czwartek, 12 lipca 2018

Myślałam...
że latem 
wezmę się do roboty
i zakładeczki będę robiła hurtowo:)
A tu nic z tego. 
Zebrałam jedynie wykę do zasuszenia.

Ostatnia do pokazania - jeszcze z czerwca.
Z barwinkiem w roli głównej.




Do miłego!

18 komentarzy:

  1. Lubię takie zakładki , a siostra od jakiegoś czasu zbiera zakładki :)
    Ma ich już sporo**

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna, niepowtarzalna! Wspaniale wszystko skomponowane :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja cudowna słodycz.:) Dziękuję Aneczko.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejne cudo - jak kartka z zielniczka.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna! Cudownie zasuszone kwiatuszki :-)))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocza , lubię je bo są płaskie :)
    Córka od nie dawna zbiera zakładki i muszę przed nią chować swoje .... bo mi zabiera !!

    OdpowiedzUsuń