niedziela, 19 lutego 2023

 Wczoraj...

schowałam już wszystkie zimowe ozdoby w domu...
czekam na wiosnę:)
Dlatego też i tutaj zaprezentuję ostatnią zimową pracę.

W styczniu powstał ten anioł z ptaszkiem.
"Anioł z gilem":DDD


Baza kwadratowa 20x20
na satynowym papierze 160g/m2
Malowałam głównie markerami.
Zawsze też dodaję szczegóły ulubionymi mcronami, 
gellyrollami,
i kredkami akwarelowymi: koh-i-noorami.


Anioł nie "załapał się" do mojego projektu,
dlatego ma swoje pięć minut na blogu:)

Jeszcze nie zdradzę, co powstaje,
bo do końca daleko.
Boję się, że nie doprowadzę projektu do końca.

Dobrego tygodnia!
Iza

38 komentarzy:

  1. Wspaniały ten zimowy Anioł, bardzo mi się podoba, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  2. Izuniu, cudowny jest ten anioł w wersji zimowej. Pięknie wygląda jak ptaszka tuli do siebie. Ja też już pochowałam zimowe ozdoby, a wczoraj powiesiłam wiosenne wianki :).
    Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, dziękuję:) Za oknem już słychać ptasie przedwiosenne ożywienie. Zimowe dekoracje należało schować:)

      Usuń
  3. Piękny jest :) Nawet nie wiesz jaką nam przyjemność dla oka sprawiasz tymi swoimi Aniołami, co jeden to ładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A co do Twojego projektu, to cały czas trzymam kciuki za Twoje "Izabelki" , teraz nie możesz już zrezygnować, bo wszyscy na nie czekamy :) A ja to już bym jajko zniosła, zeby je zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Izabelko, zimowy anioł chroni ptaszyny przed mrozem. Śliczny jest.
    Trzymam kciuki za pomyślne doprowadzenie projektu do końca.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję! Z Twoim wsparciem i dobrym słowem projekt na pewno się powiedzie:)))

      Usuń
  6. Wspaniały :) jaki ma śliczny zimowy zestaw - też chciałabym taką czapkę i szalik ;) Jego skrzydła przypominają ośnieżone góry... piękny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wygląda,taki ośnieżony. Pewnie błyszczy się w realu czego zdjęcia nie oddają. Podziwiam za każdym razem. Szczególnie chęci i poświęcony czas na kolorowanie.
    Za Twój projekt trzymam kciuki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia, bardzo dziękuję. Ten się troszkę srebrzy tylko... malutko:)

      Usuń
  8. Cudny anioł. I chyba rudzika trzyma? Te prace mają tyle uroku!

    U mnie jeszcze wiszą śnieżynki na firance....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agajko, to miał być gil:DDD
      Dzisiaj u mnie znowu wieje i zimno, a rano nawet był śnieg. Zima jeszcze nie odchodzi... może przez te śnieżynki na firance:D
      Zdejmij koniecznie.

      Usuń
  9. Trzymam kciuki za doprowadzenie projektu do końca :)
    Kolejny piękny Anioł ....
    Uściski ślę

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię Twoje anioły. Każdy jest piękny bez wyjątku. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiłaś mnie tym projektem, cóż to może być :) Piękny anioł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz Violu, że pomysł na mój projekt narodził się w zasadzie dzięki Tobie? Ciekawe, czy się domyślisz:DDD

      Usuń
  12. Anioł z ptaszkiem to jak u mnie anioł ostatni gliniany to właśnie z ptaszkiem ( kiedyś pokażę). U mnie na stole kwitnie hiacynt a w ogrodzie przebiśniegi czyli wiosna już nadchodzi. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicja, dziękuję:) Już się nie mogę doczekać prezentacji kolejnego Twojego anioła:)

      Usuń
  13. Piękny anioł!! Nostalgiczny, bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja myślałam, że w temacie aniołów już wyczerpałaś wszystkie możliwe motywy, a tu proszę, jeszcze jest nowy, śnieżny aniołek! Podziwiam zarówno Twój talent, jak i pomysłowość :). No i też bardzo jestem ciekawa co to za projekt, trzymam kciuki za powodzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Małgosiu:) Nie, nie - wizerunków aniołów w mojej głowie "rodzi się" wiele:))) a tylko niektóre trafiają na kartkę:)

      Usuń
  15. Jaki piękny.... kocham te Twoje anioły Izuniu, jeden mnie szczerze :) trzymam kciuki żeby udało Ci się skończyć ten projekt :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest naprawdę zimowy i jak zawsze urzeka...

    OdpowiedzUsuń