Dzień dobry...
Dzisiaj zacznę od mojego fioletowego cuda:)
Kilka lat temu znalazłam tę roślinę w centrum Paryża na skwerku.
Zachwyciła mnie!
Nie znałam jej wcześniej.
Nie widziałam w naszych ogrodach
lub po prostu nie zwracałam na nią uwagi.
Wygooglowałam,
że jest odporna na wszelkie niedogodności.
Znosi słabą glebę, suszę i mrozy - wszystko mam😏
Zamówiłam kilka roślinek i w zasadzie tylko jedna "wypadła"
gdzieś po drodze. O czym świadczy dziura w fioletowym szpalerze:)))
Perowskia łobodolistna.
Troszkę jej pomagam,
podwiązuję,
bo mocno się rozkłada i niestety łamie.
Również działam twórczo.
🧡
Staram się nadrobić zaległości,
ale jakoś bardzo wolno mi to wychodzi, bo w międzyczasie
mam zlecenia "na cito".
Agatko, mam już dla Ciebie św. Zofię,
ale muszę przesunąć termin realizacji pozostałych prac na koniec roku.
Poczekasz jeszcze?
Szukając inspiracji, czytając o świętej widziałam ją zawsze z córkami.
Dla małej Zosi postanowiłam jednak te trzy dziewczynki przedstawić symbolicznie.
Stąd serca z symbolami - wiara, nadzieja i miłość.
Wplotłam w malunek młode kłosy zbóż, nawiązując do powiedzenia:
"Święta Zofija kłosy rozwija".
🧡
Powstał tez anioł różowoskrzydły...
oraz
anielica z tęczowymi włosami.
Proszę, nie szukajcie żadnych podtekstów,
bo ich nie ma.
Zachwycajka z wczorajszego spaceru z psiurem.
Teraz owoce czeremchy wygladają niesamowicie.
Acha!
Psiura nam chyba ktoś podmienił podczas naszej nieobecności.
Przez miesiąc nic nie zbroił😁
W dodatku, nie opuszcza nas na krok.
Czasami jest to nawet irytujące, bo...
... skrobie marchewki🤣
Zmykam, czeka na mnie wiadro pomidorów.
Będą przeciery:)))
Ściskam mocno.
Iza
O, widzę, że piłeczka nadal ulubiona :) A ja właśnie zamówiłam kolejną porcję piłek, bo niestety pancerne to one nie są, ale piesek je kocha, więc trzeba "dziecku" kupować :).
OdpowiedzUsuńPerowskią jestem oczarowana, po raz pierwszy widziałam ją u Iwonki - Pani Ogrodowej i postanowiłam, że co jak co, ale perowskię muszę w tym roku kupić. Bardzo ładnie ta roślina wygląda w towarzystwie na przykład hortensji (zdaje mi się, że u Iwonki tak właśnie jest posadzona).
Obrazki jak zawsze cudne - powtarzam się tak bez polotu, ale ja już nie wiem jak opisywać swój zachwyt :).
Pozdrawiam Cię serdecznie, Izuniu!
Małgosiu, mnie bardzo cieszą każde Twoje słowa i "nakręcają" do działania jak narkotyk:))) Dziękuję!
UsuńTak, to ulubiona piłka Bazyla, już trzecia, bo skubaniec utopił dwie pozostałe w szambie wpychając w odpowietrznik. Teraz zabezpieczony na stałe, wiec piłka jest już długo.
Perowskie we Francji były ogromne, u mnie połowę tego mają. Jesienią przycinam zostawiając 10 cm. Zdrewniałe u nasady łodygi są kruche, dlatego kupiłam takie metalowe podpórki. Widziałam u Iwonki. Cudnie to gra razem.
Dodam jeszcze, że pachnie lawendą i szałwią. Mocno i upojnie:)
Serdeczności kochana!
Perowskie dostałam w zeszłym roku od koleżanki, ale w złe miejsce ją wsadziłam i nie kwitnie. Wiem, że trzeba ją przycinać dość krótko. Mnie w tym roku zachwyciły przetaczniki i kilka kolorów sobie kupiłam. Piękne Twoje anielice jak zawsze :) Mnie zawsze tęcza się kojarzy z nadzieją i szczęściem i nic tego nie zmieni :) Psina się stęskniła i przestraszyła, że już Was nie zobaczy, musi odreagować i odzyskać poczucie bezpieczeństwa, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńEwa, dziękuję bardzo za komplement. mnie tęcza także kojarzy się z cudownym zjawiskiem przyrodniczym, pięknym, delikatnym i ulotnym. Barwy ma niesamowite - nie zamierzam z niej rezygnować, bo jest idealna do przenoszenia na papier czy płótno.
