sobota, 4 września 2021

 Dzień dobry...

:)

Czy u Was wrzesień też jest taki zakręcony,
że nie macie dla siebie ani chwili wolnego czasu?
W mojej pracowni od kilku dni stoją niedokończone skrzyneczki
i inne dekupażowe drobiazgi,
które czekają i czekają na maźnięcie farbą czy lakierem.
Dlatego dekupażu dzisiaj nie będzie,
ale pokażę żarówczaka, 
który poleciał do Sylwii
jako "nagroda" za udział w zabawie.




Nie, nie! To nie jest sarenka!
To lisek!
:DDD
Udowodniłabym pokazując zdjęcie wymalowanej
lisiej kity, ale jakoś tyłu liska nie obfociłam.

Druga skromniutka praca to podkładka pod kubek,
wykonana techniką "bazgrołki na decu".
Ha ha, miało nie być dekupażu:DDD

Rysołki:)))
czyli rysowane aniołki.




Na koniec coś strasznego.
;)


Dużo słoneczka dla Was!
💛
Iza

38 komentarzy:

  1. Izabelko, uwielbiam Twoje żarówczaki (mój Reksio ze świerszczem wisiał na choince, a ten lisek jest przesłodki. Rysołki to już klasyka, a co do ostatniej pracy, to nic strasznego tu nie dostrzegam, raczej ukryty smutek.
    Wrzesień mam zakręcony do kwadratu, zawirowania związane z początkiem roku szkolnego + remont + fatalna pogoda = wrzesień prawdziwie hardcorowy:)
    Buziaki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo dziękuję za miłe słowa:) Cieszę się, że Reksio wisiał:))) Zastanawiałam się, czy rysunek pokazać. Jest całkowicie nie w moim stylu.
      Długo leżał. Już nawet nie pamiętam, co mnie do niego zainspirowało.
      Remont również mam w planach i odkładam od dłuższego czasu. Teraz znowu - do przyszłych wakacji:)))
      Buziaki Małgosiu!

      Usuń
  2. Zacznę może od tyłu - to coś nowego:) Takich emocji jeszcze u Ciebie nie widziałam. Świetna, wymowna i odważna grafika - mam nadzieję na więcej! Pozostałe drobiazgi urocze, bardzo mi się podobają. Uściski Izabelko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, dziękuję! Pracę rysowałam wieki temu i nawet jej nie skończyłam. Później doszłam do wniosku, że nic dodawać do niej nie trzeba, schowałam na dno szuflady. Nie są to moje klimaty:))) Pozostałe prace są recyklingowe - żarówka i korkowa, stara podkładka:) Uściski!

      Usuń
  3. Izuniu kocham Twoje żarówczaki i już nie mogę doczekać się kiedy moje zawisną na choince :). Lisek jest przepiękny i podziwiam ilość detali! Rysołki zachwycają i wywołują uśmiech :)). Ostatnia grafika też mi się podoba, taka inna niż dotychczasowe, intrygująca. Co do początku września to jestem po tym tygodniu wykończona. Dodatkowo mąż wrócił do domu ze szpitala więc doszła mi opieka nad nim. Mam istny roller coaster. Nic, póki co nie tworzę, i czekam aż wszystko uspokoi się. Nie lubię w naszej pracy września - zawsze jest najgorszy dla mnie.
    Buziaki kochana! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, bardzo dziękuję. Zgromadziłam nowe "stare" żarówki i czekają w kolejce na malowanie, tylko jak pisałam, wolny czas gdzieś mi uciekł:) Masz rację, początek września w naszej pracy jest bardzo trudny. W tym roku odczuwam to szczególnie.
      Justynko, mam nadzieję, że już wszystko dobrze i Twój Mąż wraca szybciutko do zdrowia. Tego z całego serca życzę! Ściskam mocno!

