Dzień dobry...
Od czego zacząć?
Może od zachwycajek?
Pisałam już, że jesień jest moją ulubioną porą roku.
Jej kolory, przyjemne ciepło i dary chłonę całą duszą.
Pstrykam fotki na lewo i prawo chcąc utrwalić jej piękno
i tworzę zgodnie z kalendarzem:)
Wyjaśnię na przykładach.
:)
Zacznę od jabłoni.
Mam taką śliczną na polu.
Pisałam o niej kiedyś - ma nawet swojego anioła:)
Tu przypominajka - klik.
Teraz wygląda cudnie, chociaż ma niewiele złotych liści,
bo większość "zgubiła" (jeszcze zielonych) po pierwszych u nas przymrozkach.
Jakiś czas temu,
dostałam w prezencie wyklejankę diamencikową z... moją jabłonią:)
Z przyjemnością pracowałam nad obrazkiem
słuchając jednocześnie audiobooków.
To dla mnie była świetna forma odpoczynku:)
A teraz szukam miejsca w domu, aby obrazek wyeksponować.
Jesień, jabłoń, jabłko...
i powstał kolejny anioł:)))
Oczywiście malowany markerami alkoholowymi.
Moja przygoda z nimi trwa już długo
i jeszcze mi się nie znudziła.
Jak bardzo się ucieszyłam, gdy w końcu pojawiły się w lesie muchomory!
W lesie i na plasterkach brzozy:)
Malowałam akrylami i odbijałam stempelki paproci.
Z brzozami powstały również akwarelowe zakładki.
Namalowałam obrazek i pocięłam go na cztery wąskie paseczki:)
Codziennie chodzę tą śliczną brzozową leśną alejką,
przy której stoi myśliwska ambona.
Całe szczęście nie widziałam jeszcze, aby któryś myśliwy jej używał.
Może dlatego, że to stała trasa moich wędrówek z psem
i skutecznie zniechęcam do polowań w tym miejscu?
Na podwórku przed domem cudnie czerwienią się berberysy.
Ręki do roślin nie mam, ale te krzewy jakoś rosną.
Psiur omija je z daleka. Spotkanie z ich kolcami nie jest miłe:)
Za to posmakował Bazylowi jesienny wianek,
który powiesiłam na drzwiach wejściowych.
Nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia - wisiał dosłownie dobę.
Mam już nowy...
powiesiłam go wyżej na słupku i zdejmuję idąc do pracy:DDD
Przyzwyczajam nicponia do jego widoku:)
Na koniec jeszcze dwie zakładki dla dzieciaków:)
Ciekawe co przyniesie listopad?
Oby dobre...
Czego sobie i Wam serdecznie życzę
i przesyłam buziole:)
🧡
Iza
Och, jakie to wszystko piękne:)Obrazki z muchomorami ogromnie mi się spodobały:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Magda:) Te muchomorki są troszkę bajkowe, ale przez to jeszcze bardziej radosne:) Serdeczności:)
UsuńJak pięknie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńCudowne prace. Anioł śliczny. Diamentowy obrazek przepiękny ( uwielbiam takie!) Urocze zakładki do książek, a obrazki na brzozie- ach, przypominają mi bajkę, którą tak lubiłam - " Z mchu i paproci"
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo:) Fajnie się pracuje przy takich wyklejankach diamentowych, polecam dla małych i dużych. Ja również uwielbiałam te bajkę. Nawet kiedyś powstała bombka-żarówczak ze Żwirkiem i Muchomorkiem. Uściski:)
UsuńLubię zbierać grzyby, ale najbardziej mnie cieszą muchomory. Jak znajduję muchomora, to mam wrażenie, że znalazłam się w bajce :)))).
OdpowiedzUsuńCudne obrazki - i aniołek, i zakładki, i plasterki! Ach, i jeszcze ten z jabłonką! Takie układanie diamencików to pewnie trochę jak medytacja :).
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję Małgosiu. W moim regionie grzybów długo nie było. Teraz pojawiły się właśnie muchomory, ale także nie jest ich zbyt dużo. Lubię ich wypatrywać. Jabłonka - to była moja pierwsza wyklejanka diamencikowa. Leżała długo i czekała na tzw. wolny czas. Minęły wakacje, a ja się za nią wzięłam dopiero w październiku - chciałam spróbować, czy zabawa mi się spodoba. Spodobała się, bo przy niej relaksowałam się na maksa. Przy tym słuchałam "Wielkiej samotności" K. Hannah. Ha ha - miesiąc mi to zajęło:))) Ale chciałabym to kiedyś powtórzyć. Uściski!