UsuńPerowskie przesadź już teraz koniecznie. Tak, aby miała mozliwość klimatyzacji, bo w listopadzie należy ją krótko ściąć.
Ja ze swoimi tak właśnie robię.
Zajrzałam do przetaczników - cudne! Tez bym chciała:)))
Uściski serdeczne!
Piękne zdjęcia, obrazki i kochany piesek🤩Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńWłaśnie szukam takiej roślinki do ogrodu przy domu na wsi. Śliczna prace. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lucynko:) roślinę polecam - długo kwitnie i pięknie pachnie, tak szałwiowo-lawendowo:)
UsuńFioletowa piękność rośnie i pięknie kwitnie w naszym ogrodzie. Nie ma większych wymagań, ale minusem jest to że potrzebuje podpórek. Piękne dzieła stworzyłaś. Jestem zawsze zachwycona wszystkimi Twoimi pracami i trudno mi to opisać. Piesek uroczy. Pozdrawiam serdecznie 💕
OdpowiedzUsuńDziękuję Janeczko za tak miłe słowa. Podpieram roślinę metalowymi podpórkami lub podwiązuję. Lubię ją bardzo:)
UsuńIzuś, bardzo dobrze zrobiłaś z tą perowskią, bo to cudowna roślina i bardzo dekoracyjna, a poza tym zupełnie bezproblemowa, poza cięciem :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie u Ciebie wygląda jako takie krzaczki i ten kolor jej jest cudowny!!!
Piesio chyba się stęsknił i pewnie dlatego uspokoił, a może wyrósł już z dziecięcego rozrabiania?
Twoja tęczowa anielica piękna, jak wszystkie inne... tęcza to dla mnie cudowne zjawisko i tylko z takim pięknym efektem na niebie mi się kojarzy.
Cieplutko Cię pozdrawiam!!!
Iwonko, bardzo dziękuję za miłe słowa. Kolor kwitnącej perowskii jest niesamowity, Czasem wydaje się, że ten fiolet świeci - zdjęcia tego nie oddają, chociaż próbuję złapać ten odcień.
UsuńPsiur chyba wyrasta... w końcu:)))
Buziaki:)
Ja tu już nie wiem czym się bardziej zachwycać. Perowskia - cudo. Czy jest łatwiejsza w uprawie od lawendy? Bo lawenda nie lubi mojego balkonu, a to wygląda tak ładnie - i mam duża donicę... Może w przyszłym roku posadzić?
OdpowiedzUsuńObrazki fantastyczne jak zawsze. Podziwiam Twoją wyobraźnię i zawsze coś nowego, innego...
Agajko, bardzo dziękuję:)
UsuńTak, myślę że jest łatwiejsza w uprawie. Są różne odmiany perowskii, znajdziesz coś dla siebie:)
Ta moja jest dosyć duża - ma z metr, może trochę więcej. To najzwyklejsza odmiana. Teraz nie pamiętam jaka:)
Uściski
Piękne prace:) Mają tak niesamowity styl, że zawsze się zachwycam ja tu wpadnę:)
OdpowiedzUsuńChociaż jestem kociarą to muszę przyznać, że piesek bardzo uroczy:)
Dziękuję bardzo za miłe słowa:) Koty też lubię bardzo:)))
UsuńWitaj środkiem tygodnia
OdpowiedzUsuńZatopiłabym się na dłużej w takiej fioletowej łące,
Anielice jak zawsze zachwycają. Zofija, jednak mnie rozczuliła. Tak mówił zawsze mój Dziadek
Spójrz wieczorem w niebo, niech spadająca gwiazdka spełni Twoje marzenie
Dziękuję Ismeno;) Łąka jest również bardzo pachnąca - szałwia i lawendą. W tych dawnych przysłowiach jest tyle mądrości!
UsuńWieczorne niebo wczoraj było niezwykle piękne - cudowny Księżyc, gwiazdy i te różowiejące smugi - zorza. Dziękuję, dzisiaj będę wypatrywać spadającej gwiazdy - wypowiem życzenie:)
Uściski!
Perowskie zachwycają chyba każdego, w tych fioletach idzie się zapomnieć i przenieść myślami do innego świata... Wspaniałe są te twoje prace, jesteś absolutną mistrzynią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Maks, bardzo dziękuję za miłe słowa:) Serdecznie Cię pozdrawiam!
UsuńNie mam ręki do kwiatów ani do ogrodu. Rodzice coś tam czasem tworzą, ale to nie moja pasja. Jedynie podlewam różne krzaczki jak jadą na wakacje. :D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem Twojej pracy. Coś niesamowitego. Czekam na kolejne.
