Dzień dobry...
Wpadam na chwilę
ze skromnym
poleskim aniołem.
Namalowanym z tęsknoty za ciepełkiem
i pod wpływem folkowego zauroczenia,
które trwa dalej.
Za aniołem prezentuje się stara jabłoń,
która jest dobrym duchem mojego małego świata.
Babcia już, schorowana i niestety nie do uleczenia.
Trzyma się jednak starowinka.
Odwiedzają ją często wyczekiwani przez nas goście.
Czasami młodnieje i zachwyca wyglądem.
Nie kwitnie co roku. Nawet nie co dwa, jak niektóre jabłonie.
Zawsze z obawą spoglądam na nią po silnych wichurach
- stoi czy nie.
Stoi.
Może dlatego, że ma swojego anioła.
Zobaczyłam go niedawno ;)
Na koniec - polecajka:)
dla wszystkich zakręconych na punkcie Podlasia i Polesia.
Znalazłam perełkę!
Czasopismo
10 archiwalnych numerów za 10 zł.
:)
Kupiłam razem z numerem aktualnym
i szczerze polecam.
Zero polityki, przyroda, ciekawi ludzie i ich pasje.
Świetnie wydane, z pięknymi zdjęciami
i prawie bez reklam:)))
💚
Serdecznie pozdrawiam.
Iza
Piękny, letni obrazek z aniołem. Jabłoń cudownie wygląda w stanie kwitnienia i zieloności🤩 Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Ewa. Jabłoń i teraz ma swój urok:)))
UsuńObiecałam sobie w tym roku obfocić ją bardziej w różnych etapach wegetacji i z różnych stron, nie tylko z tarasu domu:)))
Buziaczki
Piękny anioł i cudna jabłoń. Jak ciepło o niej napisałaś... cudownie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie magazynem i w ciekawej cenie nabyłaś. Patrzyłam na prenumeratę to nie dojrzałam opcji archiwalnego zakupu.
Dziękuję bardzo. W ostatnim poście na Twoim blogu wkleiłam link do pakietu za dychę:)
UsuńDobre anioły zawsze miło widziane :)Piękna jabłoń .
OdpowiedzUsuńLucynko, bardzo dziękuję:)
UsuńPiekny anioł Izuniu i nie chroni Twoją jabłonkę, żeby stała jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lidziu:) Niech chroni:)
UsuńPiękny poleski anioł. Strzeże natury:)
OdpowiedzUsuńGosiu, dziękuję bardzo:)
UsuńAnioł z historią -cudny :) nie dziwota, że te anioły rosną Ci w rękach jak bułeczki drożdzowe, skoro takie masz sielskie okolice :)
OdpowiedzUsuńAguś, bardzo dziękuję. Tak, nawet pasuje powiedzenie "sielsko - anielsko".
Usuń:)
Cudowny anioł, przynosi powiew lata. Sam obraz kojarzy mi się z rajską jabłonią i aniołem strzegącym drzewa wiadomości dobregoo i złego.
OdpowiedzUsuńUściski posyłam, Izabelko.
Małgosiu, bardzo dziękuję. Dzisiaj obserwowałam stado saren pod jabłonią. Pasły się cały wieczór. Dobrze im z nią:)
UsuńUściski.
Piękny wpis... poruszyłaś mnie tym, jak opisujesz tę Jabłoń :)
OdpowiedzUsuńAnioł jest wspaniały, ma w sobie mnóstwo ciepła :)
A na stronę krainabugu.pl zajrzałam - ależ są tam piękne zdjęcia! :)
Dziękuję Justynko. Ja też buszowałam po tej stronie.