UsuńMasz w rękach diamentowy talent... Tyle dobroci własnymi rękami wykonanych, że aż dech zapiera :) Zakładki do książek są śliczne, zwłaszcza te z brzozami... A anioły nieustannie zachwycają mnie swoją słodką twarzyczką... Dobra energia z nich bije :) Pozdrowienia przesyłam dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za tak miłe słowa. Czasami tak mam, że działam non stop, ale zdarzają się też tygodnie "niemocy". Ucieszyły mnie słowa o dobrej energii aniołów moich - takie właśnie maja nieść przesłanie, a zawsze mam obawę, czy niosą:))) Również ślę uściski.
UsuńZdecydowanie niosą. I to bardzo dobrze, bo ja też kocham się w dobrej energii :) Buziaki.
Usuń🧡
UsuńŁadne jesienne zakładki. Pozdrawiam 💗
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję:)
UsuńWidzę, że mój komentarz się zgubił. Zachwycam się wszystkim po kolei. Jesień ma ten szczególny urok. Ale Twoje prace chyba większy :). Taki wpis to dużo do wchłonięcia. A to fajne jest. 🧡
OdpowiedzUsuńCieszę się Agajko i jest mi bardzo miło:) Uściski
Usuń:)
"Zobacz, ile jesieni ! Pełno jak w cebrze wina. A to dopiero początek, dopiero się zaczyna." / J. Tuwim/ :)
OdpowiedzUsuńPiekne!
Usuń:)
U mnie też jeszcze listki na drzewach. Wszystko co tworzysz podziwiam i oczu nie mogę oderwać:-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Alicja i również ślę pozdrowienia:)
UsuńPiękne jesienne fotki. Prace jak zwykle zachwycające. Urocze są te na plastrze drzewa. Artystycznie dużo się u Ciebie dzieje. Wianek śliczny. Pozdrawiam serdecznie 🪻🙂🙂🙂
OdpowiedzUsuńMarysiu, bardzo dziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńWiesz Izabelko, że wszystko podziwiam, ale Anioły...tamten z jabłonią niezwykły...
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję bardzo. Tamten - poleski - mój ulubiony, bliski mi bardzo. Ściskam:)
UsuńBuziaki posyłam...
UsuńPięknie. Jesiennie i twórczo :) tu Agatek
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatku:)
UsuńIzuniu, nawet nie wiem czym najpierw się zachwycać, jako że również jestem jesieniarą podoba mi się u Ciebie dosłownie wszystko :)))). Zdjęcia krajobrazu w kolorowej odsłonie, anioł malowany, zakładki, ale te malowane muchomory to skradły me serce!!!! PIĘKNE!!! :))
OdpowiedzUsuńBuziaki i idę jeszcze raz na górę zdjęcia pooglądać :).
Justynko, bardzo się cieszę i dziękuję. Oj tak, pamiętam Twoje muchomorkowelove:) Wiedziałam, że Tobie się spodobają muchomory na plasterkach. Uściski serdeczne:)
UsuńWspaniała jesienna twórczość, wspaniałe prace jak i zdjecia otaczającej Cię przyrody, malowane muchomorki skradły moja uwagę w towarzystwie stempelków paproci - cudne, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję bardzo. Cieszę się, że muchomory spodobały się Tobie:) Serdeczności!
UsuńCUDNE zdjęcia!! I jak zawsze piękny anioł!!
OdpowiedzUsuńI ja się zachwycam tak samo pięknem otaczającej Cię przyrody, jak i Twoimi cudownymi pracami. Aniołek z jabłkiem w ręku jest uroczy, taki typowo nasz, polski. A zakładki, jak zwykle zdumiewa mnie ich kunsztowne wykonanie. Pozdrawiam serdecznie i przesyłam głaski dla Bazylego
OdpowiedzUsuńKarolinko, bardzo dziękuję:) Cieszą mnie Twoje słowa bardzo. Serdecznie pozdrawiam:)))
UsuńJesień jak widzę dodaje Ci skrzydeł :) Tyle pięknych prac wykonałeś. Śliczne są zakładki , aniołek i wieniec i te obrazki na drewnie. Miłego tygodnia:)
OdpowiedzUsuńOj, tak Lucynko. Dla mnie złota jesień mogłaby trwać cały rok:) Zawsze daje mi dużo energii - bardzo pozytywnie na mnie działa:) Dziękuję za miłe słowa i również życzę miłego!
UsuńIzabelko, zachwycają mnie Twoje prace i jesienne kadry. Tworzysz wraz z rytmem natury - jak tu nie podziwiać jesiennego uroku, który wydaje się nieuchwytny, a Ty potrafisz go zatrzymać.
