Na wyzwanie hubki38 powstała kartka
z letnią, wakacyjną łąką.
Temat potraktowałam dosłownie.
Kwiaty jeszcze z tamtego lata,
media:
żółte chlapania i srebrny oraz miętowy tusz
wykorzystany do trzech stempli.
A TU więcej o wyzwaniu numer 3.
I jeszcze banerek.
Pokażę jeszcze "coś",
co bardzo
mnie ostatnio zaciekawiło
i ostatecznie rozczuliło.
"Coś",
co mieszka troszkę dalej
niż za moim płotem (ok. 10 km)
"Coś",
co postanowiłam odwiedzić w wakacje,
bo mam do "cosia" fajną ścieżkę rowerową.
"Coś" wygląda tak:
Oczywiście sesja zdjęciowa musiała być ;)
Nikt z nas nie pomyślał o aparacie fotograficznym
ale telefony mieliśmy wszyscy.
"Cosie" na rękach.
Dziura w rzęsie po "cosiach".
A tu następne "cosie".
Na razie pod siatką, w postaci jajek,
będą wygrzewać się do września.
Razem z moją klasą uczestniczyłam
w wypuszczaniu 10-miesięcznych żółwi błotnych
i zwiedzałam ich nowe lęgowisko.
Pozdrawiam!