wtorek, 30 sierpnia 2016

Kończą się...
wakacje:(
Ale akumulatory naładowane!
Jesień pachnie
i zbliża się już wielkimi krokami,
a wraz z nią plany - zawodowe, ogrodowe i tworkowe;)
Rozglądam się za dyniami, bo moje niestety nie spisały się.
A posadziłam olbrzymie - jadalne i makaronowe
oraz ozdobne.
Mam tylko kilka sztuk ozdobnych.

Poniżej kartka ślubna,




na cudnej bazie w wytłoczone kropki,
która żal było zakrywać.
Niestety na zdjęciach kropek nie widać.

Miłego dnia!


piątek, 26 sierpnia 2016

Kartki...
ślubne.
W bardzo podobnym stylu,
ale dla różnych par.
Na dwa różne śluby.





Pierwszy raz wykonywałam kwiatki z foamiranu.
Jeszcze się do tej pianki nie przekonałam.
Jeszcze wolę swoje papierowe kwiaty,
ale pianki mam spory zapas i może zmienię zdanie.


I
 mój mały sukces:), bo do tej pory same ogrodowe "klapy".
Piękne śliwy na 3-letnim drzewku,
które ma kilka mikrych gałązek
i taaakie owoce!
:)))



I jeszcze mój "malinowy chruśniaczek"


i miętowo - bazyliowy...



i więcej nie mam się czym pochwalić.
Ale za rok...

Miłego weekendu Wam życzę!
Ostatni wakacyjny!


środa, 24 sierpnia 2016

Kartka...

według wytycznych Ewy - TU,
na której miała się znaleźć klatka i sznurek.




Zrobiłam ją niedawno po... pomyłce.
Zawieszki z ptaszkami - szyte,
 które
umiesciłam w poprzednim poście, 
miały być właśnie na wyzwanie # 5.

Tak się zainspirowałam tym banerkiem:


że zapomniałam o właściwym:


A mianowicie, że to ma być praca scrapowa.
Gapa ze mnie!

Pokażę też prywatną klatkę
(sznurek też by się znalazł)
z "moim na zawsze "
;)
prawie 13-letnim papugiem
o imieniu Skrzek.






Miłego dnia!


środa, 17 sierpnia 2016

Ptaszek w klatce...
a raczej ptaszki,
bo
zrobiłam kilka klatek - zawieszek.











Wszystko było dla mnie nowe!
No prawie:)
Ale transfer robiłam pierwszy raz.
Pierwsza próba była nieudana.
Tu miał przenieść grafikę aceton.
Wyszło blado i z dużym przebarwieniem.
Następne próby - wyszły:)
Olejek lawendowy spisał się na medal.
Za jego pomocą przeniosłam grafikę szybciutko.

Na koniec przypomnę
o mojej zabawie:

SERDECZNIE ZAPRASZAM!



Miłego popołudnia!


poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Następna...
kartka z liskiem:)
Trochę jesienna,
na pięknym papierze od Majaleny.




Z awarią, 
podczas której straciłam wszystkie zdjęcia na blogu
walczę!
Uzupełniłam "na piechotkę"
kilkanaście ostatnich postów.
Powklejałam na nowo zdjęcia, które miałam u siebie
w komputerze.
Zauważyłam też, że zniknął na Waszych blogach
mój banerek z candy :(

Oczywiście, nie musicie go wklejać ponownie.

O zabawie przypomnę jeszcze raz!


Szczegóły TU!
Serdecznie zapraszam:)

Dobrej nocy Wam życzę!



piątek, 12 sierpnia 2016

Awaria...
Jakiś nieznany chochlik
czyli moja niewiedza,
usunął wszystkie zdjęcia na moim blogu
:(

Wszystko przez kombinowanie,
jednym kliknięciem wysłałam zdjęcia w Kosmos!

Pewnie dołączą 
do dzisiejszego Deszczu Perseidów,
który będzie można oglądać w nocy.

Jak zobaczycie na nocnym niebie
latające zdjęcia
odeślijcie na mój e-mail.
Będę wdzięczna!