OdpowiedzUsuńUściski - Małgosia X
Małgosiu, dziękuję bardzo! Czasami mam ochotę zatrzymać wszystkie piękne chwile. W głowie rodzą się pomysły, ale ulatują równie szybko, bo tuż obok dostrzegam coś innego, równie pięknego. Ale energia jesienią naprawdę mnie rozpiera:))) To moja ulubiona pora roku.
UsuńUściski:)
Cudowne akwarele i śliczne jesienne kadry :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kinga:)
UsuńZakładki z brzozami (znasz wiersz Frosta: Brzozowy akrobata?) oraz plastry drewna z muchomorami są rewelacyjne! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu. Zaraz odszukam w internecie wiersz, bo chyba nie kojarzę:) Przesyłam uściski:)
UsuńJejku jejku, kiedy wiem od czego zacząć.... tyle tu wspanialosci Izo.... michomorowe plasterki piękne,zakładki z brzozami, niezwykle urokliwe, anioł i jabłonka...Ach... jesienne kadry....
OdpowiedzUsuńCo do ambonki, muszę Cię niestety zmartwić ale prawdopodobnie korzystają z niej myśliwi ale w nocy....widać że jest w dobrym stanie więc na bank nie odpoczywa samotna....
Buziaki
Agatko, bardzo dziękuję:) Ambona jednak jest nieużywana. Stoi tak blisko domu, że słyszałabym strzały. Nawet teraz na nią spoglądam z okna. Ja myślę, że postawili ją za blisko zabudowań. Druga, trochę dalej jest już niestety w użyciu. Nie jestem przeciwko myśliwym, bo wiem, że czasami odstrzał zwierząt jest konieczny, ale w dzisiejszych czasach, gdy półki sklepowe uginają się od mięs wszelkich uważam polowania za zbędne całkowicie. A strzelaniu do zwierząt dla przyjemności mówię stanowczo NIE. Tę ambonę będę nawiedzać często, aby "moje" sarny miały się bezpiecznie - wybaczyłam im nawet zjedzenie buraków ćwikłowych z mojego ogrodu:)
UsuńTo ja za Agatką powtórzę o jeju ile się u Ciebie zadziało, wyklejanka przepiękna, przypomniałaś mi o mojej, która leży i woła :) Anioł z jabłuszkiem to wiesz zachwyca, jak każdy Twój anioł, zakładki zarówno akwarelowe jaki te zwierzaczko cudne, wieniec może nicpoń się przyzwyczai :) Pozdrowionka gorące Izuniu
OdpowiedzUsuńViolu, bardzo dziękuję:)))Moja wyklejanka też odleżała swoje, prawie rok. Tak mi się spodobało to wyklejanie, że szukam sobie następnej:) A wianek wisi już niezdejmowany:))) Może już mu się opatrzył i da spokój:) Ja również ślę gorące pozdrowienia dla Ciebie:)
UsuńIle piękna i radości w tym poście :) taką jesień jaką tu pokazałaś mogłabym naprawdę polubić ;) ja też lubię robić zdjęcia żeby zachować ulotność chwili na przyszłość:)
OdpowiedzUsuńAkwarelowe zakładki z brzozami są super, takie ekspresyjne! Muchomorki urocze :) zakładki dla dzieci- bajkowe :) a Anioł jak zwykle fantastyczny! :) bardzo przyjemnie ogląda się Twoje posty :)
Justynko, bardzo dziękuję:) Oj tak, jesień jaką mamy teraz jest cudowna. Uwielbiam ją za barwy i słońce niesamowicie przyjemne - inne niż latem, ale lubię nawet tę dżdżystą i mglistą, bo uwielbiam chusty wszelkie, szale czy inne otulacze:))) Uściski:)
UsuńJesień to kolory :) i za to ją lubię :)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się całkowicie:)))
UsuńJesien kocham za kolory a Twoje prace , zresztą przepiekny oddały cały jej urok :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)))
UsuńWspaniałe prace Izuniu, same ochy i achy. Ambona wygląda na nieużywaną, obecnie chyba używa się bardziej zabudowanych. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Lenko:) Serdeczności dla Ciebie:)
UsuńPIĘKNE zdjęcia!! Prace są wspaniałe jak zawsze!
OdpowiedzUsuńAgnieszko, dziękuję bardzo:)
UsuńPrzepiękne prace i zdjęcia, aż chce się polubić tę jesień... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
UsuńNatura znajduje wspaniałe odzwierciedlenie w Twoich pracach... cudowności! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
UsuńŚwietny post! Podobała mi się Twoja wnikliwa analiza. Pisz dalej – masz do tego talent!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)
Usuń