bardzo dziękuję za przemiłe komentarze
pod poprzednim postem.
Cieszę się,
że jeszcze chcecie oglądać moje zakładki.
Lubię je robić.
Najbardziej ze wszystkich moich tworków.
Pisałam, że się odezwę dopiero,
jak zrobię coś innego niż zakładka.
Jednak na nic 'innego" nie miałam ochoty ;P
Dlatego, pod wpływem chwili, cudownej jesiennej pogody
i ostatnich prac porządkowych w warzywniku (stąd słonecznik)
powstała...
zakładka z nawłocią i rumiankiem!
Czy też widzicie wszędzie biedronki?
Nie o sklepy mi chodzi;)
Udanego sobotniego wieczoru!
Pięknie układasz suszone kwiatuszki. Twoje zakładki bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Basiu:)
UsuńJeśli masz na coś ochotę, to rób. Nawet jeśliby miały, to być same zakładki :).
OdpowiedzUsuńSuper Ci wychodzą :).
Podobno są biedronki ale ja ich nie widzę ...
Bardzo dziękuję! Biedronki u mnie jakieś dziwne, nie nasze, ale też ładne.
UsuńJest ich mrowie;)))
Śliczna :) a ja bardzo lubię ogladać te Twoje zakładki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga i cieszę się bardzo:)
UsuńPiękna zakładka, super wygląda nawłoć.:) Biedronek jest sporo, wlatują do domu, bo szukają obie miejsca na przezimowanie. serdeczności Izuniu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenka! W domu oprócz biedronek mam też złotooki. Te towarzyszą nam w zimie. Mój domek w polu jest idealny dla wszelkich owadów:) Dobrze, że je lubię... oprócz much:P
UsuńAle piękna!!!Już jej Izuniu Tobie zazdroszczę! Uwelbiam nawłoć i jej zapach :)))). Cudowna, śliczna, energetyzujące roślinki . Moc uścisków!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Justynko.
UsuńNo to dołączam ją do wrzosików dla Ciebie. Tak się zastanawiałam, co by tu jeszcze zmajstrować, bo te wrzosikowe zakładki skromniutkie jakieś.
Serdeczności!
Izuniu dziękuję :)) Ja cieszę się ze wszystkiego i doceniam, że w ogóle zrobiłaś dla mnie swoje cudne zakładki :)). Koniecznie napisz na priv :)). Buziaki!
UsuńU mnie biedronek brak...piękna zakładeczka- ja - wierna fanka :-D Buziaki!
OdpowiedzUsuńHubciu, przesłać Ci trochę? Dla zabawy liczyłam je, bo łaziły po ścianach domu. Przy 60 wymieklam, a została jeszcze jedna ściana.
UsuńBardzo dziękuję za tę fankę😀
Piękna zakładka. Nie widzę biedronek w naszym ogrodzie. Pozdrawiam:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńPiękne te zakładki z suszonymi roślinami i pachnące :-)
OdpowiedzUsuńKoleżance stadko wleciało do domu. U mnie nie ma ich, nawet na działce ich nie widać ;-)
Bardzo dziękuję Ewa.
UsuńZ tym zapachem różnie bywa. Gdy suszę roślinki pachnie mięta, maciejka, fiołki i jaśmin. Pozostałe raczej tracą zapach.
:)
Piękna jest:) taka letnio-jesienna, odzwierciedla obecną aurę pogodową :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Justynko:)
UsuńLubię te zakładki , bo są ładne i płaskie :)**
OdpowiedzUsuńDziękuję Elizka:)
UsuńI bardzo dobrze, rób i pokazuj to, co sprawia ci największą przyjemność :)
OdpowiedzUsuńI hmm... rumianek to znam, ale ta nawłoć? Trzeba się dokształcić chyba we własnym zakresie ;)
Masz rację Janiu, tak będę robić:)
UsuńByć może nawłoć znasz pod inną nazwą - mimoza lub złotnik.
Na zakładce jest tylko część kwiatostanu, cały by się nie zmieścił. Jest bardzo duży:)
Lubię te twoje zakładki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Magda:)
UsuńPIĘKNA!!! Cudna kompozycja!!!
OdpowiedzUsuńśliczna !
OdpowiedzUsuńAvrea, dziękuję :)
UsuńIzabelko, wiesz, że ja uwielbiam Twoje zakładki. Bardzo lubię miód nawłociowy - biały, aksamitny.
OdpowiedzUsuńŚciskam.
Dziękuję Małgosiu:)
UsuńNigdy nie kosztowałam miodu nawłociowego.
:)
Takie, zielne są wspaniałe. Biedronki są teraz wszędzie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.
UsuńTylu biedronek, jak teraz, jeszcze nie widziałam 🐞🐞🐞
Śliczna, jesienna zakładka Izabelko :) I u nas jest mnóstwo biedronek, szukają sobie miejsca na zimowy sen.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Dziękuję Ewuś:)
UsuńTakże ślę pozdrowienia!
W zakładkach jesteś prawdziwą mistrzynią.Piękna jesień na tej zawitała.
OdpowiedzUsuńMarysiu, bardzo dziękuję ta tak miłe słowa:)
UsuńZakładki to taki twój konik i naprawdę wychodzą Ci świetnie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Gosiu:)
Usuń