niedziela, 9 lutego 2020

Już...
nic zimowego pokazywać nie będę:)
Żarówczaki w czapach chowamy do pudeł,
do przyszłej choinki - niech czekają.

A co dzisiaj?
O!!! Nikt nie zgadł:(
Zakładki!
;P






Planuję już wiosenne prace w ogrodzie.
Bo w tym roku obiecałam sobie w końcu zadbać o nowe nasadzenia.
Do tej pory moje przypadkowe ogrodnicze zrywy odnosiły marny sukces.
Znacie jakieś "żelazne rośliny"?
Takie, które rosną w słabej glebie (klasa bonitacyjna 5)


Na wszystkich zakładkach barwinek.
Kapryśna roślinka po zasuszeniu, bo z czasem traci kolor.
Ale w moim ogródku sprawdza się - rośnie i nie marudzi:)))


Mej niedzieli.

46 komentarzy:

  1. Śliczniutkie zakładki Izuniu.:) To Twoja wizytówka.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Barwinek rośnie wszędzie i na Twoich zakładkach prezentyje się ślicznie, a to że traci kolor nie szkodzi dodaje zakładce specyficznego uroku.
    Pozdrawiam serdecznie Izuniu😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Miciu:) Zawsze zachwycają mnie niebieskie kwiatuszki barwinka, ale pomimo kilku prób zawsze suszył się z tymi przebarwieniami.

      Usuń
  3. Śliczne są, Izuniu. A jedna z nich nawet u mnie:)
    Uściski.

    OdpowiedzUsuń
  4. No ja bym nie zgadła, zakładki :) :) :) śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Barwinek to zdecydowanie niezawodna roślinka i w ogrodzie i na Twoich zakładkach. Cudne są i z przyjemnością je podziwiam. Pozdrawiam serdecznie 😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Justynko, dziękuję:) Na razie w ogródku barwinek mnie nie zawiódł.
      :)

      Usuń
  6. Poproszę więcej informacji na temat twojej przyszłej rabaty. Jakie oświetlenie, co rośnie w pobliżu na stałę i wilgotoność podłoża :)
    Zakładka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie - w tym sęk, że sucho bardzo. W jednej części ogrodu piasek (chyba bielica), w drugiej glina - tu nic nie rośnie lub siedzi latami. Słońca sporo, bo tylko od zachodu pas z cieniem. W ogrodzie warzywnym nie rosną żadne korzeniowe warzywa - marchew, pietruszka, buraki. Pomidory i ogórki całe szczęście są.
      Sama nie wiem co sadzić żeby było pięknie i żeby rosło.
      :)

      Usuń
  7. Zakładki jak zwykle urocze. Co do roślin zapraszam na mojego bloga. My zmagamy się z nieużytkiem i klasą bonitacyjną 6. Pewnie wiesz co to znaczy. Wszystkie rośliny, które tam rosną przetrwały. Kosztuje mnie to dużo pracy, bo ciągle zasilam ziemię kompostem, który wynoszę na rabaty. Stosuję gnojówki roślinne i ściółkę, bo bez tego nie byłoby niczego. Na blogu prezentuję też niektóre z warzyw. krzewów i kwiatów. Wiele roślin nie przetrwało niestety.Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam jeżeli masz jakieś pytania chętnie podpowiem, bo szkoda kiedy zakupione rośliny nie rosną bądź giną. Całusy przesyłam:):):)

      Usuń
    2. Widziałam nie raz i podziwiałam Twój ogród. Myślałam, że masz dużo lepszą glebę. Sama podejrzewam, że jednak u mnie 6 bonitacyjna. W pierwszym roku po osiedleniu wydałam sporo pieniędzy na rośliny, nie miałam bladego pojęcia o uprawie. Z tamtych nic się nie utrzymało. Kompost mam od niedawna, nauczyłam się go produkować:), gnojówki nie stosowałam, poczytam, bo mi bardzo zależy. Wiosna tuż, tuż - czas na dobre ogrodowe rozwiązania. Będę pytać - dziękuję:)

      Usuń
  8. Zakładki cudne! Jak zawsze :))).
    Lawenda, wbrew pozorom, świetnie rośnie i kwitnie na przesuszonej i niezbyt urodzajnej ziemi. Skalniaki dużo nie potrzebują. Trawy rozmaite. Begonie, irysy, pelargonie (te tradycyjne), konwalie, cynie - u mnie świetnie sobie radzą w tych najgorszych miejscach. Z krzewów - pięciorniki, trzmieliny, kaliny, tamaryszek, berberys, mahonia, lilak. To z moich doświadczeń. Naprawdę mało się przykładam, często miesiącami nie zasilam swoich roślin, a dają radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, dziękuję! Z lawendą miałam najwięcej kłopotu. Nie wiem, może złą odmianę kupiłam. Po zimie nic z niej nie było. U mnie strasznie zakwaszona. W zasadzie rośnie idealnie skrzyp polny:) Irysy mam - nie rosną dobrze. Kaliny kupiłam w tamtym roku. wydają się ok. Tamaryszek latem szalał ze wzrostem - z 20 cm sadzonki, mam półtora metrowy krzew - on jeden wywoływał mój uśmiech. Berberysy mam - rosną. Trzmielinę na glinie straciłam, nie przyjęła się. Pięciorniki i mahonia? Spróbuję:) Bez też u mnie nie chciał rosnąć. Spróbuję jeszcze raz. Dziękuję:)

