Dzień dobry...
Ależ mi teraz dni szybko umykają.
Zanim się obejrzałam - połowa września.
:)))
Codziennie słucham jak hałasują gęsi
przelatujące nad moim domem
i zachwycam się tymi dźwiękami.
Ruch jest jak na wielkim lotnisku.
Hałas prawie taki sam, tylko przyjemny dla mojego ucha:)
W nocy ryczą byki.
Oczywiście, mam na myśli rykowisko:)
Wczoraj łażąc z psiurem znalazłam ich babrzysko.
A dzisiaj musiałam sprawdzić, jak wygląda po ryczącej nocy.
Rozbabrane jest jeszcze bardziej:)))
Czy ja już pisałam, że uwielbiam jesień?
No, uwielbiam:)))
Robótki ręczne jakoś mi teraz nie idą.
Niedawno zrobiłam co prawda kartkę okolicznościową,
ale dlatego, że musiałam i czas mnie gonił.
Wiele zaczętych malunków czeka.
Czekają też nowe markery.
Dobrze, że mam jeszcze na dysku niepublikowane zdjęcia prac,
bo nie miałabym co pokazać.
Anioł musi być, więc jest:)))
Dzisiaj na okrągłym magnesiku
malowany farbami akrylowymi.
Zachwycajki też wstawiam.
Pokażę także nowe zakładki - potrzebuję ich dużo:)
Postawiłam na muchomory, bo wyobraźcie sobie
nie znalazłam jeszcze żadnego w moim lesie.
W tamtym roku było ich zatrzęsienie.
Czy u Was dziewczyny są?
Zatęskniłam i namalowałam:)
Muchomory to nie jedyne zakładki na tzw. rozdawajki.
Powstały jeszcze takie.
Z malowanek religijnych pokażę obrazki ze Świętym Janem.
Jeden ma być własnością Jasia,
drugi jest do wzięcia i czeka w mojej galeryjce.
Chyba tyle.
Wydaje mi się, że trochę dzisiaj przynudzam.
Dotrwaliście do końca?
Przytulam mocno!
Iza
PS. W pracach wykorzystałam dużo przydasi
Bardzo dziękuję dziewczyny!
🧡
Tyle cudnych prac w jednym poście. Pięknie. Mi to Chyba by starczyło na miesiąc. Zakładki super, wszystkie. I te widoki i św.Jan. Ja to bym mogła bez końca oglądać i czytać u Ciebie bloga. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSylwia, bardzo dziękuję:) Bardzo, bardzo mi miło ❤
UsuńUściski dla Ciebie:)
Ale dużo cudowności! Najbardziej mnie urzekły zakładki z muchomorkami, bo ostatnio też za mną chodzą takie grzybkowe motywy :). I faktycznie, w tamtym roku było sporo muchomorów w lasach, teraz jakoś ich nie spotykam.
OdpowiedzUsuńJesień też uwielbiam! Cieszę się, że lato za nami, razem z sierpniowymi upałami i lipcowymi deszczami. Teraz jest pięknie! Lubię złotą polską jesień, ale też październik z płomiennymi kolorami liści, ptasimi sejmikami, porannymi mgłami, a nawet listopad zamglony i deszczowy. W ogóle lubię zmienność pór roku, tęsknię za zimami z dawnych lat, kiedy przez dwa miesiące był śnieg po kolana :). Teraz się to trochę zaciera, a porządnej zimy to od paru lat nie było.
Ściskam Cię mocno!
Dziękuję Małgosiu:))) Zakładki są dla dzieciaków, a muchomory to super temat. Szkoda, że nie widzę ich w tym roku w lesie, bo uwielbiam pstrykać im zdjęcia:D Aura jesienna sprzyja spacerom - niech trwa jak najdłużej to ciepełko. Początek zimy ze śniegiem tez lubię, ale ta pora roku trwa... szybko mi się nudzi;P Uściski:)
UsuńJak dużo cudnych prac pokazałaś. Wszystko mi się bardzo podoba. Zakładki z muchomorami skradły moje serce. Cudowne. Mimo, że są trujące bardzo lubię spotykać je w lesie. Są takie piękne i inne niż wszystkie. Rzeczywiście nie spotkałam ich w lesie. Wprawdzie byłam tylko raz. Może później będą rosły. Lubię jesień spokojną, ciepłą i kolorową. Najgorzej nie lubię listopadowych dni, pełnych deszczu, mroku. Jednak zmienność w przyrodzie jest i trzeba to zaakceptować. Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję za tyle miłych słów❤ Na widok muchomora cieszę się bardziej, niż na widok jakiegoś podgrzybka:) Co prawda, w tym roku nie widzę ani jednych, ani drugich. Na polu za to mam kanie - chyba. Nie zbieram, bo nie jestem pewna ich tożsamości:) Niby wiem jak sprawdzić, ale strach przed muchomorem sromotnikowym jest większy.
