już kwiaty do suszenia?
Te pierwsze, wiosenne
są takie delikatne.
Kilka gatunków już mam między kartkami książek.
Zakładka z fiołkami:)
I inny kwiat.
Zachwycający!
Tak kwitnie rabarbar!
Wiedziałyście?
O przepraszam - wiedzieliście?
(może Pan Andrzej zajrzy)
Ja widziałam pierwszy raz.
Zakwitł na roślinie, którą w tamtym roku wysiałam z nasion.
Niestety ścięłam to cudo, by nie przesilać rośliny.
Dopijam kawę i idę okrywać w ogrodzie
co się da, czym się da,
bo u nas zapowiadają w nocy mrozy.
Trzymajcie się cieplutko!
Mam nadzieję, ze jednak takich duzych mrozow nie bedzie dzis, kwiaty zbieralam, suszylam, ale nigdy ich nie wykorzystywalam w rekodziele, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też mam taka nadzieję, bo przykryłam tylko garstkę niedużych roślinek. Na kwitnące krzewy owocowe nie miałam już "materiału". Buuu! Moje borówki! Pozdrawiam serdecznie
UsuńŚliczna zakładka;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu:)
Usuńcudowna zakładka
OdpowiedzUsuńDziękuję Mariola:)
UsuńFiołeczki jak żywe :) (o ile to fiołki i nie palnęłam gafy ;)
OdpowiedzUsuńA rabarbaru kwitnącego też jeszcze nie widziałam, niezwykle to wygląda :)
Tak, fiołki pięknie się zasuszyły i nie straciły koloru:)
UsuńNigdy nie suszyłam kwiatów. Pierwszy raz widzę kwitnący rabarbar :)
OdpowiedzUsuńA ja zawsze wkładałam kwiaty w książki:) Często służyły jako zakładki. Czasami jeszcze znajduje kwiaty sprzed wielu lat - takie zapomniane.
UsuńOOO, kwitnący rabarbar, bomba! Zakładka przepiękna.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Zapomniałam dodać w poście, że to duży kwiat.
UsuńCudowneie się prezentują takie kwiaty :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńKiedyś często suszyłam kwiatki :). Twoje są pięknie zachowane :). Rabarbar - nie miałam pojęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu:)
UsuńSliczna zakładeczka. Ja także już suszę kwiatki. Fiołki zawsze mnie zachwycają.
OdpowiedzUsuńRabarbar pieknie kwitnie i ma cudowne liście. U mnie jest posadzony na rabacie jako roslina ozdobna:0 Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Aniu! Mój rabarbar też przesadzę jako ozdobną, bo zauważyłam małe rabarbarki;)
UsuńŚciskam:)
Piękna zakładka. Każdego roku oglądam rabarbar jak kwitnie i bardzo mi się podoba. Mój niestety nie jest taki dorodny i jakby kwiaty były ciemniejsze. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Mnie kwitnący rabarbar niezwykle zdziwił, bo uwierz nigdy nie widziałam. Ciemniejsze kwiaty? muszą wyglądać jeszcze piękniej, bo moje potem zjaśniały i straciły róż.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kwiat rabarbaru z bliska wydaje się naprawdę wielką niewiadoma- mój jeszcze nie kwitnie, czasami z Dziewczynkami wkładamy między kartki pachnące kwiatuszki, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, zakładki są mega, bardzo orginalne ...
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu😀 Podobno kwitna dopiero stare egzemplarze rabarbaru - tak przeczytałam na jaims forum ogrodniczym.
UsuńPozdrawiam
Zakładki są przepiękne.Jak patrzę na te suszone fiołki to od razu przypominają mi się specary po leśnych alejkach z moją babcią.Kwiat rabarbaru też przywołał wspomnienia z dzieciństwa.Musiał kwitnąć rzadko,bo dopiero Twoje zdjęcia przypomniały mi,że przecież znam taki obraz:)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam serdecznie:)
W dzieciństwie biegałam z kwaśnym rabarbarem i cukiernicą po podwórzu mojej Babci. Ależ to był smakołyk:) Za miłe słowa dotyczące zakładek dziękuję Ada.
Usuń:)
Rabarbar rósł u mnie za cieplarką - ale nie wiedziałam - przeoczyłam to.
OdpowiedzUsuńPs ja tu w mieście nie mam miejsca żeby zbierać takie kwiatki - ale jak jestem u mamy na wsi - tam zawsze sobie coś poskubię :)
Ja też na rabarbar patrzyłam i nie widziałam. Może wtedy zachwycało mnie coś innego? Lalki, miśki i oczywiście psy mojej Babci to było najpiękniejsze!
UsuńAcha! I małe kaczuszki:)
Nigdy nie widziałAM KWIATU RABARBARU....ciekawy jest....
OdpowiedzUsuńWarzywa również bywa mają ozdobne kwiaty....
A ZAKŁADECZKA UROCZA.....Natura zawsze wygrywa.....
Dziękuję Aniu. Mnie kwiat rabarbaru spodobał się bardzo, aż szkoda było go ścinać, ale podobno gdy kwitnie, to z ciastem rabarbarowym można się pożegnać:)
Usuń