Zaczęłam...
myśleć już o świętach.
Wcześniej nie tworzyłam świątecznych karteczek,
dlatego zabrałam się do pracy.
Powstały dwie.
Wykorzystałam wzór z Ewinkowego cięcia-gięcia.
Bardzo przyjemnie mi się pracowało
z nietypową formą kartki - z dwoma kieszonkami.
Rach - ciach uporałam się z zadaniem,
bo wcześniej miałam już pokolorowane mikołajki.
Dopiero nad kieszonką "zawiesiłam się"
na dwa dni:)))
Co do niej włożyć?
W jednej będą życzenia, a w drugiej?
I wymyśliłam!
Mały, skromny prezencik w formie zawieszki - gwiazdeczki,
z papieru z ubiegłego wieku.
A jak prezencik to koniecznie do odpakowania,
stąd kartki oplatałam sznureczkiem.
Kartki zgłaszam oczywiście do zabawy Ewinki.
A teraz pochwalę się prezentem, który otrzymałam
właśnie od Ewy.
🧡
W zabawie Ewinki wzięłam udział pierwszy raz przy 19#.
Ewa, nagradza uczestników losując jedną osobę i wysyłając prezent.
Szczęście uśmiechnęło się do mnie
i...
popatrzcie:
Myślałam, że to będzie skromny upominek.
Tak pisała Ewa.
Dlatego zrobiłam "ogromne oczy", gdy zobaczyłam co jest w paczce.
Tu dobrze nie widać, dlatego
pokaże kilka zdjęć.
Zdjęcia niezbyt udane, robiłam je w pochmurny dzień.
Ewa!
Bardzo Ci dziękuję!
Cieszę się ogromnie z podarunków:
pięknych prac - zakładek, kartki
oraz góry przydasiów.
Mam teraz w czym wybierać.
💛💛💛
Serdeczności!