Dzień dobry...
Już dawno z taką niecierpliwością
nie czekałam na tych kilka dni wolnego.
W zasadzie nic nie planuję do "roboty" w domu.
Stawiam na cudowny relaks i ładowanie akumulatorów.
Z twórczych działań powstają tylko malowańce.
Poniżej wiosenna anielica, którą podarowałam fajnej dziewczynie,
takiej na 5 😀
Rowerowe love dalej trwa.
Wypatrzyłam stołówkę dla bażantów.
Mam nadzieję, że karmi je człowiek, który bażantów na talerzu nie lubi,
ale jak ja, lubi, gdy się wydzierają za oknem...
bo to bardzo głośne ptaki.
Jajo bociana, jak widzicie, towarzyszy mi na co dzień.
Jakoś trudno mi się z nim rozstać:)))
A pod moim tarasem zamieszkał smok.
Wspaniała ta wiosna.
💚💚💚
Cudownej majówki dla Was!
Iza
Izuniu, Anielica przepiękna, osoba obdarowana musiała być zachwycona :))
OdpowiedzUsuńŚwietnie spędzasz czas na rowerowych wycieczkach, wokół tak pięknie, cudne zielone tereny, że aż nawołują do pieszych czy rowerowych wycieczek :)
Gościa masz przecudnego, uwielbiam takich mieszkańców w ogródku, niestety u mnie wszędobylskie koty wszystkie żyjątka przegoniły, już teraz i żabkę trudno spotkać i jaszczurkę :(
Ściskam Cię serdecznie, miłej majówki kochana <3
Aguś, dziękuję bardzo:) Niestety, zwinkę i mój pies wystraszył. Nie pokazała się więcej.
UsuńOj tak, tereny mam tu cudne, ale z wielką nostalgią wspominam swoje spacery z innym psem czy rowerowe wycieczki nad Bugiem.
Czasami bardzo tęsknię.
Buziaki Aguś:)
Pilnuj prac, żeby smok nie pożarł:-))) sympatyczny jest. Anielica tak cudna jak wiosna. Niech te kilka dni będzie pięknymi, bardzo pozdrawiam i słoneczka życzę Izabelko.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję:) Wiosna teraz mnie dopieszcza - pięknie, ciepło, pachnąco i w dodatku wszędzie słychać cudne ptasie trele. To lubię:)
UsuńUściski:)
Obrazek przepiękny, ma się rozumieć! Ten deskowy daszek w pierwszej chwili wzięłam za osłonę dla mrowiska :).
OdpowiedzUsuńJa majówkę mam przedłużoną, dzięki czemu w końcu zabrałam się za ogarnianie ogrodu zdewastowanego przez piesa. Pies już trochę wyrósł z młodzieńczego chuligaństwa, więc powoli otoczenie domu zaczyna jakoś po ludzku wyglądać. Ale pracy jeszcze ogrom, więc fajnie, że pogoda dopisała na ten czas - ogród pięknieje, a my nie gnuśniejemy przy telewizorze :).
Serdeczności przesyłam, Izuniu!
Małgosiu, bardzo dziękuję:) Ja w tym roku z ogrodem dałam sobie spokój. Stawiam na warzywniak, bo jest poza zasięgiem zębów Bazyla.
UsuńPlanuje natomiast wiszące ogrody Semiramidy - wszystko wysoko:)))
Oczywiście, nie niszczy już tak bardzo, ale czasami zdarzają mu się wpadki. teraz walczymy z pewnym dołkiem po różaneczniku - co go zasypiemy to psiur wykopie. Dołek musi być i już:DDD
Uściski:)
Ach, jak klimatycznie. Obrazek z anielicą cudny. Smok bajer.
OdpowiedzUsuńMnie bardzo trudno jest teraz zdecydować się ns wycieczkę rowerową. A pewnie powinnam się przemóc :). Lubię chodzić pieszo 😉.
Mam nadzieję, że naprawdę solidnie wypoczniesz. Uściski.
Agajko, bardzo dziękuję. Ten szmaragdowy kolor jaszczurki rzucał się w oczy z daleka. Pieszo też lubię:))) Buziole:)
UsuńWiosenna anielica cudna jak sama kwintesencja wiosny. A smok wie gdzie mu będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńUdanej majówki, Izabelko.