UsuńListopad, deszcz, wiatr - a ja w domku, z kawką, książką i płomykiem świecy obok (nie mam kominka więc zastępuję:D) - tak lubię... na zewnątrz niekoniecznie:) Uściski
Pięknie u Ciebie w okolicy :) U nas też jest teraz rykowisko pod naszym domem. Jak się tu przeprowadziłam 5 lat temu, to prawie z łóżka spadłam przez ten szczek.
OdpowiedzUsuńKartka i zakładki piękne. Szczególnie podobają mi się Twoje zakładki z muchomorem.
Pozdrawiam serdecznie
Ha ha. Pamiętam moje pierwsze wrażenia - podobne. Ok 3 nad ranem tak ryczały, że spać nie mogłam. Wczoraj późnym wieczorem zaczęły:)))
UsuńTeraz, zanim zasnę, nasłuchuję. Mogłabym tak do rana:))) W tym babrzysku sarny też urzędują - mam wielką ochotę zaczaić się i podpatrzeć. Często słyszę jak szczekają wołając młode.
zapomniałam napisać o żurawiach - raniutko mnie budzą... czas wstawać do pracy. Szkoda, ze zaraz odlecą.
Prześliczne prace Izuniu. W lesie nie byłam, nie wiem czy są muchomory. Ja za jesienią nie przepadam, na szczęście na razie jest bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego weekendu.
OdpowiedzUsuńLenka, bardzo dziękuję. Tobie również miłego:)))
UsuńWspaniałe prace!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga:)
UsuńAleż cudna okolica, w której mieszkasz...
OdpowiedzUsuńA Twoje prace przepiękne!
Dziękuje Polu:)
UsuńZasypałaś nas zdjęciami. Piękne zdjęcia twoich okolic i cudowne prace na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńBardzo zachwyciły mnie Twoje zakładki muchomorkowe,
Zasypałam:))) i tak już będzie, bo odkryłam pasje fotografowania:))) Dziękuję Basiu.
UsuńWspaniałe prace, zachwyciły mnie szczególnie zakładki z muchomorkami, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję:)
UsuńA ja jesieni nie lubię, już złapałam pierwsze przeziębienie. A Twoje zakładki i ikonki zawsze podziwiam, Izabelko, święty Jan niezwykle udany.
OdpowiedzUsuńUściski
Małgosia X
Dziękuję Małgosiu:) Zdrówka życzę - herbata z sokiem malinowym i cytrynką się powinna sprawdzić:) Usciski
UsuńJeszcze z imbirem i kurkumą na dodatek. No i czosnek oczywiście:)
Usuń:)))
UsuńNigdy nie przynudzasz bo u Ciebie zawsze cudnie, klimatycznie, ciekawie i różnorodnie, uwielbiam tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo się cieszę:) Dziękuję:)
UsuńJakie cudne są te zakładki. U nas też słychać rykowisko. Pięknie , naturalnie u Ciebie. Pozdrawiam serdecznie 🌺🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńDziękuje Marysiu. Rykowiska słucham co wieczór. Siadam na schodkach przed domem i nasłuchuję - lubię bardzo:) Serdeczności!
UsuńPrzecudowne zakładki, super migawki <3
OdpowiedzUsuńDziękuję Kinga:)
UsuńAch, jak dużo - i pięknie - dzieje się u Ciebie w poście :) oczywiście moją uwagę przyciągnęły zakładki! Są fantastyczne - w każdej odsłonie, zarówno tej muchomorkowej jak i kwiatowej i dziewczyńskiej ;) ;) i te zdjęcia przyrody! Uwielbiam takie klimaty! :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam odgłosów rykowiska... to musi być dopiero klimat :):):)
pozdrawiam serdecznie!