      Usuń
  9. Cudne zakładeczki- dodać? A co do roślinek, to moja działka- 98% trawy, także się nie wypowiadam ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Hubciu. Do Twojej zabawy właśnie stworzyłam zakładki. Dodam w następnym tygodniu. U mnie nawet trawnik wybrzydza - kosmaczek jastrzębiec go zaatakował i panoszy się strasznie. Nie tępię go, bo lubię bardzo. Latem chodzi się po nim jak po aksamicie:)

      Usuń
  10. Oj ja na roślinach się nie znam to nie pomogę, sama mam co roku begonie na balkonie i na tym koniec. A zakładki Izuniu jak zawsze przecudowne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie ziemia mocno piaszczysta ale sporo roślin sobie radzi. Może spróbuj z krzewami ozdobnymi, głębiej się ukorzeniają i są stabilniejsze. Może tawuły - jest wiele odmian w różnych kolorach. A lawenda koniecznie bylinowa! Na kwaśnej glebie dobrze rosną różaneczniki i azalie czy hortensje. Warto też pomyśleć o iglaczkach. Czasem trzeba długo szukać tych właściwych roślin ale warto:) Zakładki jak zwykle urocze.
    Uściski Izabelko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewuś dziękuję:) Tawułę kupiłam w tamtym roku, ale nie wytrzymała. Sama nie wiem, co jest nie tak. Gdy sadze, staram się zaprawić miejsce lepszą ziemią. A często krzewy "siedzą" nie rosnąc. Hortensji mam kilka odmian. Jedna anabell sie sprawdza najlepiej. Różaneczniki bardzo mi sie podobają. Mam na nie ochote. Słyszałam jednak, że musza mieć osłonięcie od wiatru, a u mnie w zasadzie szczere pole wokół. Iglaki - też myślałam o nich, kiedy poniosłam klęskę z liściastymi. Z drzew - posadziłam 10 lip. Jedna marniutka została, taka do kolana, choć 4 lata rośnie. Ogrodniczka ze mnie słaba:( Dobrze, że można ozdobić sezonowymi jednorocznymi donice i skrzynki:)
      Buziaki

      Usuń
  12. Zakładki jak zwykle zachwycające!!!
    W temacie roślin niestety nie doradzę. Na moim maleńkim balkonie rośnie co roku nowa sansewiera i ma się dobrze aż do pierwszych mrozów. Serdeczności zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Izuniu, a ja zgadłam, hihihi :))). Zakładki piękne! Mogę je podziwiać na okrągło!! Na ogrodzie się nie znam, niestety nie mam swojego :(. Buziaki Izuniu!

    OdpowiedzUsuń
  14. Barwinek - znów poczułam wiosnę. Próbowałaś uprawiać kocimiętkę? Doskonale sprawdza się również na słabszych glebach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kocimiętkę? Słyszałam, ale nie uprawiałam:) Poczytam, dziękuję:)))

      Usuń
  15. załadki sliczne , a ja nic nie poradzę w sparwie ogródka , bo nie mam ręki ...wszystko mi marije ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Moja ręka chyba także nie do roślinek:)

      Usuń
  16. piekne, świetny pomysł na zakładki, czymś to zabezpieczasz?

    OdpowiedzUsuń
  17. no może bym zgadła :D [iękne zakładki, super pomysł na suszki na nich :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zakładeczki, moje ulubione:-) A co do ogrodu, to się nie poddawaj, ja też mam kwaśne piachy i sporo zachodu potrzeba, żeby coś urosło, ale chociaż nieraz przeklinam swój upór to kiedy latem "wyprowadzam się" do ogrodu, wiem że warto! Akurat lawenda, którą polecają dziewczyny piaski i susze lubi tyle, że nie jest kwasolubna więc aby Ci rosła trzeba ziemię wokół odkwaszać (wapnem) a młodą, nowo posadzoną na pierwszą zimę okrywam (chyba, ze jest taka zima jak tego roku, bo w tym nic jeszcze nie okryłam;-)), potem już sobie radzi i oczywiście przycinać trzeba. Powodzenia:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, dziękuję Ci bardzo. Lawendę chciałabym posadzić. Tak zrobię, jak mówisz. Odkwaszę ziemię wapnem - dam jej jeszcze jedną szansę:))) Poprzednim razem nic nie robiłam. Okryłam tylko na zimę i jedną przetrwała, drugiej już nie.
      :)

      Usuń
  19. Zakładki śliczne, gratuluję pomysłu i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne są te zakładki. Podziwiam wszystkie, które wychodzą spod Twoich rąk. Ja już nie mogę się doczekać prac w ogrodzie choć nieraz mi się nie udaje ale co roku próbuję z czymś innym. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:) U mnie też w zasadzie ogrodowe próby:)

      Usuń
  21. Te zakładki to małe arcydzieła, naprawdę są tak piękne, mnie zachwycają, no brawo! Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Super zakładeczki, miło popatrzeć na roślinki kiedy za oknem tak okropnie... :)
    Co do roślin ogrodowych - nie wypowiem się, nigdy nie miałam ogródka :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Podziwiam kolejne niezwykłe zakładki, kwiatowe, tym milsze memu sercu:)
    Pozdrowionek moc przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ślicznie skomponowane i wykonane zakładki!!! Aż miło na nie się patrzy,można podziwiać :)
    W temacie roślinek - to ja Noga jestem zatem pomilczę 🥴
    Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za miłe odwiedziny 😊

    OdpowiedzUsuń