UsuńNumer jubileuszowy przeczytałam od deski do deski. czuję w nim swoje klimaty. Nawet znam bohatera jednego artykułu, co prawda tylko z widzenia ;P
Zdjęcia w czasopiśmie są cudne. Mogą zainspirować do malowania:)
Piękna jest ta jabłoń i choć wiekowa wciąż wygląda wspaniale. Mam nadzieję, że z takim opiekunem pożyje sobie jeszcze. Twój obrazek bardzo mi się podoba, przypomniałam sobie jak bardzo tęsknię za latem. Buziaki Izabelko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś. Krucho z nią - jabłonką. Pień ma całkowicie pusty w środku. Jednak 10 lat temu, też taki był. Oby dała radę, bo zwabia wiele zwierząt do siebie. Pewnego lata mieszkały tam szerszenie:D
UsuńSuper aniołek. Też tęsknię za ciepłem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:) Moje wierzbowe baźki pękają i zaczyna z nich wyglądać "białe futerko kotków" - przedwiośnie tuż tuż:)
UsuńJabłonka jest przepiękna, taka klimatyczna i Ach, tylko pod nią usiąść;) aniołek też cudny:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPiękny anioł.
OdpowiedzUsuńJabłoń trzeba prześwietlić..drzewo odmłodnieje :)
dziękuję:) Nigdy nie była przycinana... chyba;)
UsuńBardzo dziękuję za podpowiedź. Postaram się jabłoń odmłodzić:) Pisałam w poście, że jest nie do uleczenia, ale nie dodałam, że jeden jej konar jest pusty w środku. Są dziuple i widzę. nie wiem jak drugi. Pomyślałam, że to przeswietlenie zdejmie jej troszkę ciężaru do dźwigania.
UsuńPS. Nie wiem jak to się dzieje, widzę Twój komentarz w zakładce "komentarze" - nie widzę tutaj🤔
Jak zawsze piękny anioł i w cudownym otoczeniu.Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicja, dziękuję:)
UsuńKocham Twoje anioły! Nie moge sie na tego napatrzeć- magia! Twórz jak najwięcej! Buziaki!
OdpowiedzUsuńHubciu, cieszę się bardzo:)
UsuńWspaniały anioł,masz niesamowity widok z tarasu tylko pozazdrościć, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:) Tak, lubię obserwować życie pod jabłonią:)
UsuńPodlasie kocham skrycie, a Twoje Anioły jawnie:-)
OdpowiedzUsuńBasiu, lejesz miód na moje serce:))) Dziękuję!
UsuńPiękny ten obrazek. I drzewo z historią. I anioł z historią :).
OdpowiedzUsuńI jaki on schludnie folkowo podlaski :)
Aga, bardzo dziękuję. W strój go ubrałam własnego projektu... podlasko-kicikicitatowy:)))
UsuńTen piękny dobry Anioł czuwa nad jabłonią. Obraz piękny, tak jak pięknie napisałaś o drzewie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:(
Bardzo dziękuję za miłe słowa:)
UsuńPrzepiękne są Twoje malowane Anioły ... wszystkie Anioły, które wychodzą spod Twoich rąk są cudowne.
OdpowiedzUsuńJabłonka niechaj jeszcze długo cieszy swoją obecnością ....
Dziękuję Danusiu:) Takie mam życzenie - niech cieszy!
UsuńWyjątkowo u Ciebie, tak przytulnie i dobrze... Cieszę się, że Jabłonka ma już swojego Anioła! Tak pięknie o niej mówisz i tak pięknie ją fotografujesz. Jest wyjątkowa dla Ciebie i to widać w Twoim malowaniu. Niech ten Twój Anioł czuwa nad nią jak najdłużej. Uściski :)
OdpowiedzUsuńTyle miłych słów:) Dziękuję!
UsuńIzuniu, cudny Anioł i cudny obrazek:) aż zatęskniłam za wiosną i zielenią. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Basiu:) U nas słychać już żurawie - wracają:) Wiosna idzie:)))
UsuńPrzecudowny ten anioł z drzewem. <3 I nieustannie zazdroszczę Ci widoków i gości... <3
OdpowiedzUsuńDaga, dziękuję:) Mój zwierzogród kocham bardzo:)
UsuńŚliczny obrazek z anielicą :) Drzewo jest cudne!!
OdpowiedzUsuńSuper. Mam ochotę na te czasopisma i mój mąż też :) On ma fioła na punkcie Polesia. Dzięki.
OdpowiedzUsuń