Naprawiać usterkę będę stopniowo, 
nie zrażajcie się więc szarymi znakami zakazu.
Może uda mi się przywrócić najnowsze zdjęcia.

Oczywiście candy trwa!


szczegóły tu - klik,

Pięknej nocy z Perseidami
Wam życzę!



wtorek, 9 sierpnia 2016

Zapraszam na CANDY :)


Serdecznie zapraszam
 na małą rozdawajkę
bez okazji. 

Kilka razy już planowałam ją zorganizować,
ale jakoś okazje przechodziły w pośpiechu.
I tak minęła:
 5 rocznica prowadzenia bloga, 
moje imieniny a potem urodziny,
3 rocznica zamieszkania we własnym domku,
itp.

Do rzeczy:)
Przygotowałam dla Was
pyszną kawę 
i to co w koszyczku!
Niestety bez samego koszyczka.



Zasady candy podobne jak wszędzie:
komentarz pod postem
i podlinkowany obrazek na pasku bocznym swojego bloga.
Zgłoszenia do 10 września
a ogłoszenie wyników tuż po:)


A co dokładnie znajduje się w koszyczku?


Wspomniana kawa.
Pyszna, mielona o smaku owocowym,
z dużą nutą owoców leśnych.


Masosolny aniołek.
Wesoły urwis z rozwichrzoną czuprynką
i długimi nóżkami.


Dwie "miętowe" zakładki.
Oczywiście z zasuszoną kwitnącą miętą.


Zakładka z królem golasem.
Kto zaglądał wcześniej do mnie
 wie o co chodzi :DDD
Golas zakryty - cenzura!


Cudowne kredki w drewnianym piórniczku 
jak za dawnych czasów.
Piórnik otwiera się odsuwając wieczko, które jest jednocześnie linijką.
A w środku znajduje się 10 ołówkowych kredek,
ołówek, temperówka i gumka do ścierania.


Oczywiście książka!
Piękna powieść Lisy See "Kwiat śniegu i sekretny wachlarz",
która odkrywa chińskie zwyczaje i tradycje w taki sposób,
że czyta się ją jednym tchem.
Bo czy słyszałyście o krępowaniu stóp,
ceremonii zaślubin ,
życiu kobiet w Chinach XIX wieku?

Nic tylko zaparzyć pyszną kawę (owocową)
usiąść
i czytać!

ZAPRASZAM SERDECZNIE!

sobota, 6 sierpnia 2016

Wczoraj...
upał.
Dzisiaj 10 stopni chłodniej,
pochmurno,
oczywiście świątecznie.
Świetna pora na wypróbowanie foamiranu,
bo leży od kilku dni na biurku:)
A tymczasem 
pokażę miętowe zakładki.






Mięta w ogródku szaleje:)
Zakwitła zanim zebrałam liście do suszenia
a jest tak piękna, że szkoda mi ją ścinać.
No nic, zbiorę z kwitnącej.

Koniecznie
zajrzyjcie do mnie w następnym tygodniu.
Mam dla Was pyszną kawę!
Moją ulubioną - owocową,
z przewagą owoców leśnych.
Już dziś zapraszam!

Wspaniałego weekendu Wam życzę!

P.S. Czy ktoś potrzebuje przepisu na zupę rakową?
Przepisem jestem oczarowana.
Zupa na wołowinie i 20 rakach!
 Znalazłam go w książce kucharskiej z 1963 r.
Mogę podesłać:)))


czwartek, 4 sierpnia 2016

Kartka...
ślubna z liskami.




Wykorzystałam tu ceramiczne serduszko z odciśniętymi łapkami,
które jakiś czas temu przysłała mi Majalena:)
oraz malinowy papier w kropki - również od Niej:))

Stempelek z liskiem pomalowałam
kredkami akwarelowymi.

Nie jest łatwo malować stemple za pomocą tych kredek,
dlatego podziwiam umiejętności
wszystkich malujących. 
Nie mam pojęcia, jak maluje się promarkerami...
łatwiej czy trudniej?
Ceny promarkerów mnie odstraszyły,
a kredki akwarelowe są taniutkie:).

Miłego wieczoru!