środa, 20 maja 2020

  Bardzo...
Wam dziękuję za tak miłe słowa 
na temat zakładek z suszonymi roślinkami.
Wkrótce powstaną nowe:)


Próbuję zasuszyć bez.
W tamtym roku nie udało mi się - sczerniał cały.


Tymczasem powstał anioł z bzem właśnie.
Na zdjęciach kolor malowanych kwiatów wyszedł niebieski.
W rzeczywistości jest fioletowy.


Na koniec cudo zza płotu.
Stara jabłonka, podobno 80-letnia.



A w zasadzie dwa, nie trzy cuda:)



Rodzinka bażantów budzi nas każdego ranka i towarzyszy przez cały dzień.
Dwie kury gdzieś się schowały.
Są bardzo płochliwe. Jedną złapałam, gdy już zmykała.
Pan bażant natomiast, panoszy się jak kogut na podwórku:)



Buziaki dla Was:)


45 komentarzy:

  1. Izuniu jak się cieszę, że znów mogę podziwiać Twojego cudnego anioła. No przepiękny!!!!! Ta spokojna, delikatna twarz i ciepło od niego bijące. A do tego pachnący bez!!! Piękne je malujesz!!! I wielkie brawa dla jabłonki, że w końcu zakwitła :)) Co do bażantów to nie lubię ich. Kilka lat temu pojechaliśmy na majówkę na Mazury, wyciszyć się, odpocząć, a okazało się, że w pobliżu są bażanty. Żadnej nocy nie przespaliśmy, a i w dzień darły się. Buziaki kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, bardzo dziękuję:) Niestety, piękno starej jabłoni już minęło, kwiaty opadły, zdjęcie jest sprzed kilku dni. Ja lubię bażancich krzykaczy:)
      Buziole:)

      Usuń
  2. Bzowy anioł jest jedyny w swoim rodzaju, te włosy wykreowałaś idealnie. Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maks, bardzo dziękuję:))) Serdecznie Cię pozdrawiam:)

      Usuń
  3. Przepiękny anioł, otulony bzem wygląda wspaniale :))
    A zdjęcia z sielskich okolic zachwycają, ta wiekowa jabłonka jest niesamowita <3
    Izuś, pozdrawiam serdecznie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aguś. Starą jabłonkę bardzo lubię, szkoda, że jest już tak wiekowa. Pień ma pusty w środku:(
      Buziole:)

      Usuń
  4. Piękna bzowa panna! A przyroda jest niesamowita, wciąż nas zachwyca! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Bez zawsze kojarzy się z miłością i wiosną szkoda,ze dość szybko więdnie w wazonie. Anioł jest delikatny i uduchowiony. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację Lucynko, w wazonie bez stoi najwyżej trzy dni. Dziękuję za miłe słówko o aniele:)
      Uściski:)

      Usuń
  6. Nie wiem, co by musiał być za kwiatek, żeby anioł bardziej mi się podobał niż ten...? No...może konwalie...choć nie wiem...:-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hubciu, dziękuję bardo. Konwalię też bardzo lubię:)

      Usuń
  7. Zapach bzu w maju... :) a u Ciebie bez cały rok- pieknie namalowałas :) jabłonka jak z wiersza, robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, dziękuję bardzo. Szkoda, że jednak zapachu utrwalić na płótnie nie mogę:)))

      Usuń
  8. Piękny Anioł. Widoki masz cudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bażanty często buszują w moim ogrodzie. Robią mnóstwo bałaganu na rabatach ale lubię je obserwować:)
    Jabłonka cudna - prawdziwy cud natury.
    A anioł, cóż jest piękny! Ma ciepły i taki dobry wyraz twarzy- no wzruszył mnie ogromnie.
    Uściski Izabelko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś, bardzo dziękuję. Komplement od takiej artystki ma dla mnie ogromną wartość. Tak mi miło:)
      Jabłonkę naszą uwielbiam i zawsze drżę podczas wichury o nią, bo pień ma pusty w środku.
      Buziaki

      Usuń
  10. Przepiękny obrazek! I jabłonka przepiękna! Bzy mam w ogrodzie, pachną teraz niesamowicie :). Bażanty dawniej wchodziły nam do ogrodu, ale osiedle się rozrosło i już ich nie widuję tak blisko. Cudownie jest mieć możliwość obserwowania dzikiej przyrody z własnego domu :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo dziękuję. Ja ogród mam dosyć młody i bzów nie posiadam. Raz zasadziłam latem i nie wytrzymał suszy oraz wizyt mojego psa. Teraz czekam na jesień - zasadzę o tej porze roku. Tak, własny dom i otoczenie, w którym mieszkam cieszą mnie ogromnie, bo ponad 40 lat mieszkałam w bloku marząc o swoim małym, własnym i dzikim zakątku.

      Usuń
  11. Izabelko, cudny jest ten anioł w bzach. Ma taką subtelną, pełną spokoju twarz. A bzy namalowałaś perfekcyjnie. Jeszcze dodam, że zapach mokrych od deszczu bzów to dla mnie najmilszy zapach wiosny.
    Pan bażant jest super:)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo dziękuję:) Zapach bzów jest piękny, bardzo lubię:)
      Buziaki

      Usuń
  12. Ten obrazek jest naprawdę piękny :D Podziwiam!
    Super zdjęcia! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Przecudny Anioł! Jakby z nieba zszedł na moment otulić się bzem. Przepiękny obraz... Taki pełen spokoju.
    Jabłonka pełna uroku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż ma się wrażenie, że zaraz otworzy oczy i nastanie wiosna :) Dobrze, że wiosna już jest, ale szkoda, że taka chłodna.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam zapach bzu, sama mam stać w domu w wazonie kilka jego gałązek przyniesionych ze spaceru. Może Izuniu nie udało CI się go zasuszyć, ale udało CI się go pięknie "zamknąć" na lata w tym ślicznym obrazie, śliczności :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny bzowy anioł! Mam wrażenie, że mi tu bzem zapachniało.:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oooo... prawqie jak mój co na mnie patrzy, jak tylko odwróce głowę w bok. Piękny jest, ale wiadomo, że ten mój piękniejszy :) Cudna jabłonka, uwielbiam zapach kwiatów jabłoni

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny malunek! Nigdy nie probowałam suszyć bzu. W tym roku nawet nie miałam go w domu :(

    OdpowiedzUsuń
  19. Anioł w bzach jest przecudowny .

    OdpowiedzUsuń
  20. Wspaniały post w bzach:) ślicznie u Ciebie - i anielsko, i sielsko-wiejsko:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękna praca, cudnie wyglada ten anioł. Mnie bzu nie udało sie zasuszyc ciagle szukam nowych pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja już widzę, że kolejna moja próba nie powiodła się:( ale pojedyncze kwiatuszki susza się całkiem dobrze.

      Usuń
  22. Zdolniacha z Ciebie, świetny obrazek. ja próbuje ususzyć konwalie.. i jest mała nadzieja. Zdjęcia boski ta samotna staruszka jabłonka jest c=niesamowita.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń