sobota, 21 października 2017

Ostatnio...
nie mogę wygospodarować czasu
na ulubione dłubanki.
Planuję, podglądam, zbieram materiały
i odkładam "na potem" ;)

Udało mi się tylko zrobić kilka zakładek
z suszonymi roślinkami.
Poniżej jedna z nich.




Tegoroczne lato nie sprzyjało suszeniu roślin.
Bardzo dużo wyrzuciłam.
Nie udało mi się zatrzymać na nich pięknych kolorów
i kształtów.
Szybko brązowiały, marszczyły się.
Starałam się zawsze zbierać kwiatuszki w słoneczne południe, 
ale nadmiar wilgoci zrobił swoje.
Ładnie prezentuje się tylko kilkanaście.
Może troszkę więcej.


Słodkiego sobotniego leniuchowania!

14 komentarzy:

  1. Piękne zakładeczki, mi ostatnio ciężko cokolwiek skończyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu! Wiem, że Twoje prace tworzy się bardzo długo. Są bardzo praco- i czasochłonne!

      Usuń
  2. Zakładka z suszoną roślinką super się prezentuje :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł i śliczne zakładki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Izuś, uwielbiam Twoje zakładki i zawsze z przyjemnością je podziwiam, cudne są <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aga za tak miłe słowa:)))
      Również ślę pozdrowienia!

      Usuń
  5. Bardzo klimatyczna zakładka, podoba mi się dobór elementów i kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Izabelko, Twoje zakładki podziwiam zawsze z takim samym entuzjazmem.
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem trudno jest ładnie zasuszyć kwiatki - ale Tobie wyszło to całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń