Serdecznie...
dziękuję za przemiłe komentarze pod poprzednim postem.
Dały mi zastrzyk tak ogromnej energii
i chęci do tworzenia,
że aż szkoda,
że ferie się skończyły i czas wracać do obowiązków.
Przez ostatni miesiąc pracowałam nad albumem dla maluszka.
To mój piąty!
Wzorowałam się na cudnych pracach naszej Małgosi X - królowej albumów.
Małgosiu, czy Ty policzyłaś ile albumów zrobiłaś?
Ja mam aż 4 Twoje przecudne albumy:)))
(jesieniuszek, jagodowy, hortensjowy i harmonijkowy)
Zapraszam do obejrzenia zdjęć.
Nie zrobiłam zdjęć zakamarków albumu...
tych, które ujawniają się po rozłożeniu kart,
ale wierzcie - są:)
Wszystko przez aparat w telefonie,
który jakimś cudem pozmieniał ustawienia
i zdjęcia tworzył w tylko sobie znanych rozmiarach,
ze światłem, które sam ustawiał
i kolorami, które rozmywał.
Teraz już w nim wszystko gra,
ale album już u maluszka,
więc te zakamarki i kolorki będą jemu tylko znane.
Dobrego tygodnia dla Was!
Iza