Przez...
ostatni tydzień pracowałam
nad brzozowymi zawieszkami
na nasz bożonarodzeniowy kiermasz
:)
Praca była bardzo przyjemna
ale trudna dla mnie - nowicjuszki,
bo serwetki nie chciały się przyklejać,
papier ryżowy nie zdawał egzaminu,
Drewienka wychodziły z ramek,
klej na gorąco parzył w palce
i ciągnął się, ciągnął...
W sumie powstało ponad 20 zawieszek,
obficie posypanych brokatem.
Jeśli jesteście cierpliwi
to zapraszam do oglądania!