Justynko, dziękuję:) Zakładki zwyklaczki, jak pisałam na rozdawajki dla dzieciaków. Rykowisko odkryłam dopiero, gdy przeprowadziłam się pod las :DDD... i na bagna prawie :DDD
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam:)
W pięknej okolicy mieszkasz. Chętnie pospacerowałam z Tobą. Anioły i zakładki zachwycają. Niedługo czas Aniołów Stróżów. Ciekawe co wymyślisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ismenko, dziękuję bardzo:) No tak, 2 października. Pamiętam obrazek z dzieciństwa, mój ulubiony wtedy - dziewczynka i chłopczyk nad rwącym strumieniem i Anioł Stróż czuwający nad ich bezpieczną drogą:)
UsuńPiękne te Twoje prace. Szczególnie podobają mi się te obrazki ze św. Janem. Mają w sobie to coś. Jestem pod wrażeniem ilości wykonanych przez Ciebie zakładek. Muchomorki bardzo do nich pasują :). A okolica ciekawa, zastanawiam się jak brzmi ryk byków w środku cichych nocy. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKarolinko, dziękuję. Brzmi niesamowicie, ale czasem nie daje spać:) ryczą i ryczą:))) Wczoraj nie słyszałam, tak twardo spałam. chyba można się do tego przyzwyczaić:)))
Usuńzachwycam się Twoimi pracami! jesień też bardzo lubię , taką z mgłami i deszczykiem:)))
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję:) Jesienne mgły tez uwielbiam. Świat wygląda wtedy przepięknie i tajemniczo:)))
UsuńMnie jak zwykle zachwycają zakładki!
OdpowiedzUsuńU nas też w lesie nie widziałam muchomorów.....
Malowane obrazy piękne, przypominają mi Ikony 🙂
Beatko, bardzo dziękuję:) Dalej wypatruję muchomorów w lesie i dalej nie widzę. Na polu mam za to piękne kanie:))) Tak myślę, że to kanie:D - nie jestem pewna, więc zostają w swoim środowisku. Porównanie z ikonami dla mnie bezcenne - dziękuję:)
UsuńU mnie też słychać gęsi, ale rykowiska nie ma, natomiast wczesną jesień uwielbiam.A tak odnośnie prac to zauroczyły mnie magnesiki, są cudowne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękuję:) Anielskie magnesiki fajnie prezentują się na lodówce. Jeden zdobi moją, został, bo te magnesowe bazy podarowała mi kochana Justynka - Wielkie Małe Pasje. W każdej porze roku jest coś, co kocham najbardziej, ale gdybym chciała wymienić tę najukochańszą wskazałabym jesień:)))
UsuńTak czas Aniołów Stróżów coraz bliżej. I ja muszę pomyśleć o kolejnej opowieści o nich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam powiewem zaczynającej się jesieni nie tylko na moich zielonych stronach
Z chęcią przeczytam:) Sciskam:)
UsuńWszystkie prace cudowne, magnesiki zachwycają, dawno mnie tu nie było, zakładeczki też superowe. U Ciebie cudnie jak zawsze Izuniu :)
OdpowiedzUsuńViolu, bardzo dziękuję:)))
UsuńJak zwykle kolorowo, radośnie i pieknie :) Św. Jan zachwyca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga:)
UsuńJak cudnie. Właściwie nie wiadomo co piękniejsze. Masz wielki talent, Jak ja lubię tu zaglądać ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło:))) serdeczności Agaja:)
UsuńAle pięknie ta u Ciebie! Wrzesień w tym roku w Polsce był piękny, więc dla mnie to było takie małe przedłużenie wakacji:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:) Oj tak, wrzesień był cudny.
UsuńOjej jaki wysyp zakładek Izo, piękności, no i te sniolkowe magnesy.... Jan chrzciciel piękny ale zachwyciło mnie miejsce rykowiska.... niegdy nie byłam na takim, już czuje dreszcze jak jelenie ryczą.... to musi być moc!
OdpowiedzUsuńTak, niesamowite jest rykowisko. szkoda, od kilku dni cisza - skończyło się:)
Usuń