piątek, 1 lipca 2022

 Ależ...

upał!
Lubicie takie ciepełko?

Tak dla wzmocnienia tego żaru
pokażę "gorące" słoneczniki.



Druga strona podkładek i zakładki w chłodniejszych kolorach.


Dekupażowe akcesoria wykonałam dla koleżanki, 
która właśnie kwiaty słoneczników lubi najbardziej.



Nie miałam zbyt wielkiego wyboru 
w swoich serwetkowych przydasiach.
Tylko trzy serwetki z motywem słoneczników.
Wybrałam kwiaty na zielonym tle
i gdy przykleiłam już, w moje ręce wpadły gratisy
z pewnego sklepu na I.
- piękne słoneczniki na kilku serwetkach:)
Teraz mam z czego wybierać:)


Pokochałam decu mocno.
Szukuję kolejne dekupażyki,
:)
jednak...
"anioły zawsze w mojej głowie".



Udanego weekendu
i dobrego tygodnia dla Was:)
Iza

45 komentarzy:

  1. Lubię motyw słoneczników ale dziś wybieram tą chłodniejszą wersję:) Źle znoszę tegoroczne upały i marzy mi się małe ochłodzenie. Anioł piękny Izabelko, zachwyca delikatnością. Miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, bardzo dziękuję:) W upały w zasadzie nie wychodzę z domu. Wyłaniam się dopiero wieczorem, bo kwiaty potrzebują wody:) Nawet mój pies robi się aktywny dopiero wieczorem, a tak leży cały dzień na zimnej posadzce w spiżarni. Doceniłam też mój zarośnięty rów krzaczorami... ubiegłoroczny. Dawał cień. Krzaczorów sie pozbyłam i mam patelnię na podwórku.
      Miłego!

      Usuń
  2. Śliczne słonecznikowe zakładki :) Ja jednak najbardziej uwielbiam anioły w Twojej głowie :) :) )

    OdpowiedzUsuń
  3. O i ja dziś wybieram wersję chłodniejszą kompletu, chociaż oby dwie strony bardzo mi się podobają :)). Słoneczniki zawsze będą kojarzyły mi się z moją teściową - uwielbia je i ma ich dużo w ogrodzie :).
    Anioł cudowny, skojarzył mi się z miętą :))). Pięknie je Izuniu malujesz!!! Tyle ciepła, spokoju i delikatności zawsze z nich tryska.
    Co do upałów to nie lubię ich. Najchętniej na całe wakacje wyjechałabym na Antarktydę :).
    Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, bardzo dziękuję:) Ze słoneczników najbardziej lubę ich ziarenka... wyłuskane już:)))
      Antarktyda? Mrozy podobnie jak upały przeczekuję w domku:)))
      Buziaczki

      Usuń
  4. Izabelko droga, obie wersje mi się podobają, słoneczniki też, bo upały lubię. Anioł zachwyca, myślę, że kocha on drzewa i zieleń i może uprosi trochę deszczu, bo wszystko usycha.
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo dziękuję:) Lubisz upały? Ja ledwie zipię:) Oj, niech uprosi. Roślinki potrzebują tego deszczu bardzo. Również ściskam:)

      Usuń
    2. Lubię, jestem bardzo ciepłolubna, dla mnie mogłoby być tylko lato, no i wiosna - ze względu na bzy.

      Usuń
    3. A mnie zawsze gorąco:DDD

      Usuń
  5. Słoneczniki wspaniałe :) Ale ten żar z nieba to już niekoniecznie. Uściski

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładne. Podziwiam Twoje pomysły. Anioł cudownie chłodny.
    Te upały maja plus taki, że mój winobluszcz po przejściach rośnie jak nie przymierzając bambus - po kilka centymetrów na dobę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Mój winobluszcz tez się ma dobrze w te upały, ale trawnik - wszystko wyschło:( Chodzi się po nim, jak po ściernisku.

      Usuń
  7. I niechaj Anioły będą zawsze w Twojej głowie bo są cudowne! Piękne słoneczniki, piękne decu ......
    Na mnie upał raczej nie działa (grzeję ,,stare,, kości) ale co za dużo to niezdrowo ... na szczęście trochę wczoraj popadało i ochłodziło się - z 31 na 19 stopniC :)
    Przyjemnego weekendu całego ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Danusiu, bardzo dziękuję:) dzisiaj i u mnie jest czym oddychać - powietrze już nie parzy:)))
      Uściski:)

      Usuń
  8. WOW!Przepiękne zakładki do książek. Tak trzymaj.
    Pozdrawiam i zapraszam do obejrzenia mojego najnowszego obrazu!^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny słonecznikowy komplet.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana, słoneczniki piękne. Cała reszta zresztą też zachwyca, jak zawsze. Ale ja już nie potrzebuję wzmocnienia ciepła :) a wręcz przeciwnie, ja czekam aby do jesieni, bo dla mnie tego ciepła jest już za dużo...

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę i ja zabrać się za dekupaż. Takie piękne prace u Ciebie powstają. Niezmiennie podziwiam Anioła :-).

    OdpowiedzUsuń
  12. Słonecznik uwielbiam cudnie wyglądają w dekupażu, anioł jak zawsze wspaniały, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszystkie prace sa super ale masz rację anioły są zawsze najpiękniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystko piękne ale ja zawsze czekam na Anioła i oto jest: PRZEPIĘKNY!

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne te podkładki!
    A zakładki są i urocze i praktyczne 🙂

    OdpowiedzUsuń
  16. Zrobiłaś super komplet. I obie wersje mi się bardzo podobają :).

    Też lubię decoupage ale wieki już nic nie zrobiłam...

    Anioł śliczny :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Mnie decu pochłonęło całkowicie:)))

      Usuń
  17. Lubię ciepełko, lubię upały.
    Piękne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Obydwa komplety piękne, jednak ja jestem ciepłolub i kocham słoneczniki, więc ten komplecik dziaj wygrywa. A Anioł cóż... Miętowy, odświeżający , taki z powiewem wiatru, kojący...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Słoneczniki - zaraz się pojawią. Czekam na nie, chociaż dojrzałe zwiastują już koniec wakacji. a tego bym jeszcze nie chciała:)))

      Usuń
  19. Obie wersje są piękne! Upałów nie znoszę, max 25 stopni dla mnie. Anioły Twoje są cudne i niech goszczą u Ciebie zawsze!

    OdpowiedzUsuń
  20. I zakładki, i anioł są śliczne

    OdpowiedzUsuń