niedziela, 21 maja 2017

Nie...
zaskoczę Was pokazując zakładkę
;)

Zawilce przyniesione jakiś czas temu z lasu
pięknie się zasuszyły.




Jania w komentarzu napisała, że moje zakładki
przypominają Jej zielnik.
Bardzo mnie tym stwierdzeniem ucieszyła,
 bo często suszone rośliny przyklejam 
do kart tworząc pomoce na lekcje przyrody.

Bardzo lubię zaglądać do Wikipedii.
Ma najpiękniejsze ryciny przedstawiające morfologię roślin.
Akurat ta z zawilcem gajowym nie jest stylizowana na starą, 
ale też jest piękna.


Lecę poczytać na huśtawce póki deszczyk nie doszedł,
ale zapowiada się, zapowiada:)

Miłego niedzielnego popołudnia!


21 komentarzy:

  1. Też uwielbiam botaniczne ryciny;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna zakładka.
    Patrzę za okno, zapowiada się ładny dzień. Huśtawki nie mam, ale może uda mi się posiedzieć na balkonie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoje zakładki są cudowne!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna :) Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdy napisałaś o starych rycinach, to sobie przypomniałam, że gdzieś w domu mam starą, chyba ok stuletnią "książkę" z kartami, taki zielnik właśnie. Muszę tego poszukać.
    A Twoja dzisiejsza zakładka jest inna niż ostatnie, chyba przez niebieskie tło. Ale również bardzo mi się podoba :)
    Tylko nie mogę się nadziwić, że nie zabezpieczasz roślinki niczym i ona się nie rozpada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i nie sa super trwałe te zakładki, ale troche służą🙂 Wystarczy bardzo dokładnie przykleic roślinę. Po wyschnięciu sprawdzam czy wszystko odkładanie podkleilam i ewentualnie poprawiam niedociągnięcia.
      Taki stary zielnik to rarytas.
      Pozdrawiam Janiu:-)

      Usuń
  6. Jania ma racje:) Zakładeczki Twojej produkcji wygladaja jak zielniki.
    Gdy studiowałam (dawno, bardzo dawno temu) robilismy zielniki chwastów i traw. Teraz to już nikt czegos takiego nie robi i jescze na studiach:) Ech ta komputeryzacja! Pozdrawiam cieplutko i cichutko pytam, czy masz pszczółki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zielniki i listniki obowiązkowo robię z dzieciakami na lekcjach. Nic nie zastąpi starej, dobrej szkoły:)
      A że oprócz przyrody uczę tez plastyki to wymagam jeszcze szkiców roślin z natury. Nie narzekają, lubią to zajęcie:)
      Aniu o pszczółkach na priv:) Zaraz pisze wiadomość.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Piękna. Również przypominają mi się zielniki jakie robiłam w szkole podstawowej. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubie takie tablice - kiedyś podobne były w sali biologicznej oraz w starych książkach :)
    A Twoje książki mnie urzekają! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W zasadzie książka pozuje jedna, ale wkrótce pokażę perełkę - stareńką Pyzuchę:)

      Usuń