czwartek, 1 sierpnia 2024

Dzień dobry...

Dzisiaj zapraszam na post w moim ulubionym klimacie,
czyli będzie bardzo sielsko:)
🧡
Zacznę od migawek ze skansenu w Sanoku.







Znalazłam tam nawet dawną pracownię artysty:)




i piękne kapliczki 








Jak ja lubię takie nastroje!




W skansenie jest kilka pracowni, w których można podglądać twórców.
Bardzo podobało mi się w pracowni grafiki


oraz ikon.





Rozmawiałam z twórcą ikon karpackich - panem Jerzym Wojtowiczem
na temat nakładania płatków złota.
Odnawiał ikony na mojej lubelszczyźnie, 
m. in. w cerkwi w Jabłecznej, którą mam bliziutko:)

Dla zainteresowanych - swoje dzieła sprzedaje.
Maluje również na zamówienie i powiem, że ceny nie są z górnej półki.
namiary poniżej:)


❤️

Jakiś czas temu namalowałam bł. Karolinę Kózkównę
właśnie w takiej sielskiej scenerii.


Rudowłosa, wysoka, piegowata i młodziutka dziewczyna żyjąca na wsi,
która tak tragicznie zmarła.





Patronka młodzieży i osób molestowanych.


U mnie wśród pól i polnych kwiatów,
na skraju lasu - świadka męczeńskiej śmierci bł. Karoliny.
 
💛

Na koniec pokażę kartkę okolicznościową.


Dawno kartek nie robiłam, 
a teraz na warsztacie kolejna,
ale o niej później:)



I moja wczorajsza zachwycajka.
Cudownym zachodem słońca pożegnał się ze mną lipiec.


❤️


Serdecznie Was pozdrawiam.
Iza



39 komentarzy:

  1. Cudowna wyprawa. Jestem zachwycona pięknym skansenem, a w szczególności tymi cudownymi kapliczkami, do których mam słabość. Zresztą niedawno pomagałam (a na pewno nie przeszkadzałam) w odnowieniu jednej w moim mieście i chyba jakoś to poszło. Podoba mi się też portret Karoliny Kózkównej (no jak żywa!), a także zachód słońca - jest prześliczny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolinko, dziękuję bardzo. Skanseny uwielbiam:)
      Wieczorem zajrzę do Ciebie i poczytam o kapliczce. Buziaki:)

      Usuń
  2. Wspaniale, że odwiedziłaś Izuniu skansen w Sanoku. To wyjątkowe miejsce na pograniczu kultur. Byłam tam jeszcze w czasach studenckich :). Cudowny jest portret Twojego autorstwa. Pięknie ujęłaś bł. Karolinę w sielskiej scenerii. Zachwycają mnie te detale, o które zawsze Izuniu dbasz.
    Buziaki posyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko bardzo.
      Kocham folkowe klimaty i zawsze staram się zajrzeć do skansenu, gdy jestem obok. Tę cudną podróż zaplanowała moja K. a wizyta w skansenie była dla mnie niespodzianką. Jeszcze jestem pod wrażeniem:))) Ściskam Cię mocno!

      Usuń
  3. Wspaniała wyprawa Izuniu, bardzo dziękuję, że podzieliłaś się piękną fotorelacją. Ja też uwielbiam takie klimaty, bardzo podobają mi się kapliczki i ołtarzyk. Za chwilę biegnę jeszcze raz podziwiać zdjęcia. Przecudnie namalowałaś św. Karolinę, oby trafiła w dobre ręce i chroniła rodzinę. Pozdrawiam i ściskam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo nas łączy Lenka:) Ale to czułam już dawniej.
      Bł. Karolinę malowałam na zamówienie, z ciepłą myślą o posiadaczce. Ściskam Cię mocno:)

      Usuń
    2. Lenko, ta śliczna Karolinka trafiła do Jej Czcicielki, będzie ją chronić, na pewno.

      Usuń
  4. Piękne zdjęcia! Malownicze miejsce, które robi wrażenie.
    No i portret mojej imienniczki równie cudny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowite miejsce - uwielbiam skanseny! A ta kartka przeurocza.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:))) Równiez serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  6. Szkoda, że nie było możliwości podglądania twórców jak ja tam byłam (chyba zbyt dawno). Bardzo lubię skansen w Sanoku.
    Twoja Karolina bardzo ładna. Kartka - super.
    Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agajko, bardzo dziękuję:) Nie wiem, czy tak jest codziennie w skansenie, czy przypadkowo trafiliśmy na otwartą pracownię jedną i drugą. Może to tylko jakaś sezonowa akcja:)
      Uściski:)

      Usuń
  7. Fantastyczne miejsce! Kapliczki - po prostu bajka! A między nimi wypatrzyłam też ul ukryty w postaci mnicha (czy świętego ?). Fajną sprawą są tzw. żywe muzea/skanseny, gdzie można przyjrzeć się pracy artystów i rzemieślników, porozmawiać z nimi, zobaczyć, jak powstają te przepiękne rzeczy. Ciekawe doświadczenie, później całkiem inaczej patrzy się na te przedmioty.
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, z ulem to św. Ambroży - patron pszczelarzy:)
      Skanseny bardzo lubię. Ten w Sanoku oferuje jeszcze do zwiedzania miasteczko galicyjskie. Był tam dom lekarza - ginekologa. Losie! Jaki tam stał fotel ginekologiczny. Dobrze, że nie ma takich teraz:))) Obfociłam go oczywiście, bo przypominał mi łoże madejowe z "Igraszek z diabłem":DDD. Był taki Teatr TV... dawno.
      Spotkałam tam jeszcze kilka wystaw ikon karpackich nawet z XVI wieku - cuda!
      Buziaki!

