Wpadam...
na chwilkę,
Jesieniuszek jest mój!
Specjalnie odsyłam do Małgosi,
bo świetnie pokazała większość jego zakamarków.
Nie tylko albumik,
bo Małgosia podarowała mi śliczną i bardzo optymistyczną kartkę
z pszczółkami,
lnianą, haftowana wstęgę w bukieciki,
oryginalne cekiny na siatce
i wafelki z suszonymi śliwkami - pycha!
Małgosiu! Bardzo Ci dziękuję!
Albumik z uroczymi skrytkami
przypomniał mi zabawę z dzieciństwa.
:)
Uwielbiałam robić sekrety.
Szukałam większej szybki,
zbierałam kwiatuszki, kamyczki, patyczki itp.
Kopałam dołek, w którym układałam kompozycję
ze znalezionych skarbów.
Przykrywałam ją szkiełkiem,
zasypywałam ziemią,
i rozkoszowałam się odkrywaniem paluszkiem
ślicznego obrazka spod szkiełka.
Z ogromną przyjemnością otwierałam
wszystkie sekrety jesieniuszka
i odkrywałam ukryte w nim skarby.
Ściskam Was mocno
i dziękuję, że zaglądacie do mnie:)))