc mnie dopadła. Za to z przyjemnością ogladam Wasze prace :) dobrej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńAguś, dziękuję:) nie przepraszaj, nie ma obowiązku:))) Cieszę się, że zaglądasz Aguś.
UsuńBuziaki
Super prace jak zawsze,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńElu, dziękuję:)
UsuńIzabelko, cudowne są te anielskie zakładki. A wśród Mikołajów moje serce skradł ten z muchomorkiem.
OdpowiedzUsuńUściski.
Małgosiu, dziękuję. od tego z muchomorkiem się zaczęło:))) i poleciały następne. Buziaki
UsuńIzuniu zacznę od sentymentalnych zakładek. Piękne są, ale najbardziej wzruszyła mnie ta Twojego syna. Ja też chomikuje prace dzieci :). Mam nawet małego aniołka z masy solnej, którego zrobił mi syn w przedszkolu, a miał wówczas 4 latka :)). Do tego mnóstwo laurek i innych papierowych prac :). Czasami razem oglądamy je i śmiejemy się :). Izuniu, Twoje anielskie zakładki są niesamowite!! Wszystkie mi się bardzo podobają. Ta eksplozja kolorów powaliła mnie - cuuuuuudo!!! I świetne Mikołajki :), szczególnie ten z muchomorkiem :)). Buziaki!
OdpowiedzUsuńJustynko, dziękuję. Też mam solniaki synka, wspólnie robiliśmy:) A na choince do teraz wieszamy takie maluszki z modeliny, które lepił - aniołki. krasnalki i jednego diabełka:) Anielice lubię malować, te szczególnie. Mikołajek z muchomorkiem powstał Justynko po Twoim muchomorkowym poście:) Buziole
Usuńale te Anielice są piękne:)
OdpowiedzUsuńGosiu, bardzo dziękuję:)
UsuńPiękne te anioły:) Ale zakładka syna jest również unikatowa, taka wspominkowa:) Ja mam do tej pory trzymam rysunki syna jak miał parę lat a już dorosły gość jest.
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego nie mogę zamieścić komentarza pod ostatnim postem, więc napisze tutaj:
OdpowiedzUsuńIzabelko, pięknie się wzajemnie obdarowałyście. jarzębinowy anioł zwrócił moja uwagę już na blogu Justynki, gdy oglądałam zdjęcia z wymianki.
Buziaki.
Małgosiu, bardzo dziękuję:) Jarzębiny - z nimi mam tyle wspomnień z dziecinnych, jesiennych zabaw i smaków, że musiały być:)))
UsuńBuziaczki.
Sprawdzę co z tym Bloggerem.
Anielskie są moimi faworytami :)
OdpowiedzUsuńŻebyś wiedziała Ewa, jak one teraz za mną chodzą:)))
Usuń