i moje miętowelove :)
W tym roku zamąciła mi w głowie,
bo miętę lubię w każdej postaci.
Do tej pory zachwycałam się smakiem,
szczególnie lodów i deserów miętowych.
A tego lata zauroczyła mnie sama roślina i oczywiście jej zapach.
Teraz mięta rośnie w ogródku, ale jest tak dekoracyjna, że
wiosną planuję zrobić kilka rabat miętowych wokół domu.
Na razie miętowa dekoracja do domu.
Cudownego wieczoru Wam życzę!
piękne serce z mięty, u mnie na działeczcevteź rośnie:)
OdpowiedzUsuńSliczny wianuszek-serce. Mieta ma urocze kwiatki no i ten zapach i smak znakomity. Nic dziwnego, że Cie urzekła. Miętę i ja lubię:) Właśnie zparzyłam mietową herbatkę i rumianek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło. Źyczę udanego roku szkolnego, aby dzieciaczki Cie zbytnio nie zamęczały:)
Aniu dziękuję za życzenia:) Również pozdrawiam serdecznie!
UsuńTaka miętowa miłość wyszła. Super wianek. Pozdrawiam serdecznie 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Miciu:)
UsuńGdybym nie przeczytała to nawet bym nie wiedziała, że mięta tak ładnie kwitnie :D
OdpowiedzUsuńI tak pięknie komponują się jej fioletowe kwiaty z "zimną" zielenią:)
UsuńAleż pomysł i świetne wykonanie. Super!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚwietne serce i na pewno pięknie pachnące;)
OdpowiedzUsuńPachnie! Wianuszek zrobiłam kilka dni temu. Powoli zasycha, ale jeszcze CZUĆ MIĘTĘ:)
UsuńBardzo urzekający wianuszek
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńŚliczne serducho:)
OdpowiedzUsuńMam spora rabatę ziół w tym mięta też , zainspirowałaś mnie wianuszkiem
OdpowiedzUsuńA suszone zioła z wianka można zawsze wykorzystać w kuchni;)
UsuńŚwietny pomysł! I ja zgapię =)
OdpowiedzUsuńProszę bardzo:)))
UsuńWianek jest pełen uroku! Ja wprawdzie nie mam mięty w ogródku, ale za to pięknie rośnie sobie kocimiętka - moje koty za nią szaleją :)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia
Dziękuję bardzo:)
UsuńKocimiętkę też miałam, ale niestety zginęła zaraz po tym jak wzeszła - siałam z nasionek.
piękne serducho, ja z mięty cytrynowej robię syrop miętowy, pychotka
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJa robiłam soki malinowo-miętowe. Samego syropu jeszcze nie, ale mam przepis:))
Wianek skradł moje serducho :) Dlaczego?Dlatego ,że oset też mi sią bardzo podoba :) Tak już mam..,że nie świecidełka mi się podobją...,ale są wyjątki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Co prawda mięta nie kole, ale wianek z ostu też mi chodzi po głowie:)))
UsuńPiękny wianuszek, uroczy, delikatny, kobiecy i pięknie pachnący!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dzisiaj wianuszek już ładnie zasuszony i miętę czuć tylko z bliska. Ale czuć!
UsuńPiękna dekoracja a jak jeszcze pachnie to super..
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńUwielbiam miętę za wygląd i zapach a moje dzieci za lecznicze działanie :)
OdpowiedzUsuńTak, to wspaniała roślina:)
UsuńTeż uwielbiam miętę ale w doniczce mi się niestety nie udała:(
OdpowiedzUsuńA lody to już są najbardziej mniammmmm...
Smak, zapach, nawet kolor mięty jest rewelacyjny:)
UsuńTeż lubię smak i zapach mięty :).
OdpowiedzUsuńSerduszko w miętowej wersji super się prezentuje :).
Dziękuję! Amatorów na miętę, jak widzę MOC!
UsuńPiękno natury ślicznie "przetworzyłaś". I ja kocham miętę....w kuchni sobie powiesiłam wiązaneczkę kwitnącej i mam suchy bukiecik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie Izo.
Dziękuję:) Mięta górą!!!
UsuńPiękny jest taki pachnący wianek serce.
OdpowiedzUsuńU mnie mięta za to się suszy i pieknie pachnie również.
Pozdrawiam serdecznie :*
Marille z http://marilles-crochet.blogspot.com/
Mój wianuszek też już suchy, ale dalej zdobi:)
UsuńRównież pozdrawiam;)
Z mięty to ja tylko czasami herbatkę pijam. Pierwszy raz widzę ją z kwieciem. A jak zdobędę zakładki to będę spoglądać na nią codziennie ;)
OdpowiedzUsuńNo to trzeba to zmienić. Miętowy syrop na lodach, serniczku czy naleśniku - pycha! A kwitnie cudnie.
UsuńJestem tu po raz pierwszy ale rozgoszcze sie jesli pozwolisz:)Piekny wianuszek,z pewnoscia roztacza cudny zapach:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOczywiście:) serdecznie zapraszam!
UsuńWianek pięknie pachniał, gdy był świeżo upleciony, teraz delikatnie - by poczuć trzeba w niego wsadzić nos:P
Zazwyczaj widzę dekoracje z lawendy a tu proszę nawet z mięty mozna zrobić tak piękny i pachnący wianuszek.:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię lody miętowe i zwykle właśnie takie wybieram. Nie są słodkie i świetnie orzeźwiają.
Lawenda jest cudowna i taka szlachetna, a mięta? Według mnie nie ustępuje lawendzie. Pięknie pachnie, ślicznie kwitnie i jest taka bezproblemowa w uprawie.
UsuńBo żebyś wiedziała, jak ja ją potraktowałam zimą...!
:)
Urocze serducho, tez bardzo lubię miętę i to w każdej postaci! Ale lody hmmm aż ślinka poleciała! Ściskam mocno i życzę miętowej niedzieli i dużo uśmiechu na twarzy ❤
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I również życzę cudownej niedzieli (z miętą czy bez)!
UsuńŚliczności😍
OdpowiedzUsuńŚliczności😍
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńPrzepiękna dekoracja, masz niezwykły talent:)Osobiście bardzo lubię miętowy kolor.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudek:)
Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńUroczy. Piękne wykorzystanie darów natury. :)
OdpowiedzUsuń