      Usuń
  4. Genialna jesteś. Tak, totalny brak czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, dziękuję za te słowa:))) Miejmy nadzieję, że to tylko początek września jest taki "zapędzony"
      :)

      Usuń
  5. Jaka różnorodność tematów i technik! Żarówczak jest uroczy i zabawny, niezależnie od tego czy jest liskiem czy wiewiórką :))). A aniołki to jeden z tematów, które w Twoich pracach uwielbiam niezmiennie :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo dziękuję. Ha, ha - do sarenki doszła jeszcze wiewiórka:) Co za lisek! Jak kameleon. Aniołki - bazgrołki lubię. Będą jeszcze.
      :)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię serdecznie:))) Cieszę się, że zajrzałaś i zostajesz. Serdeczności!

      Usuń
  7. Izuś, świetny żarówczak, prześliczne podkładki, nie mogę się na nie napatrzeć, ależ cudne są te rysuneczki <3 I ostatnia praca, taka inna niż wszystkie Twoje do tej pory, też bardzo przyciąga wzrok :))
    Pozdrawiam Cię gorąco, Agness<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, dziękuję. Tak, ta ostatnia praca całkowicie "nie moja":) Buziaki:)))

      Usuń
  8. U nas wrzesień zakręcony jest pogodowo :) Na szczęście weekend był ciepły i słoneczny. Bardzo ładne, barwne prace. Pozdrawiam serdecznie. Aldona

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas w końcu piękna pogoda :) Śliczne prace!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakież te Twoje prace są piękne i oryginalne. Podziwiam Twój talent kreatywność. Pozdrawiam serdecznie 🌻🌻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa:) Serdeczności!
      :)

      Usuń
  11. Super prace, liska od razu rozpoznałam (nie pomyliłam z sarenką), a podkładka bardzo fajna, aż żal kubek na niej kłaść :)

    Miłego dnia

    Ps. Oczywiście, że wrzesień jest zakręcony, jakby mi było mało pracy, rozpoczęłam dwa mini kursy i planuję już kolejne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Cieszę się, że liska rozpoznałaś;)
      Powodzenia na kursach!

      Usuń
  12. A ja - nie wiem czemu - pomyślałam, że żarówczak to wiewiórka... :D :D tak czy siak - podoba mi się! :)
    anioły jak zwykle - jedyne w swoim rodzaju :)
    A dlaczego ostatnia praca jest straszna? :) jest po prostu inna ;) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, dziękuję:) Sarenka, wiewiórka czy lisek - cieszę się, że się podoba. dziewczyna klown nie straszna? Hmm...
      :D

      Usuń
  13. U mnie kompletny brak czasu , a więc krótko. Świetne prace . Pozdrawiam serdecznie 🌞💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗💗

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię te Twoje anioły . Żarówkowe zwierzątko też świetne. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi czas leci jak szalony, ciągle mi go brakuje, nie mam go kompletnie na robótki, ach...
    Żarówka lisek jest rewelacyjna!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidziu, dziękuję! Ja nawet nie mam czasu obfocić prac, które w przerwach zrobiłam. Stoją i kurzą się:))

      Usuń
  16. A ja myślałam, że to wiewióreczka żaróweczka :) świetny lisek :) Aniołki- kocham nieprzerwanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiewiórka, sarenka, lisek:))) Ogon powiedziałby wszystko. Dziękuję Aguś!

      Usuń
  17. Izuniu kochana, toż to przecież mój lisek. Piękny jest i na pewno będzie mi przypominał o Tobie.
    Zrobię po niedzieli post o Twoich podarunkach, bo przez ostatnie dwa tygodnie mało mnie na blogu,prawie wcale. Ale powoli już się ogarniam i wracam. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia, jak się cieszę, że poznałaś... że lisek to lisek, nie sarenka i nie wiewiórka:DDD
      Buziaki

      Usuń
  18. Zarówno lisek jak i podkladka bardzo mi się podobają. Ostatnia pracę też świetna.

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudny lisek! Ja co roku wieszam Idę i Bobcia😊 Rysołki są urocze, podziwiam na żywo na zakładce a rysunek bardzo wymowny.

    OdpowiedzUsuń