Maj...
ucieka już.
W zasadzie spędziłam go na działce warzywnej i w ogródku:)
Twórczo - malutko.
Powstał
markerowy obrazek przedstawiający błogosławioną Franciszkę Siedliską...
oraz dwie zakładki dekupażowe.
(uczę się:))
Na koniec pokażę kilka zdjęć z majowego spaceru
po jednej ze ścieżek dydaktycznych Poleskiego Parku Narodowego.
Mieszkam w tak cudownym miejscu:)))
Serdecznie pozdrawiam!
Iza
Niesamowity ten obrazek z Franciszką. A św. Franciszek nadal zachwyca!
OdpowiedzUsuńFajne zakładki i cuuudowne miejsca stworzone przez naturę!
Buziaki:)
Gosiu, bardzo dziękuję:) Lubię bardzo nasz poleski krajobraz... bagna potrafią zachwycić:)
UsuńDostrzegłam nie tylko rosiczkę, ale i jaszczureczkę.
OdpowiedzUsuńA prace podziwiam, Izabelko.
Uściski.
Małgosiu, rosiczka, jaszczurka żyworodna, bagno zwyczajne (te białe kwiaty) i owocująca wełnianka... zapomniałam wstawić topika, udało mi się go złapać w kadr, gdy wyszedł z wody:) Było jeszcze żeremie, ale bobry się pochowały:DDD, bo szłam z moimi nieprywatnymi dzieciakami
UsuńAleż ten obrazek jest piękny. A rosiczkę spotkać, to wielka radość.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu:) Rosiczkę to takie maleństwo, trudno ją dostrzec:)
UsuńPiękne prace i fajna "miejscówka":) Odpoczywaj ale czasami coś nam namaluj bo super Ci to wychodzi. Udanego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńLucynko, bardzo dziękuję:) Markerów nie chowam:)))
UsuńTobie również udanego!
Piękne prace i piękne widoki! Nic dziwnego, że jeleni pełno obok Twojego domu. A rosiczkę planowałam kupić, ale czy utrzymałabym ją przy życiu? Pozdrawiam 😘
OdpowiedzUsuńEwa, dziękuję. Te rosiczki z kwiaciarni są w zasadzie łatwe w utrzymaniu i dużo, dużo większe - to zazwyczaj muchołówki. Rosiczka z moich terenów to maleństwo wielkości zapałki(cała roślinka). Szkoda, że nie położyłam przy niej jakiegoś przedmiotu dla porównania.
Usuń:)
Izuniu zacznę od końca. Ale masz piękne miejsce do spacerów - aż zazdroszczę :). Taki baśniowo - magiczny klimat :). Już widzę oczami wyobraźni jak na tym moście piękna byłaby sesja szydełkowej chusty :))).
OdpowiedzUsuńPrace prześliczne i wielkie brawa za dekupażowe zakładki!! Wyszło wspaniale, trzymam kciuki za dalsze poczynania w dekupażu :)).
Buziaki kochana!
Justynko, bardzo dziękuję. O tak, Twoje piękne chusty świetnie prezentowałyby się na naszych ścieżkach. Za brawa, bardzo dziękuję... nie pokazałam drugiej strony zakładek:DDD Nie są już takie ładne.
UsuńŚliczny jest ten obrazek, bije z niego spokój i budzi dobre emocje. Decoupage to fajna zabawa z mnóstwem możliwości więc trzymam kciuki. Podobają mi się Twoje cytrynowe zakładki. Spacer był uroczy i udało Ci się zrobić świetne zdjęcia. Pozdrawiam Cię Izabelko serdecznie i ciepło:)
OdpowiedzUsuńEwuś dziękuję:) Decoupage to zabawa dla cierpliwych, ja mam z tym trudności, ale przełamuję się:)))
UsuńSerdeczności ślę:)
Przepiękne okolice, cudowna przyroda, wspaniałe jej zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZakładki świetne.
Danusiu, bardzo dziękuję:)
UsuńTwoje prace mają wiele uroku. Piękne są. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicja:)
UsuńNie wiem czym bardziej się zachwycać.
OdpowiedzUsuńPiękny obrazek, ale i Franciszek świetny - bardzo mi przypadł do serca.
Zakładki... smakowite.
Śliczne kadry. Ja dziś też odkrywałam czas okolicy i nie spodziewałam się tego co odkryłam... :)
Agaja, coś w tym jest - wokół pięknie, a my szukamy innych miejsc, bo chyba te znane spowszedniały.
Usuń:)
Wspaniale się z Toba spaceruje, oczy się cieszą :) zakładki decu wychodzą Ci równie pieknie jak te roślinne :) Twój Franciszek jest zachwycający, a Antoniego z Dzieciatkiem też kiedyś ulepisz? :)
OdpowiedzUsuńAguś, dziękuję... ulepię... kiedyś:DDD
UsuńFaktycznie mieszkasz w cudownym miejscu, zdjęcie jaszczurki i mostku wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te Twoje zakładeczki dekupażowe, cytrynki kojarzą mi się z kuchnią, chyba przez wzorek na tapecie jaki oglądałam u rodziców przez lata w mieszkaniu :)
Uściski
Te mostki to tzw. kładki po których spaceruje się na bagnach i podmokłym terenie. Mamy ich sporo - i bagien, i kładek:))) Zakładki pozują obok starek kucharskiej książki mojej Mamy - tez mam podobne skojarzenia:)
UsuńPiękny spacerek. Latem i u mnie też mniej kreatywności. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌺🌷
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu:)
UsuńT salamandra (jeśli się nie mylę) to na szczęście. ;)
OdpowiedzUsuńNie, jaszczurka:) Może też szczęście przyniesie;DDD
UsuńZachwycona jestem Poleskim Parkiem Narodowym ! Oj ! Pięknie tam !!! Widać, że to tereny mokradeł i torfu. Kocham takie wycieczki na łono natury.
OdpowiedzUsuńZakładki decou - śliczne ! Możesz się nazwać specjalistką zakładkową. Ja też ostatnio robię zakładki decou i...skończyć nie mogę :)) Pozdrawiam ciepło :)))
Ula, dziękuję bardzo:)))
UsuńĆwicz deku koniecznie :) piękne początki!
OdpowiedzUsuńAch, co za zdjęcia:) nigdy nie byłam w tym parku narodowym, z przyjemnością kiedyś bym tam pojechała:)
Justynko, dziękuję:)
Usuń