okres kończę kotem z sardynką
Pierwszy powstał rysunek pastelami olejnymi.
Nic tam nie wymodziłam
i w zasadzie kota odwzorowałam.
Zmierzyłam się nawet z dłonią:)))
Tych nie potrafię dobrze malować.
Pastele olejne bardzo lubię,
ale mam tylko takie szkolne kredki
firmy Astra i Pentel.
Według mnie sprawdzają się całkiem dobrze,
szczególnie te drugie, najpopularniejsze i najtańsze,
bo 50 sztuk kosztuje 22 złote.
Nie miałam jednak okazji wypróbować innych.
Kto ma doświadczenie z innymi pastelami olejnymi, które może polecić?
Będę wdzięczna za wszystkie opinie:)
Drugi kot to "pozytywnik" na ścianę.
Przesadziłam z sardynkami:DDD
Kto chce kota z pozytywnika
jest do adopcji w formie digi-stempelka tu - klik!
... i jeszcze dwa inne koty do kolorowania;)
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom zabawy.
Kotów przybywa i są tak wspaniałe!!!
Czekam na więcej, zapraszam
zabawa trwa:)))
Zdjęcie do drugiej odsłony już wybrane;P
Zdjęcie do drugiej odsłony już wybrane;P
Do napisania we wrześniu.
Ukochy!
Iza