pudełko - pamiątka
dla siostrzyczki Róży - Hani.
I jeżyk
zapędzony w "kozi róg" przez naszego psa.
Upss!
Jeżykowi trzeba było pomóc
opuścić niegościnne podwórko,
Moje rozchodniki zimę przetrwały w dosyć dobrej kondycji.
Kamienie, które malowałam jesienią też.
Wzorki w zasadzie nie zmieniły wyglądu.
Dobrego tygodnia!
Uroczy komplecik:)I wyjątkowy skalniak;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWszystko przepiękne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło dostać taki śliczny prezent na pamiątkę :)
OdpowiedzUsuń...i Twój ogródek budzi się do życia - super!
Ściskam!
Dziękuję Magda:)
UsuńDruga siostra też dostanie śliczną pamiątkę. U Ciebie ciągle coś się dzieje choć szkoda że jeż nie został u Was na dłużej bo pilnowałaby Twojego ogródka.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalne dekoracje ogrodowe . Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za radę z papierem
Dziękuję Miciu! Jeżyka chętnie bym przygarnęła ale nasz psiunio raczej nie:)
UsuńPozdrawiam!
Piękna pamiątka:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Również pozdrawiam!
UsuńWspaniała pamiątka!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńAle słodki jeżyk:-) tyle zwierząt wokół Ciebie ze Agroturystykę moglabys otworzyć:-)
OdpowiedzUsuńO! O tym nie pomyślałam:)
Usuń