niedziela, 29 stycznia 2023

 Serdecznie...

dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednim postem.
Dały mi zastrzyk tak ogromnej energii
i chęci do tworzenia, 
że aż szkoda,
że ferie się skończyły i czas wracać do obowiązków.

Przez ostatni miesiąc pracowałam nad albumem dla maluszka.
To mój piąty!
Wzorowałam się na cudnych pracach naszej Małgosi X - królowej albumów.
Małgosiu, czy Ty policzyłaś ile albumów zrobiłaś?
Ja mam aż 4 Twoje przecudne albumy:)))
(jesieniuszek, jagodowy, hortensjowy i harmonijkowy)

Zapraszam do obejrzenia zdjęć.













Nie zrobiłam zdjęć zakamarków albumu...
tych, które ujawniają się po rozłożeniu kart,
ale wierzcie - są:)
Wszystko przez aparat w telefonie, 
który jakimś cudem pozmieniał ustawienia 
i zdjęcia tworzył w tylko sobie znanych rozmiarach,
ze światłem, które sam ustawiał
i kolorami, które rozmywał.

Teraz już w nim wszystko gra,
ale album już u maluszka,
więc te zakamarki i kolorki będą jemu tylko znane.

Dobrego tygodnia dla Was!
Iza


środa, 25 stycznia 2023

 Namalował...

sobie modlitewnik,
bo nie potrafił czytać i pisać.
Niezwykłe, prawda?
Nikifor - Epifaniusz Drowniak.


Trochę pochodziłam jego ścieżkami,
zafascynowana tym małym - Wielkim Artystą.


a wspaniały post o Nikiforze Krynickim jest w Niezłej Sztuce - tutaj.


Był najbardziej płodnym twórcą, którego życiorys poznałam,
bo stworzył ponad 40 000 dzieł!
Słyszałam też, że łatwo "naciąć się na Nikifora",
oszukańców i podróbek jest moc na białym i czarnym rynku.
Nie dajmy się nabrać!


Obejrzałam też film, który lata przeleżał w mojej szufladzie:
"Nikifor",
 z niezrównaną Krystyną Feldman, 
która tak wspaniale wcieliła się w rolę męską,


Dlaczego wspominam o Nikoforze Krynickim?
Moje prace markerowe to takie "nikifory" właśnie:
proste, naiwne, ale przynoszące dużo radości podczas tworzenia.
I mogę porównać je do nikiforowej rysowanej modlitwy.

Nie mam takiego modlitewnika,
ale mam swoje markerowe obrazki-modlitwy.


Św. Gertruda powstała właśnie jako podziękowanie.
To drugi jej wizerunek, który namalowałam.
Pierwszy powstał dla Doroty.
Ten jest tylko mój.
💙
Modlitewny,
i pełen wdzięczności.




Na moim blogu jest wiele 
"modlitewników nikiforowych",
ale wspomnę o jeszcze jednym dla mnie ważnym,
 który dotyczy 
błogosławionej Franciszki Siedliskiej,
odszukałam stary post z markerowym obrazkiem

Czy u mnie jest jeszcze świecko?
Oczywiście!
Kolorowanki i art-journalowe karty
czasami powstają:)))








Moc serdeczności!
Iza

PS. Chrystusa z Najświętszym Sercem poprawiłam.


Jeżeli ktoś chciałby te dwie prace, proszę napisać w komentarzu.
Są do oddania, bo ja mam już swoje, cudne obrazy
dzięki Basi:)

BASIU DZIĘKUJĘ!

niedziela, 22 stycznia 2023

 Wymarzyłam...

sobie obrazy Chrystusa i Maryi 
z Najświętszym Sercem.


Takie cudne wizerunki zobaczyłam
w Skansenie w Nowym Sączu.
Oczarowały mnie i zapragnęłam je mieć u siebie.


Przeglądałam sprzedające portale, szukałam 
starych obrazów i nic.
Dlatego postanowiłam je namalować...
 po mojemu.


Były już gotowe, ale...
wizerunek Chrystusa według mnie był do poprawki.
Poprawiłam i zepsułam.
Niestety. 
:(
Markery to nie akryle, 
które można przemalowywać w nieskończoność.
Na zdjęciach pokazuję Maryję z Najświętszym Sercem
a Chrystus widoczny jest tylko w tle.


U mnie zaczyna się drugi tydzień ferii.
Prawie codziennie pada, a wkoło wody po pachy,
aż się nie chce wychodzić z domu...
tylko malować lub dekupażować
:DDD

Miłego tygodnia dla Was!
Iza

środa, 18 stycznia 2023

 Odpoczywam...


...po intensywnych pierwszych tygodniach 
nowego roku.
W zasadzie od niedzieli rozkoszuję się "spokojną głową",
czyli brakiem obowiązków.
:)
Wyciągnęłam markery, posprawdzałam ich stan,
zaznaczyłam braki do uzupełnienia.
Najszybciej "wychodzą" mi kolory cieliste i niebieskości:) 
Te cieliste (do malowania twarzy) muszą być wysokiej jakości.
U mnie sprawdzają się Winsor & Newton.
Pozostałe mogą być zwyklaczki - lubię Actonowe.


Zaczęłam realizować swój noworoczny projekt-marzenie...
z aniołami w roli głównej:)

Ferie u nas zaczęły się deszczowo.
Dzisiaj, na spacerze z psem, ugrzęzłam po łydki w błocie.


Bazyl ma już 10 miesięcy
i jest... dinozaurem!
Ileż on nam rzeczy zniszczył.
Wyrwał kilka drzewek, inne pogryzł,
uszkodził przewody od fotowoltaiki,
pogryzł drzwi,
zjadł ogromną wycieraczkę,
i jeszcze coś, 
ale nie napiszę, 
bo jeden domownik jeszcze się nie dowiedział co.
:)
Ale z drugiej strony wspaniale aportuje,
zna podstawowe komendy
i gdy jesteśmy w domu, jest najgrzeczniejszym psem na świecie.
I dla nas nowość - uwielbia się przytulać.
:)

Uściski!
Iza

PS. Na zdjęciach prezentuje się markerowa Św. Agnieszka.
 

poniedziałek, 9 stycznia 2023

 Anioły...

są całe zielone
zwłaszcza te w Bieszczadach...

... w zielone grają ukradkiem,
nawet karty mają zielone
zielone mają pojęcie
a nawet zielony kielonek...


Bardzo lubię piosenki Starego Dobrego Małżeństwa
a zwłaszcza tę: "Bieszczadzkie anioły".


Ten zielony markerowy anioł,
fruwa już nad swoimi "Bieszczadami".
💚

Dzisiaj króciutko, bo roboty w "robocie" mam po pachy.
Byle do ferii!
:)))

Uściski serdeczne!
Iza

PS. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów
 i życzeń pod poprzednim postem.