      Usuń
    2. Muszę zapamiętać, że święty Ambroży jest patronem pszczelarzy - ostatnio jestem zafascynowana pszczołami, interesuje mnie wszystko, co z nimi związane, i tak się właśnie zastanawiałam, czy to może jakiś święty od pszczół :).
      Te stare ikony chętnie bym obejrzała, to jednak co innego niż takie nówki nieśmigane! Może w końcu (po wielu latach przerwy) uda mi się zorganizować wyprawę w Bieszczady - z mojego wręcz przeciwnego końca Polski - to przy okazji pozwiedzam skanseny i wystawy ikon :).

      Usuń
    3. Ha! Ja również obecnie zakręciłam się pszczelarsko:) Właśnie kosztuję miód z propolisem - niesamowity, kwiatowo-miodny smak. Mój M. stwierdził, że przypomina mu cukierki Kukułki :)))

      Usuń
    4. Ja mam osobno miód (teraz akurat leśny wiosenny) i osobno propolis, ale po różnych eksperymentach ze sposobami zażywania propolisu uznałam, że najlepiej smakuje właśnie z miodem, więc sobie go mieszam :). I coś w tym jest, co Twój mąż mówi, faktycznie to taki kukułkowy smak :))).

      Usuń
  8. Też kocham skanseny. Zapach starego drewna koi mnie jak mało co, a same budynki, kapliczki, świadkowie codzienności naszych przodków, pozwalają odbyć wspaniałe podróże w czasie. Piękne przedstawienie błogosławionej Karoliny, zachwycam się tymi sielankami...
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maks, dziękuję:) Masz rację, zapach starego drewna jest niepowtarzalny.
      Kapliczki - zawsze wypatruję. Uwielbiam:)
      Serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  9. Fascynujący skansen, można zwiedzać, oglądać i zachwycać się bez końca. I kapliczkami jest oczarowana, ta ich różnorodność jest niesamowita.
    Podziwiam też Twoją karteczkę, jest cudowna... niesamowita :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, bardzo dziękuję:) Do kartek czasami lubię powrócić. Nie mam zbyt wielu "przydasi" do ich tworzenia, ale potrafię "kręcić" różyczki z papieru:DDD Widać, że nie miałam umiaru w ich kręceniu:DDD
      Uściski

      Usuń
  10. Ach, jaki super post przygotowałaś:) obejrzałam sobie wszystko dwa razy, ja też lubię takie klimaty! W tym roku wyjazdów nie mam prawie żadnych, dlatego nawet z większą przyjemnością oglądam takie "sprawozdania" ;)
    Obraz i kartka są w Twoim wyjątkowym, unikatowym stylu i urodzie :)
    Uściski posyłam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Justynko, że zdjęcia Cię zainteresowały. Mój sierpień też ma być "domowy", ale lubię to bardzo. Dziękuję za miłe słowo na temat prac:)
      Buziaczki!

      Usuń
  11. Te cudowne klimaty na pewno podsunęły Ci Izuniu wiele inspiracji. Jeszcze raz dziękuję Ci za cudowną ( w różnych znaczeniach) Karolinkę. Bardzo się spodobała Danusi. Na Twojej pracy jest właśnie taka bliska polskiej wsi, naturalna, dziewczęca, kochająca, to, co polskie...bardzo Ci dziękuję...

    OdpowiedzUsuń
  12. Też byłam w Skansenie w Sanoku, wspaniałe miejsce, karta cudna bardzo mi się podoba, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam odwiedzać skansen w mojej okolicy. Klimat w takich miejscach jest niepowtarzalny. Zachwycam się kolejną Twoją praca i cieszę się że jestem posiadaczką Twoich dzieł. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicja, bardzo dziękuję za miłe słowa:) Uściski

      Usuń
  14. Wspaniała wycieczka! Miałam być tydzień temu w Sanoku na Jarmarku Ikon, ale wybrałam Tarnowiec blisko mojego miasta. Może za rok będę w Sanoku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniałe wrażenia! Sanok jest piękny, ale Twoje Jasło Aga również. Sobotni wieczór na rynku w Jaśle, w bardzo miłym towarzystwie, cudowna atmosfera i bardzo słodka kawa z fiolkami - niezapomniane wrażenia:))) Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  15. Byłam również i dziękuję za przypomnienie! Jakie Ty cudenka tworzysz! Pozdrawiam Cię serdecznie i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za miłe słowa:) Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
  16. Karteczka ardzo ciekawa, taka "inna" , wyjątkowa, piękna tak jak Karolina,jest mi bliska, to patronką KSM (Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży), w którym kiedyś działałam i byłam w Zabawie, w Wał Rudzie gdzie mieszkała... wzór do naśladowania 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agatko, dziękuję! Bł. Karolina - przed malowaniem czytałam o niej, oglądałam wizerunki i wspominałam swoje pierwsze spotkanie z Nią... s. Walerię i moje lekcje religii. Cudowne czasy:)

      Usuń