Bardzo dziękuję:) Mieszkam na wsi, ale roślinki nie bardzo mnie lubią. Nie wiedzą, że ja je uwielbiam, czy co?😂
UsuńUściski
Śliczna perovskia ! Mam u siebie taką jedną roślinkę. Wygląda pięknie co roku ! Anielica tęczowa - cudna !!! Pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńUla, bardzo dziękuję:))) Również pozdrawiam!
UsuńKocham przetwory :) i robić i jeść.
OdpowiedzUsuńA piesek stęskniony, więc nie ma czasu myśleć o brojeniu. Pozdrawiam serdecznie
Ja również lubię przetwory robić:) Ciepło wtedy myślę o zimie:))) Uściski!
UsuńCudne te fioletowe krzaczki, myślałam z początku ,że to lawenda. Twoje anioły jak zawsze piękne i nie ma dwóch takich samych. Św. Zofia śliczna ( mój mąż mówi na mnie Zośka). A tęcza to zawsze dla mnie cud natury i tyle, więc anielica przepiękna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMonika, bardzo dziękuję:) Takie słowa dodają mi skrzydeł:) Zośka - fajnie bardzo:) Buziaki!
UsuńCudowne malunki a św Zofia zachwyciła mnie🙂😘
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko:)
UsuńZachwycająca roślina, wspaniale się prezentuje, urzekły mnie anioły a Św. Zofia wspaniała, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo dziękuję! Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńTęczowy anioł zachwycił mnie najbardziej, po całości! Kolorowe włosy, niepokorne rozwichrzone skrzydła, na dodatek w kropki i jeszcze mu motylki dołożyłaś :)
OdpowiedzUsuńPsiurek boi się że mu znowu znikniecie i dlatego depcze po piętach :)
Dziękuję za miłe słowa:) Serdecznie pozdrawiam:)
UsuńAleż cudne prace Izabelko, cudowne. A perowskia musi i u mnie zagościć bo jest niebywale piękna.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję:) Tak, perowskia to prawdziwa ozdoba ogrodu. Polecam:)
UsuńRoślinka fioletowa baaaaardzo oryginalna! Nie widziałam takiej jeszcze do tej pory. Piękna! Ale dużo tworzysz! Jej! Czy sypiasz w ogóle? Obrazy są śliczne, jedyne w swoim rodzaju. Też lubię tęczę i nie mogę się pogodzić z tym, że ludzie ją często odbierają nie tak, jak należy. Przecież to takie piękne zjawisko pogodowe! Psiak kochany! Ależ się musiał stęsknić :) Pozdrawiam serdecznie! Powodzenia z tymi pomidorami!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Sypiam, sypiam:)
UsuńPomidory już w słoikach, psiak dalej depcze mi po piętach:)))
Twoje obrazki są bardzo stylowe, nie można ich pomylić z żadnymi innymi. Poza tym wplatasz w. nie symbole, kwiatki co jeszcze podnosi ich wartość. Perowskie są śliczne i mają cudny kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:))
Dziękuję Celu! Bardzo miło mi czytać, że moje prace są rozpoznawalne, chociaż zdaję sobie sprawę, że wielu osobom nie przypadają do gustu. Nie jest to jednak dla mnie problemem:) buziaki:)
UsuńIzus odrazu odgadła ze to perowskie,miałam, bylo piękne ale nornica podgryza i buuu.... hihi wiedziałam że Zosia dla naszej Zosi, oczywiście że poczekam, wiesz ze mi sienie spieszy i do tego jeszcze o św. Aniele poproszę bo córcia już z nami 💚💚💚 I cieszę się z nawrócenia pieska 🤣🤣🤣 a tworzysz cudowne prace, pomysł z sercamu zamiast córek genialny !!! Buziaki !!!
OdpowiedzUsuńAgatko wyrozumiała, dziękuję!
UsuńŚw. Aniela... Jejuuu! Gratuluję!
Ściskam bardzo mocno:)
Piękna roślina a jak jest miodo i pyłkodajna to jeszcze piękniejsza :) Twoje Anioły, Anielice są cudowne ... co do tęczy to bardzo lubię. Pomiziaj ode mnie Twojego pieska za uszami (będąc dziecięciem taki wspaniały Przyjaciel mi towarzyszył, nie odstępował, pilnował).
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę :)
Danusiu, dziękuję:) Przy perowskii trzmiele kręcą się non stop:) Psiura pomyziam - uwielbia to:) Ja również dzieciństwo spędzałam z psem - byliśmy nierozłączna parą. Cudowne wspomnienia!
UsuńUściski
Ale cudenka! Mój ulubiony anioł - ten drugi. Przepiękny! Serdeczności 😘
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Mój też:))) Uściski:)
UsuńJakie piękne anioły. Chociaż święta Zofia też wygląda magicznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńPrzepiękne prace!! Fajna roślina, nie widziałam takiej.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuń