Styczeń...
upływa mi leniwie.
Mam tu na myśli "prace ręczne".
:)
Krasnala z poprzedniego wpisu malowałam dwa tygodnie.
!!!
Powstał jeszcze aniołek i nic więcej.
Nabrałam śmiałości i zaczęłam eksponować swoje rysunki
w domu.
Wcześniej lądowały w szufladzie.
A krasnal wygląda tak.
Za rok, w świątecznym czasie,
będzie witał na schodach gości.
I to by było na tyle.
Może ktoś ma przepis na "wzięciesiędoroboty"?
Będę wdzięczna z podesłanie.
🧡
Przesyłam buziole.
Iza
Piękne prace! Anioły Twoje są rewelacyjne,wspaniale prezentują się wśród dekoracyjnych elementów.Ja też mam zamiar oprawić te otrzymane od Ciebie i powiesić na ścianie. Krasnal uroczy, podobny do Mikołaja zatem idealnie wpasował się w świąteczny klimat! Pozdrawiam 😀
OdpowiedzUsuńEwa, bardzo dziękuję:) To chyba Mikołaj, bo ma worek z tyłu, dlatego taki mu dałam wygląd:) I ma wosk od Ciebie wtarty tu i ówdzie:))) Ja teraz wszędzie z tym woskiem się wciskam. Ewa dziękuję jeszcze raz. Sama chyba bym go nie odkryła.
Usuń:)
To cieszę się, ze pomogłam Ci go odkryć😀 Pamiętaj, że są różne kolory tych wosków 😁 Folijki też fajny efekt dają, tylko o nich zapominam🤨
UsuńZ folią od Ciebie jeszcze nie pracowałam, ale mam już plan na jej wykorzystanie:)
UsuńNádherný anjel, veľmi sa mi páči, lebo je iný, originálny!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńTakie anioły po całym domu można rozmieścić. :) Cudnie tak.
OdpowiedzUsuńKrasnal zabawny.
Aga, dziękuję bardzo. Pierwszy raz wystawiłam swojego:)))
UsuńPięknie się aniołek prezentuje na komodzie, na ścianie też by miał dobrą miejscówkę :)
OdpowiedzUsuńKrasnalek fajny,ciut Mikołajowy.
Bardzo dziękuję:) Krasnal-Mikołajek - malowałam go z myślą o przyszłych świątecznych dekoracjach:)
UsuńWięcej śmiałości Izabelko bo Twoje anioły pięknie się prezentują. Może jakaś anielska ściana? Krasnal świetny! Marzyłam kiedyś o podobnych w ogrodzie ale jakoś nie wyszło. Przepisu na "wzięciesiędoroboty" nie mam, albo się chce albo nie:) Buziaki na niedzielę.
OdpowiedzUsuńEwuś, dziękuję. Czasami myślę o swoich markerowych aniołkach, że są takie dziecinne, niepoważne, naiwne - żadna sztuka. Jednak nie mogę już bez nich żyć:) Pewnie! Chciałabym malować jak wielka artystka, nie posiadam jednak takich umiejętności.
UsuńMoże kiedyś na anielską ścianę przyjdzie czas. Tymczasem stoi jeden w pokoju:)))
Krasnale w ogrodzie? Fajnie by się prezentowały - takie małe, poukrywane wśród zieleni.
Buziaki
I ja ponawiam apel Ewuni, koniecznie zrób anielską ścianę. To są oryginalne, unikatowe prace, Twój styl, tyle ich powstało, a każdy inny, niech cieszą Twoje oczy i Twoich Gości. A Krasnal zachwyca.
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję za te słowa. Anioły z pewnością będą powstawać:) Mnie bardzo cieszy, że Tobie się podobają.
Usuń:)
Rozwieszaj i eksponuj swoje anioły.Wszystkie są piękne i czas je pokazać całemu światu nie tylko nam blogowym koleżankom. Niech cieszą Ciebie i innych. Moje , gliniane anioły czuwają nade mną w każdym zakątku mojego domu :-).
OdpowiedzUsuńAlicja dziękuję! Jestem teraz jeszcze silniejsza, czytając Twój i wcześniejsze komentarze.
UsuńA Twoje anioły sama chętnie ustawiałabym wszędzie. Pięknie je tworzysz! Mają duszę!
:)
I ja się dołączam do teamu "Anielska ściana" - koniecznie ją zrób, Izabelko. A krasnalek jak żywy.
OdpowiedzUsuńUściski.
Ps. Przepisu na "wzięciesiędoroboty" niestety nie mam, czasem samej by mi się takowy przydał:)
Małgosiu, dziękuję. Zaczynam poważnie myśleć o tej ścianie:) Może to jest wstęp, do "wzięcia...":P
UsuńUściski
Eksponuj koniecznie! Wszystko takie piękne! krasnal super! recepty na nicnierobienie niemam:-(, jak się dowiesz,podzruć też mnie;-D Buziaki!
OdpowiedzUsuńHubciu, bardzo dziękuję:) Buziole
UsuńAleż wspaniałe prace,krasnal po prostu obłędny wspaniale umalowany a anioły na ściany nie do szuflady niech je wszyscy widzą, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu, bardzo dziękuję. Po takich miłych słowach nabieram ochoty na te "anioły na ściany":)))
UsuńPozdrawiam:)
Piękne są Twoje prace i musisz je eksponować. Anielski kącik w mieszkaniu byłby super. Ja nie mam przepisu , aby się chciało. Tak w życiu jest , że od czasu do czasu jest leniwie. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌷🌷🌷
OdpowiedzUsuńMarysiu, dziękuję:) Czasami mówię - Oj! Żeby mi się chciało, jak mi się nie chce!!!
UsuńTymczasem czekam:)
Śliczny aniołek!! A krasnal wyszedł SUPER!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aga:)
UsuńAniołek jest śliczny i pięknie oprawiony a krasnal jak żywy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Elu:)
UsuńKrasnal idealnie malowany :) Świetnie Ci wyszedł.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Dziękuję bardzo:)
UsuńTak przepiękne prace to śmiało nie tylko w domu powinny się rozstawiać:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze trafiłam do Ciebie wprost na tak cudnego anioła:)
Bardzo się cieszę:) Dziękuję!
UsuńIzuniu koniecznie śmielej eksponuj swoje cuda w domu!! Wiele razy już Tobie pisałam i powtórzę jeszcze raz - tworzysz przepiękne, jedyne w swoim rodzaju anioły, pełen ciepła, spokoju i dobrej energii więc zasługują na swoje miejsce na widoku. Wrzosowy anioł, którego mi podarowałaś cały czas wisi w sypialni i cieszy me oko i serce każdego dnia :). A co do krasnala do wyszedł Tobie pięknie! Ja mam jednego na balkonie, ale kupnego :). Izuniu przepisu nie znam na "wzięciesiędoroboty", ale wiem jedno - na spokojnie i wszystko wróci :).
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Justynko, bardzo dziękuję za tyle miłych słów. Cieszę się, że moje prace się podobają. Jestem dumna, że wrzosowy wisi u Ciebie na ścianie. To ogromne wyróżnienie:)
UsuńNa wzięcie... czekam do ferii:))) W zasadzie wszystko do nich odkładam. Poczekam jeszcze, bo lubelskie ma ferie w ostatnim terminie.
Ściskam mocno:)
Izuniu ja uwilbiam te Twoje anioły, za każdym razem je podziwiam i tak się cieszę że też mam choć jednego takiego od Ciebie. Wisi w mojej "sypialni" więc zawsze mam go przed oczami, czy zasypiając czy się budząc. A krasnal jest super!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Lidziu!!!
UsuńDziękuję:)
Twoje dzieło wygląda bardzo ciekawie, gdybym sam umiał takie zrobić to znalazłoby miejsce wewnątrz gabloty ekspozycyjne która stoi u mnie w salonie by wszyscy goście mogli to zobaczyć i się nie kurzyło.
OdpowiedzUsuń😉
UsuńJak znajdziesz przepis na "wzięciesiędoroboty" to ja też poproszę :D :D :D
OdpowiedzUsuńO rety - jak pięknie ten anioł wygląda w złotej oprawie i tak wyeksponowany! zdecydowanie częściej musisz tak prezentować swoje prace! :)
Krasnal jest superowy :):):)
Justynko, bardzo dziękuję:) Przepisu jeszcze nie znalazłam, ale szukam wytrwale:)))
UsuńBuziaki
Twoje anioły zasługują na odpowiednie eksponowanie!!! Dla mnie to magia w czystej postaci. One mają duszę. Gdybym miała takiego anioła, to na pewno znalazłby odpowiednie miejsce w moim domku:) Lubię się otaczać pięknym rękodziełem!
OdpowiedzUsuńKrasnal też super! Jak z bajki:)
Ps. I więcej wiary w siebie Izuś, Jesteś niesamowita w tym co robisz.
Gosiu, bardzo dziękuję. Takie słowa dają mi ogromną siłę i napędzają do działania. Nawet 'nicnierobienia" już nie ma - działam:)))
UsuńBuziaczki
Mój jarzębinowy aniołek od Ciebie wisi na honorowym miejscu, maluj oprawiaj bo Twoje aniołki są cudne. a Kransnala pięknie pomalowałaś. Pozdrowionka serdeczne.
OdpowiedzUsuńViolu, bardzo dziękuję i cieszę się, że wisi:DDD
UsuńBuziaki
Takie prace to tylko stawiać właśnie w takie miejsca wyszedł genialnie:).
OdpowiedzUsuńAsiu, bardzo dziękuję:)
UsuńIzuniu, cudne są Twoje Anioły i bardzo dobrze,że je na światło dzienne wystawiasz🥰🥰🥰
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo dziękuję:)
UsuńTwoje Anioły są śliczne, przecież by się podusily w szufladzie, dobrze, że je uwolnilas.:))
OdpowiedzUsuń