Małgosiu, bardzo dziękuję:) Smok uciekł. Inny smok stwierdził, że to jego teren:)))
UsuńŚciskam mocno:)
Jaki piękny obrazek z Anielicą. Z pewnością zachwycił.obdarowaną. Ależ masz cudne miejsca do przejażdżek rowerowych. Korzystaj z pięknych dni i relaksuje się. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷
OdpowiedzUsuńJaneczko, dziękuję:) Tak, w pięknym miejscu mieszkam. Korzystam pełna piersią:)
UsuńTobie również ślę serdeczne pozdrowienia!
Wiosenna anielica jets przepiękna. Ten jej spokój i tak widoczne wyciszenie i zaduma, są urzekające...
OdpowiedzUsuńSmok??? Rzeczywiście wygląda smoczo i jednocześnie zagadkowo, chyba bym się trochę bała :)
Cudownego wypoczynku, kochana, bo z Twoich słów wynika, że potrzebujesz takich chwil dla siebie...
Dziękuję bardzo za miłe słowa. Śliczny seledynowy smok to w rzeczywistości maleństwo, ale mój psiur podchodził do niego bardzo niepewnie, a to raczej chojrak jest:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękna anielica. Ja jeszcze nie wyciągnęłam roweru . Podczas majówki mam zamiar to zrobić.. Wiosna po zimie jest oczarowaniem . Piękne tereny są u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńMarysiu bardzo dziękuję. Wiosna po zimie jest oczarowaniem - zgadzam się:)
UsuńUściski:)
Anielica jest wspaniała... czuć od niej aurę ciepła i życzliwości... :) a oprawiony obrazek wygląda jeszcze lepiej!
OdpowiedzUsuńU mnie w ogródku wolałabym takiego smoka - bo podejrzewam że u nas zamieszkała nornica, a to niezbyt porządny gość, bo podjadła clematisa...
Ja w końcu też ruszyłam rower... ale jak na złość dopadła mnie alergia albo infekcja i mam zapchany nos... :)
Justynko, bardzo dziękuję:) Z nornicami duży kłopot. Mogę pożyczyć psiura - wykopie. U mnie nornic i kretów nie ma. Dołów za to sporo:)))
UsuńBuziaki
Anielica przecudna! Okoliczności przyrody również, ale smok wymiata! To zwinka?
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Tak, to zwinka.
UsuńUściski
Podziwiam zawsze te wszystkie kręciołki na Twoich pracach. Te we włosach tym razem cudne. Sama Anielica boska, na wycieczce rowerowej zawsze można coś upatrzyć.
OdpowiedzUsuńAle, że smoka oswoiłaś to bym się nie spodziewała. Może chciał polatać z Aniołami;))
Pozdrawiam gorąco.
Sylwia, bardzo dziękuję. Kręciołki lubię, zawsze są:)
UsuńSmok dziki niestety, nawiał. Uściski gorące:)
Bardzo ładna anielica :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo dziękuję, również pozdrawiam:)
UsuńPiękna ta Twoja wiosenna Anielica. Szczęściara z tej dziewczyny, do której trafiła.
OdpowiedzUsuńI ja uwielbiam wycieczki rowerowe.
Pozdrawiam majem
Dziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńPiękne te malowańce:) Zapraszam do mnie https://splotybabskie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńBardzo wymowna ta anielica, myślę że spodoba się obdarowanej. Wycieczki rowerowe jak widzę bardzo owocne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo:)
UsuńCudna anielica, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńIzuniu, Twoja anielica jest piękna! Zresztą jak zawsze :). Cudowna, wiosenna wersja! Oj, ja też czekałam na te kilka dni wolnego i udało mi się odpocząć :). Byle do wakacji :). Piękne widoki masz wokół siebie!
OdpowiedzUsuńBuziaki posyłam!
Justynko, bardzo dziękuję:) Moje weekendowe plany trochę się pokrzyżowały, ale wypoczęłam:)
UsuńOj tak, mam tu cudownie - las, jezioro, rzeka i na dodatek dużo ścieżek przyrodniczych do przemierzania. Ściskam mocno:)
Iza, Twoje ,,malowańce,, są przepiękne! Cudowna Anielica!
OdpowiedzUsuńDaaawno temu gościł u mnie taki mały smok, ropuch było dużo ..... Niestety mieszkam w mieście a sąsiedzi mają raczej sterylne ogrody więc ciężko tym ,,zwierzaczkom,, dostać na mój teren. Jedynie jeże mnie odwiedzają.
Uściski przesyłam
Danusiu, bardzo dziękuję:) Jeże - super.
UsuńOdkąd mamy Bazyla i moje podwórko nie jest miejscem, gdzie przebywają inne zwierzęta:(
Buziole:)
Cudna Anielica.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewa:)
Usuń